ZNAJDŹ PRZEPIS

środa, 22 czerwca 2011

Placki ziemniaczane - Dukan

Placki ziemniaczane bez ziemniaków - idealne :)
Przed smażeniem pachną surową masą ziemniaczaną, po usmażeniu mają taką samą konsystencję :)
To już 3 wersja, tym razem jestem z nich najbardziej zadowolona :) Bo kocham placki ziemniaczane z ziemniaków :)
  • 3 łyżki otrębów NIE mielonych
  • 125ml wody
  • 1 łyżka mleka w proszku
  • mała cebulka posiekana drobno lub 1-2 łyżeczki suszonej
  • przyprawy: pieprz czarny, sól, odrobina natki, ciut majeranku i kopru, czosnek
Otręby wymieszać z mlekiem, odrobiną soli, zalać wodą. Gotować średnio 3 minuty aż zgęstnieje, ale nie będzie sztywne, ewentualnie dolać łyżkę wody. Wmieszać cebule zwykłą i suszoną, przyprawy.
Rozgrzać teflon, nakładać placki masy (mocząc łyżkę w wodzie), smażyć na rumiano na mniejszym ogniu.
Uwaga!! Cała konsystencja placków zależy od ugotowanej masy, jeśli będzie zbyt gęsta, to placki będą sztywne, powinna być między lejącą a sztywną, wtedy placki będą miały konsystencję i wygląd oryginalnych :)

90 komentarzy:

  1. Placuszki wyglądają cudnie a smakują zapewne jeszcze lepiej :) Jutro mam dużo wolnego czasu,więc będę miała okazję wypróbować te pyszności.A później napewno dam znać jak mi wyszły :)Już się nie mogę doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe są! Szczerze przyznaję - nie do końca wierzyłam, że wyjdą dobre. Chciałam wypróbować ryż z truskawkami ale ciekawość placków zwyciężyła. Nie żałuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze :) Uważam je za najlepszą wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam,że jedno słowo - PYSZNE - wystarczy do określenia tych placków,ale nie wystarczy są WYJĄTKOWO PYSZNE!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam, ale jakoś dziwnie mi wyszły choć odzwierciedliłam Twój przepis dokładnie.Może za drugim razem będą lepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A jak "dziwnie", może za długo gotowałaś i zbyt gęsta masa była?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi wyszła kupka a nie placki :)
    No chyba, że krowie placki, właściwie to jeden.
    hehehehe... Ale zjadłam. Co tam :P
    Będę próbowała jeszcze raz, może za krótko gotowałam, może za dużo wody, a może wpłynął na nie fakt, że nie dodałam mleka w proszku.

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. A tak dokładniej to co ci wyszło? może przewracałaś zbyt szybko?

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz co, one mi w ogóle nie ścięły się. Smażyły się dość długo i rozpadały i tak. Może to wina otrąb? Dałam same pszenne.

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  10. Łojej, trzeba było pisać od razu!
    tosz to pszennych samych nie możesz użyć, bo nie zrobi się "klej" który wytwarza się z owsianych :)
    Więc następnym razem trzymaj się podanych składników :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko, że w przepisie nie ma napisane, które otręby są użyte :)
    Więc według mojego myślenie, jak jest nie podane to obojętne, które otręby :)

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  12. Głupi serwer :(
    Już 3 raz piszę.. ehh.. więc totalnie skrócona wersja teraz będzie..
    Nie używaj tylko pszennych bo sa bardziej dozwolone niż zalecane.
    Jeśli nie napisałam jakie konkretne, to powinnaś wieidzieć po tylu moich przepisach, że nigdy nie używam innych niż wielokrotność lub podzielność stadnadrowego pakietu 2owsiane i 1 pszenna :P
    Pszenne nie pęcznieją, a właśnie po to jest to gotowanie, by wytworzył się z owsianych "klej", dlatego Twoje się rozwaliły :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu,
    ja pisałam parę razy, że nie jestem na Dukanie, tylko z przepisów korzystam :) Dlatego mi zawsze obojętne jakie otręby użyję. heheh.. Ale widać, że jednak muszę trzymać się proporcji 2o+1p :)

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają cudnie... Robiłam raz jakieś placki ziemniaczane z kalafiora. Po pierwsze były mega trudne do zrobienia (przewrócić je w całości to wyczyn graniczący z cudem ;P), po drugie były średnio dobre. A napisz proszę ile placuszków wychodzi z podanych składników...?

    Pozdrawiam
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  15. Karolo,
    mi wychodzą 4 placki :) i jest ich w sam raz :) zwłaszcza jak jesz np z sosem weglierskim lub jakims np cebulowo-mięsnym to po 2-3 już jestem najedzona na maxa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To super :) Bo właśnie od jakiegoś czasu placek po węgiersku za mną chodzi ;)

    Dziękuję za odpowiedź
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wyszły, mimo moich szczerych chęci, został tylko przypalony teflon i ja bez obiadu ;)
    pewnie trza było dać mniej wody, tak jak do pyz gold nie jedną a 3 łyżki mąki ziemniaczanej i mimo, że wsio robię zgodnie z przepisem.
    Po prostu się "rozlewały" na patelni.
    Lecz mimo to przepisy super!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przecież w tym przepisie nie ma ani grama skrobi.
    Tylko ugotowane otręby, które sa bardzo gęste.
    Więc tutaj nie ma opcji rozlewania się, skoro masa jest prawie zbita.
    chyba, że ich nie ugotowałaś?
    Do pyzów wystarczy tyle skrobi, ile w przepisie, i kula się suchymi rękoma, więc jeśli ty dajesz więcej, tzn, że albo nie wycisnęłaś twarogu z wody, masz zły twaróg, albo moczysz ręce, albo nie wiem jak robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobra zwracam honor... :)
    Wyszły potem te placki, po ostygnięciu i dodaniu jajca sztuk 1. Bo nie wiedzieć czemu, ale wcześniej się poprostu rozłynęly na patelni...

    A ja wiem, że w nich nie ma skrobii tylko o pyzach mówiłam.. :)
    Do pyz dodaję twaróg zielona łąka z biedronki i dobrze wyciskam, ale Chiny nie chcą się zbić, robię wsio tak ja w przepisie.
    Wszystko elegancko, ale mówię musze dodać większą ilość skrobii, bo inaczej się rozpadają
    Ale wiem, że są super i zjadam je na 1 posiedzenie, nie patrząc na ilośćskrobii (ciii to się wytnie ;) )
    Chyba, że poleciłabyś jakiś inny twaróg niż ten z biedronki? Bo on zawsze był fajny, suchy, ale teraz strasznie podchodzi wodą...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie ma fizycznej możliwości, żeby sie rozpłynęły na patelni jeśli dobrze ugotowałaś :)
    Co do pyzów, to zdecydowanie tylko biedronkowy, a czym wyciskasz? bo najlepiej to bawełnianym ręcznikiem kuchennym ewentualnie plikiem ręczników papierowych :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fakt, może były i źle ugotowane, bo powinny jednak jeszcze dłuższą chwile odstać, zeby dojść do siebie lepiej, a one były ciut wodniste, więc pewnie dlatego...

    A sernik biedronkowy dziś znów dał o sobie znać jak robiłam sernik, niestety podszedł strasznie wodą, więc sądzę, że to coś nie tak z twarogiem.
    Gdyż sernik po prostu się sam z siebie po upieczeniu i wystygnięciu rozpadał z tej mokrości.
    Do pyz wyciskam go oczywiście w ręcznik bawełniany i to długo...

    OdpowiedzUsuń
  22. No widzisz :) Nie można dodawać inaczej rzeczy niż podane w przepisie, bo potem wam nie wychodzi i sie pytacie dlaczego, a to proste - trzymać się przepisu i będzie dobrze :)
    Nie wiem jak z twarogiem, bo w sumie widac, że jest bardziej miękki, ale sernik z niego robiłam to mnie wodą wogóle nie podchodził i sie nie rozpadał tylko był zbity i suchutki :)
    Więc może jakaś trefna produkcja? albo trzeba im poskarżyć, że się psują.

    OdpowiedzUsuń
  23. Podejrzewam, ze jakaś trefna partia twarogu, bo sernik ociekał aż wodą, mimo tego, że miał się piec godzinę, piekł się ponad nią, bo nie chciał się dopiec, a pow wyciągnięciu z piekarnika... Wolę nie kończyć, by się nie stresować! Hahaha

    Wszystkie inne Twoje przepisy ratują mi życie, ale pyzy i te nieszczęsne placki to niestety. No, lecz czasem nie wszystko musi wyjść. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czasami trzeba zrobić więcej niż 1 podejście do przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bosssskie :) Jak je jeszcze pomazać jogurtem to już w ogóle cud :) Szkoda, że nie można ich wcinać bez ograniczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A mi na szczęści już przy pierwszym podejściu wyszły superowe...Baaaardzo smaczne. Mi przypominają coś pomiędzy plackami ziemniaczanymi a takimi z kaszy gryczanej ;) Robiłam dwa takie większe(do placka po węgiersku) i przewracając wspomagałam się talerzem ;D
    Pozdrawiam
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  27. Z kaszy gryczanej to nie jadłam, ale to wielki sukces uzyskać smak, konsystencję prawie identyczną jak z ziemniaka :) a to tylko otręby :)

    OdpowiedzUsuń
  28. zrobiłam sa przepyszne :) poniewaz mam antytalent to robienia jakichkolwiek placków na teflonie bez tłuszczu, uzyłam najpierw mikrofali. ulozylam na teflonowym talerzu, 2minutki zeby sie nie rozwalały i na teflon. do tego dzis pulpety w sosie koperkowym mniaaam

    OdpowiedzUsuń
  29. Trochę więcej zachodu z ta mikrofalą, ale grunt, że się udały :) chociaż zawsze się udają :)

    OdpowiedzUsuń
  30. nie mam mleka w proszku, mogę zastąpić czymś innym? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Musiałabyś zrobić pół na pół mleko z wodą.
    Inaczej nie zastąpisz niczym, bo chodzi głównie o mleko :)

    OdpowiedzUsuń
  32. hehe już zrobiłam ale dałam skrobię :P pyszne wyszły w smaku tylko konsystencja trochę chyba nie taka :) ale nie rozwalały się na patelni dobrze się smażyły :) genialny przepis ;D a jutro zrobię chyba tak jak mówisz - czyli ma być pół szklanki = mleko + woda? :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Myślę, że tak. Choć ja daję po prostu mleko w proszku, ale zwykłe też da radę, ale zmieszane z wodą :)
    Fajnie, że smakowały :) a z czym jadłaś? ja uwielbiam albo z wędlinką albo z sosem ala węgierskim :)

    OdpowiedzUsuń
  34. polałam sobie przecierem pomidorowym bo tylko to miałam, ale i tak mega smakowały :) zjadłabym z tym sosem węgierskim, ale chyba nie ma przepisu na blogu? :) czyli już bez skrobii tylko mleko z wodą :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie chciałabym zabrzmiec niemiło, ale na samej górze są zakładki, z lewej wyszukiwarka do bloga, spis wszystkich przepisów, pomijając archiwum z prawej... i pytasz, czy jest przepis? ehh.. ja już sama nie wiem jak to możliwe, że nie wpiszecie nazwy lub w zakładce np Sosy nie sprawdzisz :) bo oczywiście, że przepis jest, tylko trzeba po prostu zobaczyć :)
    I tak, bez skrobi.

    OdpowiedzUsuń
  36. spoko :) patrzyłam na te przepisy z boku :) zaraz poszukam

    OdpowiedzUsuń
  37. ;;) mnie jest tylko trochę smutno, że tyle sie napracowałam, żeby zrobić te wszystkie rzeczy a nie korzystacie z tego :(

    OdpowiedzUsuń
  38. będę korzystać na pewno :D ;* ide robić placki P:

    OdpowiedzUsuń
  39. u mnie jutro na obiad beda! Jestem na Dukanie i kocham ziemniaki, takze kazda wersja ziemniaczanych potraw jest przeze mnie mile widziana :-P. Bardzo fajne przepisy masz na stronce.

    OdpowiedzUsuń
  40. Najlepsze są z jakimś sosem, np węgierskim albo jakimkolwiek innym lub gulaszem :) ale pewnie już jadłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mi nic z takich rzeczy nigdy nie wychodzi, robię na teflonie i wszystko ładnie, pięknie, ale jak mam przewracać na drugą stronę albo w ogóle tym ruszyć, jak się za bardzo przypala, to się zwija prędzej, aniżeli przemieszcza. :( I wtedy już rozpadaaa się albo co. Z placków powstaje jajecznica otrębowa. :(

    OdpowiedzUsuń
  42. hmm.. użyłas na pewno owsianych otrębów?
    Może za krótko gotowałaś i nie wytworzył się "klej" z owsianych stąd się nie trzymają, może potrzymaj je dłużej na gazie.
    Potem piecz pod przykrywką?
    a wogóle przecierasz teflon ręcznikiem z olejem? bo jak jest suchy teflon po płynie to wszystko tak będzie źle się piec.

    OdpowiedzUsuń
  43. czy mogę czymś zastapić mleko w proszku bo nie mam go jak kupic..mieszkam za granica i to duzy problem czekam na szybkąodpowiedź ..dzieki

    OdpowiedzUsuń
  44. Tak, możesz zrobić pół na pół wodę z mlekiem w płynie :)
    mleko ma nadać smak :)
    przepraszam, że tak późno odp, ale wiadomo sesja, zaliczenia, brak snu, jedzenie cukrowych rzeczy i stres :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Boskie te placuszki,cud miód i...:)

    OdpowiedzUsuń
  46. i... sól :) heheh bo na słono są :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Uroczyście stwierdzam, iż są absolutnie kosmiczne. ^^

    OdpowiedzUsuń
  48. Super :) kosmiczne hehe :) fajne określenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Placki już dwa razy robiłam i chyba stale robię coś nie tak ;/
      Za każdym razem placki po prostu się nie trzymają kupy, rozpadają się na malutkie kawałeczki, chociaż masa jest przecież kleista. Pomimo tego zawsze smakują świetnie (jestem pod wrażeniem, smak niemalże taki, jak prawdziwych), ale właśnie- nie ma szans zjeść ich w jednym kawałku, rozpadają się. Za pierwszym razem myślałam że może za długo gotowałam, ale za drugim razem wyszło dokładnie to samo, a konsystencja była troszkę rzadsza.
      Może miał ktoś podobną sytuację? Jest na to jakiś sposób? Byłabym wdzięczna za odpowiedź :)

      Usuń
    2. I tu pojawia się moje pytanie jakich otrębów użyłaś?

      Usuń
  49. Super, polecam, ja wkroiłam do ciasta szynkę i dodałam jeszcze czosnek granulowany, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  50. hej. Do czego jest mleko w proszku i czy można je czymś zastąpić?

    OdpowiedzUsuń
  51. Do czego? bo taki już jest ten przepis :P
    Wydaje mi się, że możesz użyc zwykłego mleka pół na pół z wodą.

    OdpowiedzUsuń
  52. super ;) Dzięki za odpowiedź. Jak zrobię to napiszę jak wyszły i czy wyszły ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Zrobiłam dzisiaj na obiad. Smakowały mi ;) Dodałam 125 ml wody i tyle samo mleka oraz więcej płatków niż 3 łyżki :)
    Na pewno dodam je do moich ulubionych przepisów :)

    OdpowiedzUsuń
  54. hej. Placki w smaku sa idealne :-) Bardzo blisko im do ziemniaków. :-) Aniu tylko czemu tak malo ehhh wyszlo mi 4 placuszki i wogole sie nie najadlam ;-) Dzieki za przepis. Pozdrawiam aga kg

    OdpowiedzUsuń
  55. Aga,
    nie wiem czy w tym przepisie pisałam, ale tych placków zawsze 4 wychodzi. Następnym razem może zjedz z czymś

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie doczytałam o tym podgotowaniu, a potem już próbowałam z cebulą podgotować i zagęścić większą ilością mleka. Przypalały się mimo, że na małym ogniu... Spróbuję ponownie - trzymając się ściśle przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  57. A widzisz, tam tkwił problem :)

    OdpowiedzUsuń
  58. mi nie wyszły... następnym razem dodałam jajko(nie ma go w przepisie)i.... WYSZŁY!!!

    OdpowiedzUsuń
  59. Musiałaś źle je ugotować, albo dziwne otręby skoro nie wyszły, może za krótko? i nie zrobił się 'klej'?

    OdpowiedzUsuń
  60. Aniu!

    Genialny przepis!! W ogóle genialne masz pomysły :-))
    Zjadłam, najadłam się i jestem zachwycona! Na początku trochę kleiły mi się do patelni, ale w końcu je ujarzmiłam :-)
    Dzięki wielkie!!!

    Aśka M-D

    OdpowiedzUsuń
  61. To super :) puki wierzch a raczej spód się nie zetnie i nie przypiecze to mogą być takie lepiące, bo to woda się lepi jeszcze a tak to odparują i jest oki :)

    OdpowiedzUsuń
  62. ja stojąc nad patelnią zastanawiałam się czy ich nie wyrzucić, bo mi się kompletnie nie ścinały, rozpadały. ale wytrwałam, i wyszły. one się po prostu cholernie długo smażą! ale są przegenialne! zjadłam je z jogurtem greckim więc smakowały jak placki ze śmietaną. pycha!

    OdpowiedzUsuń
  63. Aaa, bo one muszą odparować z wody :)

    OdpowiedzUsuń
  64. A dla mnie placek bez jajka to nie placek, wiec podwoilam wszystkie skladniki, dodalam jajko i troszke skrobii i wyszly suuper:) A cebulki pol na pol siekanej i startej.
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja nawet z ziemniaków robie bez jajka :P
    Ale fajne z tarkowaną cebulką musiały być :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Pewnie ze fajne, takie prawdziwe. A dzis znow placki po wegiersku:) A na deser krówki:) Smacznego!
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  67. Usmażyłam powyższe placki wczoraj na obiad - są SUPER. Faktycznie smakują bardzo "prawdziwie". Wygląd - konsystencja i kolor też idealnie wyszły, aż dziw! Cebulki użyłam suszonej a z przypraw tylko trochę soli i pieprzu dodałam. Masy nie gotowałam tylko zalałam wrzącą wodą i odstawiłam na godzinę aż sobie otręby napęczniały ładnie (przypadkiem zresztą bo akurat wyszło, że musiałam wyjść i zostawić mój obiad w połowie przygotowania). Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  68. To pisałam ja - Karma.

    OdpowiedzUsuń
  69. Fajnie, że napęczniały :) w sumie tez można, ale dla zabieganych odparowanie jest szybsze :)
    Dziekuję, że napisałaś :)
    pozdrawiam :D
    PS: wszelkie placuszki polecam na warzywkach z sosem ala węgierskim, a nuż przypasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Trochę zmodyfikowałam przepis nie dodaje mleka tylko jajko dodaję skrobię kukurydzianą

    OdpowiedzUsuń
  71. Przepis jest rewelacyjny ...jak zresztą wszystkie tutaj ...dzięki Tobie Aniu znowu wróciłam do diety Wielkie dzieki za twoja twórczośc

    OdpowiedzUsuń
  72. Tarta cebulka i jajko i placki ziemniaczane idealne :D brakuje mi w nich chyba tylko posmaku oleju, ale to nawet lepiej. niestety musiałam się podzielić tą skromną porcją, bo nagle mężowi, który nie lubi placków ziemniaczanych posmakowało :D Jutro zrobię ponownie! Dzięki bardzo za wymyślanie tych cudactw.

    OdpowiedzUsuń
  73. Cudactw? :)zabawnie :)
    Może mężowi smakowało dlatego, że nie ma tam ziemniaków :) to tak jak mnie smakuje mój makaron, a domowego ani kupnego nie lubię :)
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  74. Polecam wypróbowanie placków "ziemniaczanych" zrobionych z patisona. O niebo leprze od tych z cukinii, która jak dla mnie za bardzo się rozsmaża. A ciasto ze startego patisona, jajka, skrobi ziemniaczanej, otrąb i cebulki odpowiednio przyprawiona, tak jak się lubi ziemniaczane to najlepsze ich zastępstwo.
    Maggie.

    OdpowiedzUsuń
  75. Patison twór nieznany :) choć widziałam w słoiczku, że pięknie się prezentuje, to dziwne, że do tej pory się nie skusiłam :)
    Z cukini nie robię placków, bo są po prostu niesmaczne (bynajmniej dla mnie i dla Krzyśka).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, cukinia za bardzo się "rozpacia" a patison to fajne warzywko również do duszenia i pieczenia nadziewany. Ma fajny ciekawy smak. A oprócz tego wdzięcznie rośnie w ogródku, bo nie ma za wiele wymagań.
      Maggie.

      Usuń
  76. Placuszki pierwsza klasa, Zrobilam sobie jeszcze na jutro a do nicch pomidorek,ogorek, salaata i cebula zalane jogurtem naturalnym. A mowia, ze dieta to meczarnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  77. czytam tu Wasze opinie o plackach cukiniowcyh...mi sie kiedys tez strasznie rozpaćkały,ale za ktoryms razem wpadlam na pomysł! cukinia zachowuje się tak jak ogórki zielone, jak sie posoli to puszcza wode. więc posoliłam, odstawiłam, po 15-20 minutach odcedziłam i juz się tak nie rozłaziły przy pieczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Tak się przygotowuje wszystkie warzywa do smażenia, nawet na ziemniaczane placki trzeba zlać wodę z ziemniaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja z placków nie zlewałam nigdy, może to kwestia kartofli? a swoja droga, nie wiedziałam, że to do wszystkich warzyw sie stosuje :P

      Usuń
    2. Ja zlewałam tylko kilka razy, to kwestia pory roku i gatunku.
      A nie wszystkie warzywa się tak robi, bo np. placki z marchwią już marchwi się nie docieka bo jest ona dośc sucha i trze się zazwyczaj duże oczka.

      Usuń
  79. robilam i klapa jak chcialam je przewrocic to sie rozpadly a wszystko bylo ok masa itd. jak je zrobic lepiej bo bardzo mam smaka na nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jakich otrębów uzyłaś? i czy masa nie była zbyt wodnista? może za szybko obracałaś? Zanim się ścięły. Ewentualnie były za duże placki.

      Usuń
  80. Zrobiłam placki "ziemniaczane" z Twoich przepisów, tzn. połączyłam te na bogato z idealnymi :) Dokładniej to wrzuciłam do paćki z otrębów podgotowanej w wodzie i mleku (zwykłym) podsmażoną cebulkę, jajo, łyżkę mąki ziemniaczanej, serek granulowany, natkę pietruszki, sól, pieprz, majeranek i wyszło coś niesamowicie pysznego. Jestem strasznie zadowolona i najedzona. Dzięki za przepisy :*

    OdpowiedzUsuń
  81. Właśnie robiłam. Są naprawdę PYSZNE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dla mnie to świetna zabawa, ciesze się, że smakujje :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...