- Świetna babka, na 2 dni, suchutka :D
- smakuje jak prawdziwa :D robi się i piecze bardzo szybciutko :D
- wogóle nie opada!
- jest BAAARDZO CHRUPIĄCA
- 4 jajka
- 6 łyżek otrąb NIE mielonych (4o+2p)
- 2 łyżki budyniu waniliowego
- 4 łyżki mleka w proszku (lub mniej jeśli babka wyda nam się zbyt sucha według upodobań)
- 1 łyżeczka drożdży suszonych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- aromat pomarańczowy i cytrynowy
- słodzik (dałam 17 rozkruszonych tabletek i była średnio słodka, dla mnie w sam raz)
- LUKIER:
- 2 łyżki słodziku w proszku
- 1,5 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka wody
- odrobina kakao
- słodzik zalać wymieszaną wodą z sokiem z cytryny, odłożyć trochę do kakaowego lukru, białą część posmarować wierzch ostygniętej babki, a ciemną zrobić wzorki)
Białka oddzielić od żółtek, wymieszać trochę wszystkie składniki, nie muszą się połączyć, tylko się zlepić ot tak.
Białka ubijać, gdy będą ubite dodawać do białek po 1-2 łyżki wymieszanych wcześniej składników, miksować po dodaniu wszystkiego jeszcze z 2 minuty.
UWAGA! Suche składniki dodajemy do miksowanych białek, nie inaczej, tylko wrzucamy otręby, zmieszane z żółtkiem, mlekiem itd do miski w której ciągle miksujemy białka!!
Wszystko przełożyć do formy (miałam keksówkę) przemieszać w formie łyżką i włożyć do nagrzanego!! piekarnika i piec ok 20-30minut. (w zależności od piekarnika, ja po 27minutach miałam mocno spieczoną)
Jak będzie rumiana to wyjąć lub zostawić na chwilę w otwartym piecu.
Odstawić a kratkę do ostygnięcia, polukrować wg uznania lub posypać słodzikiem w proszku.
Wygląda bardzo smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńno to zabieram sie za pieczenie :D
OdpowiedzUsuńMożesz nawet krócej trzymać, bo moja po 27minutach była zbyt spieczona, ale ja mam gazowy więc od spodu zawsze mam mocniej spieczone :D
OdpowiedzUsuńMożna też dać więcej drożdży i proszku, może bardziej urośnie, i spróbować zrobić bez skrobi :D
zrobilam wg przepisu i teraz siedzi w piekarniku :) nawet ladnie wyrasta... nie moge sie doczekac az sie upiecze bo surowa masa byla pyyyyyycha :)
OdpowiedzUsuńzapach piekny sie unosi po domu
napiz proszę jaka duża keksówka. nie chciałabym żeby wyszła mi ala naleśnik tylko taka śliczna jak Twoja:)
OdpowiedzUsuńBez drożdzy lepiej nie próbować działać?
OdpowiedzUsuńKurcze nie mam ich, jak myślisz wyjedzie bez?
Pozdrawiam, Agapi
Zrobiłam dzisiaj,wyszła PYCHA:)Polecam i dziękuje za przepis:)
OdpowiedzUsuńBronka, keksowka standardowa.. teraz nie mam mozliwosci sprawdzic, dopiero pod wieczor jak wroce to napisze, ale im mniejsza tym wyzsza prawda :) Ja mialam silikonowa keksowke.
OdpowiedzUsuńAgapi, musisz miec drozdze, bo to one daja caly smak i zapach prawdziwej babki, chociaz mozesz davc wtedy 2 proszku do pieczenia, ale nie gwarantuje smaku :)
PS: drozdze suszone najlepiej miec zawsze zapas :D
Fajnie ze wyszlo, ale napiszcie konkretniej czy nie byla dla was za sucha, bo przyznam, ze babki jakie ja zawsze znalam byly po prpsu suchymi babkami i dokladnie pachnialy i smakowaly jak ta, ktora zrobilam :)
Mam wrazenie ze troche za duzo skladnikow, ale balam sie ze mi klapnie :D wiec bede jeszcze ja udoskonalac przez zmniejszenie ilosci skrobi i moze mleka?
Hej. Właśnie zajadam się babką. Jestem bardzo miło zaskoczona bo smakuje wyśmienicie. Moje wcześniejsze przygody z ciastami nie były udane (sernik nie smakował jak sernik, piernik nie smakował jak piernik itp) a babka wyszła jak babka! Może nie urosła za urodziwa, ale za to nadrabia smakiem. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńZrobiłam bez drożdży. Wyszła mi pyszna, taka jaką ja znam, bo u mnie w domu drożdzę dodaje się tylko do rogalików drożdżowych ;p Nie za sucha - taka jaka powinna być.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten świetny przepis!
Miss N.
No to ja też zabieram się do roboty W końcu święta tuż tuż i trzeba przepis wypróbować :D
OdpowiedzUsuńA widzisz u mnie też nie daje się drożdży, ale mnie własnie taka smakuje :D
OdpowiedzUsuńsuper że wyszła na samym proszku smakowa :D
Zastanawiam się ostatnio co wogóle na święta się jada :D
Moja się właśnie piecze, bez drożdży bo nie miałam :) dałam proszku do pieczenia 1,5 łyżeczki. Mam nadzieje że wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dzisiaj pierwszy w swoim życiu dukanowy sernik na zimno. I mam w związku z tym pytanie. Czy znasz może słodzik, który nie pozostawia po sobie smaku goryczy? Bo psuje on cały smak sernika :< - pozdrawiam Gabi
OdpowiedzUsuńna świeta jak znalazł :P
OdpowiedzUsuńbabeczka w piecu, wyrosła jak marzenie. Napiszę jak smak i poziom suchości;P po degustacji
OdpowiedzUsuńDo Gabi - do pieczenia najlepszy jest słodzik w proszku, nazywa się Sussina. Do kupienia w Piotrze i Pawle (przynajmniej w Poznaniu), widziałam też na Allegro. Testowałam różne ale ten jest boski do różnych zastosowań na gorąco. I to nie jest aspartam! :)
OdpowiedzUsuńUPIEKŁAM BABECZKĘ, W SMAKU WYSZŁA PYSZNA, ALE NIE WYROSŁA TAK PIĘKNIE JAK TWOJA, ZASTANAWIAM SIĘ DLACZEGO. UŻYŁAM MLEKA GRANULOWANEGO, BO TRUDNO ZNALEŹĆ W PROSZKU I TROSZKĘ MASA ZBIŁA SIĘ W GRUDKI I CIĘŻKO BYŁO POŁĄCZYĆ Z BIAŁKAMI, A MOŻE NIEPOTRZEBNIE ZMIKSOWAŁAM NA KONIEC, BO TO BURZY STRUKTURĘ PUSZYSTOŚCI. DAJ ZNAC CO O TYM MYSLISZ. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńniestety jak dla mnie za sucha i dałam za mało słodzika. następnym razem dodam jogurt żeby ją trochę nawilżyć.
OdpowiedzUsuńGABI, co do słodziku to ja używam tabletkowych (z Netto Sucofin, z Kauflandu Sweet Gold) i czasami proszkowych (Sussina Gold) i one są bez aspartamu, bo aspartam daje gorycz.
OdpowiedzUsuńCo do mleka granulowanego, to może byc właśnie ten problem, bo ono ma inne właściwości łączenia się z masą, granulowane się po prostu rozpuszcza, a proszkowe zagęszcza. Masy nie miałaś łączyć z białkami, tylko podczas miksowania białek dodawać do nich wszystkie produkty, które najpierw lekko mieszasz ze sobą (one się oblepią w żółtka) Tutaj nie mieszałam osobno białek i masy tylko do białek wrzucałam i miksowałam wszystko.
Bronka, dla mnie suchość była w sam raz, bo właśnie taką chciałam, ale też rozmyślałam nad wersją wilgotną tylko jogurtu brak :) Dlatego wspominałam, że jeszcze ją przetestuję, ale ciesze się, że udała się za pierwszym razem :)
Mogłaś piec też trochę krócej :)
upiekłam babeczkę i wyszła pyszna:))
OdpowiedzUsuńFajnie :D
OdpowiedzUsuńBabka opadła :/ ale to nic... przekroiłam ją wzdłuż,nasączyłam polewą (kakao + mleko w proszku + mleko w płynie + słodzik) i wysmarowałam ciasto masą serową (z wiaderka + słodzik). Przykryłam i wyszło rewelacyjne ciasto z kremem :D polecam :)
OdpowiedzUsuńA jak robiłaś? to dziwne, że klapła, mleko w proszku zapobiega opadaniu ciasta.
OdpowiedzUsuńnie miałam drożdży i dałam sam proszek :) reszta tak samo :)
OdpowiedzUsuńTo dziwne..
OdpowiedzUsuńzaraz stawiam :P
OdpowiedzUsuńHejka dziewoje-zrobilam ta babeczke ale sie zagapilam i zapomnialam o drodzach,nie spisalam ich z przepisu.Jak juz wlozylam babke do piekarnika to dopiero doczytalam o drozdzach.Ale do czego zmierzam-ze moja babeczka jest super i wcale nie opadla i na dodatek dodalam troche slodziku w plynie bo w proszku mi sie skonczyl- a po drugie na dodatek to polowe juz zjadlam- ALE WYPASIK!!!
OdpowiedzUsuńJa tez zrobilam i juz zjadlam :D Cudo! Bede robic naprzemiennie z muffinami :) Moja wyrosla, zarumienila sie i nie oklapla! Zamiast aromatu cytrynowego dodalam starta skorke z cytryny i wycisnelam z niej kilka kropel.
OdpowiedzUsuńDodalam ubite bialko do reszty produktow... czyli odwrotnie, ale babka wyszla i to bardzo! ;)
Dzieki!
Ja zasugerowałam drożdże dla smaku :) ale jak widać i bez nich też dobra :D
OdpowiedzUsuńOna nie powinna opadać ze względu na mleko w proszku, które usztywnia wszystko :)
Dorota, a jak dodałas białko to też miksowałaś czy mieszałaś łyżką?
Zrobiłam babeczkę Ale jak dla mnie jest wogóle nie słodka Dałam 20 tabletek - bo zasugerowałaś że 17 jest średnio słodka Jak dla mnie wielkiego łasucha potrzeba 30 tabletek Więc jak ktoś woli na słodko to radzę zwiększyć porcję :) Babka ogólnie jest super Ja zrobiłam w formie babkowej z kominkiem i wyglądała prześlicznie - musiałam tylko troszkę zwiększyć przepis bo ciasta było za mało do mojej formy :)
OdpowiedzUsuńEwo, musisz lubić baaardzo słodkie, bo ja robiłam Truskawkowy torcik, dałam chyba 25 tabletek i ledwo zjadłam :) bo było za słodkie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny poziom słodkości, więc zawsze można bardziej słodką polewę zrobić :)
A mi wyszedł jakby zakalec??:D Ja to jestem obuleworęczna do pieczenia xD
OdpowiedzUsuńHehehe możliwe :D bo zakalec nie może wyjść z niego :) zakalce robią się głównie z winy piekarnika, lub kwestia nieodpowiedniej formy :)
OdpowiedzUsuńWięc może nie rozgrzałas piekarnik? albo za mocno grzeje twój?
Ale i tak zeżarłam całą i popijałam herbatką PuErh z cytrynką :D
OdpowiedzUsuńZabieram się zaraz do pieczenia ;)
OdpowiedzUsuńJa też, teraz robię okrągłą z kominem w środku :D
OdpowiedzUsuńupiekłam babeczkę na święta : dałam 3 łyżki mleka w proszku i zamiast drożdży dałam 2 łyżeczki proszku do pieczenia i dorzuciłam bakalie i wyszedł mi keks , bardzo smaczny . Dziękuje za przepis jest rewelacyjny ,nigdy mi nie wychodziły keksy zawsze opadły bakalie na dno a tu miłe zaskoczenie.....
OdpowiedzUsuńhttps://picasaweb.google.com/108867886559661707070/Ciacha?authkey=Gv1sRgCLKO9qOH9I6vew#5599397439373520994
:) tak, też można :D ja ogólnie keksów nie lubię przez bakalie (nie cierpię skórek suszonych i rodzynek) ale bardzo dobrze, że udał ci się keks z babeczki :D
OdpowiedzUsuńja bakalie wręcz uwielbiam :P moje ulubione to figi i ananas :) a babeczka jest idelana przepis na 6 z plusem :)
OdpowiedzUsuńPYYYYSZNA.
OdpowiedzUsuńRobiłam na święta i udala się doskonale, choć serce miałam w gardle bo pierwsza próba z innego przepisu nie wyszła (wtedy zakalec na maksa, a otręby jedynie na dole...)
A ta.... pyszności, kruchutka, bez żadnego zakalca... palce lizać, myśle że to tez zasluga budyniu....
Dzieki Twoim przepisom dodaję budyń prawie do wszystkiego hehe ;)
MEGA SZACUN za tą babkę... niezła babka z Ciebie :)
Witam-piekłam tą babkę już kilka razy,moim zdaniem jest to najlepszy przepis na tego rodzaju ciasto.Oglądam przepisy na kilu blogach związanych z Dukanem i poważnie jest extra.Pamiętajcie żeby robić tą babeczkę razem z lukrem bo smakuje z nim najlepiej.Polecam też aromat waniliowy,ostatnio nie miałam pomarańczowego,dodałam waniliowy i smakuje jak prawdziwa baba-pamiętajcie LUKIER OBOWIĄZKOWO!
OdpowiedzUsuńANIA
Dodam,że za każdym razem dodaje mleka odtłuszczonego granulowanego i jest git.
OdpowiedzUsuńA gdzie kupujesz to mleko ponieważ ja nigdzie takiego nie widzialam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia
W Netto z firmy Mlekovita :) granatowe opakowanie, napisane jest mleko odtłuszczone w proszku instant, 250g
OdpowiedzUsuńboooooooooska!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwłaśnie jem (jeszcze ciepłą) - bez żadnej polewy!!!
Na szczęście Netto jest w Lubinie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też jadłam zawsze bez polewy ale jak tylko raz spróbujesz z polewą to innej babki nie zrobisz.-Ania
OdpowiedzUsuńzrobiłam z jogurtem bo jak pisałam, bya dla mnie trochę za sucha...ale niestety totalny niewypał. nie chciała się upiec - patyczek wiecznie mokry. a po przekrojeniu był jakby zakalec i niw smakowało za bardzo. Z jogurtem nie polecam!!!! Zdecydowanie bardziej odpowiadała mi pierwsza sucha:) więc zabieram się do parcy i robię jeszcze raz ale tym razem za Twoją radą trochę krócej będę piekła. Oczywiście dam znać, jak poziom suchości:) może tym razem będzie kapkę wilgotniejsza...ach, ale mi ślinka leci. lecę piec
OdpowiedzUsuńBo jogurt powoduje wilgotną masę ale jednocześnie jak daje sie za dużo lub w niektórych ciastach wogóle nie powinno się dawać, bo nie chcą rosnąć..
OdpowiedzUsuńMoże za duzo dałaś?
Może spróbuj dac zamiast jogurtu twarożek sernikowy? np 1 łyżkę? lub homo? ale też odrobinkę :) Zawsze możesz po upieczeniu polać ją wodnistą polewą tak, by wsiąkła :D
Witam, babka rewelacja. Wyszła pięknie nawet bez drożdży. Wielkie podziękowania dla autorki przepisu :)
OdpowiedzUsuńMam tylko jedno 'ale' do komentarzy, a mianowicie z moich informacji wynika że mleko w proszku granulowane i instant ma podobny skład wartościowy. Jednak na opakowaniach dla granulowanego podane jest na 100g 'granulek' a na instant na 100g przyrządzonego produktu, przez to wygląda że ma mało węgli. Oczywiście mam na myśli mleko instant z Mlekovity.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wspaniałe przepisy
Robię to ciacho dzisiaj napisze jak wyszło i jak smakowało
OdpowiedzUsuńrośnie pięknie tak jak mój apetyt na to ciasto hihihihi
OdpowiedzUsuńopadło zakalec na palec :(
OdpowiedzUsuńAle to praktycznie niemożliwe?
OdpowiedzUsuńA jak robiłaś? może nie tak masę z białkami wymieszałaś? bo do miski z białkami się daje wszystko i miksuje jeszcze trochę.
A mleko jakie dałaś?
mlekowity w proszku otreby poszly na dno wszystko według przepisu tylko czy te białka maja byc sztywne i dodawać do nich te sypkie produkty ?? Smak ciasta super zjem nawet z zakalcem :-) może za 5 razem będzie pulchne. Mam pytanie co do tych łyżek czy te łyżki produktów to są czubate czy płaskie bo nigdy nie wiem a w przepisach to różnie bywa bo płaska łyżka a czubata to różnica więc pytam jak to jest u ciebie i w twoich przepisach.Fajna stronka skorzystam z przepisów i napisze o swoich zakalcach hihihi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy lekko sztywne dodawać i wymieszac.
OdpowiedzUsuńJa daję zawsze czubate, chyba, że jest wyraźnie napisane inaczej, ale czubate :D
OdpowiedzUsuńBiałka mogą być na sztywno, bo to nie robi różnicy czy mocno ubite czy mniej, bo po dodaniu sypkich z żółtkami i dalszym miksowaniu białek robią się one płynniejsze, masę trzeba miksować max 2 minuty (średnio 1-1,5 minuty) i przelać do formy, i zamieszać w formie, tak, by wyciągnąć otręby z dna do góry (wtedy nie pójdą na dno)
Dziewczyny-eksperymentujcie z aromatami,dałam troszkę migdałowego i miałam wrażenie,że jem makowiec,ale fajowo!!!
OdpowiedzUsuńhttp://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/members/ulinek-albums-1163,pi%C4%99kna%2C+zmieniaj%C4%85ca+si%C4%99+ja%3B%29-picture29704-lukrowana-babka.jpg :D
OdpowiedzUsuńTak, smaki można dobierac indywidualnie, ja lubie po prostu klasyk :D
OdpowiedzUsuńAle śliczna babeczka z formy wyszła :D Jak z piekarni :D
Robilam ta babke juz kilkanascie razy-za kazdym razem jest super,ona jest tak pyszna,ze szok!
OdpowiedzUsuńTo świetnie :D
OdpowiedzUsuńHEJA-dodałam troszkę kawy rozpuszczalnej i mam super babeczkę kawową-ale pychotka
OdpowiedzUsuńFantastycznie :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam specjalnie kawę do ciast i deserów, choć nie lubię kawowych rzeczy, więc nie mogę się zebrać, żeby coś kawowego zrobić :)
Ale podsunęłaś dziewczynom i chłopakom dobry pomysł :) Na kawową babkę :)
Ja tez upiekłam babke wczoraj, wyszła rewelacyjna. Dzisiaj piekę kolejną! Dzieki za przepis
OdpowiedzUsuńRównież upiekłam tą babkę, dla mojej mamy, tyle, że w wersji migdałowej, znakomita, pięknie pachnie, cudnie wygląda i jeszcze lepiej smakuje :)dziewczyny piszą, że wychodzi zakalec, zdaje mi się, że to zależy od tego jak długo nagrzewa się piekarnik, mój nagrzewa się długo, pomimo, że wstawiłam do nagrzanego, musiałam przedłużyć czas pieczenia aż o piętnaście minut. Ja zawsze sprawdzam czy ciasto się już upiekło nie tylko patyczkiem ale tez po zapachu - jak czuję zapach jajek, to wkładam z powrotem do piekarnika na parę minut i robię tak, aż do chwili w której nie wyczuwam tego zapachu. i wtedy nie ma zakalca :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze włączam piekarnik zanim zacznę mieszać składniki, mam gazowy więc szybko się grzeje, a elektryczny jak mam przyjemność to nawet uruchamiam zanim wyjmę składniki :)
I nie przemieszały w formie? bo zapobiega to opadaniu wcześniejszemu otrebów.
Pewnie nie przemieszanie tez może być przyczyną. ale w sumie każdemu może zdarzyć się zapomnieć i nie przemieszać :)Nie trzeba się zrażać dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Ciasto jest banalne i jak widac każdemu wychodzi :) Ewentualnie, tak własnie pomyślałam, ja dodaję czubate łyżki tego mleka w proszku, może ktoś dał po prostu zbyt płaskie?
OdpowiedzUsuńwogóle wszystkiego daję czubate :)
Wstawiłam właśnie do piekarnika nieco zmienioną wersję tej babki :) Z braku czasu/ochoty, zrobiłam z połowy porcji i wsadziłam do formy na muffiny, nie dodając drożdży (z tych samych powodów;P). No i teraz czekam ;]
OdpowiedzUsuńTak tez można :) Ja daje drożdże dla smaku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię za ten przepis! :D :* Polecam wszystkim! Wyszło mi 12 muffinek :)
OdpowiedzUsuńCzyli z 3 łyżek otrębów wyszło 12?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Rodzina obiektywnie stwierdziła, że smakuje niczym prawdziwa babka :D
OdpowiedzUsuńTo świetnie :) mnie też smakuje rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńDroga BornIntoChaos babka wychodzi super! Jest suchutka, słodka..po prostu pyszna. Masz zdolności moja droga..oj masz :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
OdpowiedzUsuńPS: Mam na imie Anna :D
CUDOWNA !!!
OdpowiedzUsuńO MÓJ BOŻE!!!!! gdybyś stała tu teraz przede mną wyściskałabym Cie za te babke!!!! szukając przepisów na ciasta w internecie, prawie wszedzie jednym ze składników był jogurt i takie mi nie smakują...a tak babka to normalnie zbawienie!!!! dzieki dzieki dzieki :* Dorota
OdpowiedzUsuńja jgurtu nie daje do niczego włąściwie, bo przez niego niec nie rośnie i jest mokre :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, że smakuje :)
Uwaga, piekarnik się nagrzewa... Zobaczymy co z niego wyskoczy za pół godziny:D
OdpowiedzUsuńI jak? :)
OdpowiedzUsuńNo i... już wszystko zjedzone;p Ogólnie moja babka mało wyrosła, nie była chrupiąca i była lekko mokra, a więcej mokrości jej dodała polewa, która przez takie "pęknięcie" w skorupce wsiąknęła w wypiek. Ogólnie babka smaczna:) Za to miałam duże problemy z polewą, była strasznie lejąca się i nawet dziś rano się kleiła...
OdpowiedzUsuńHmmm.. musiałaś coś źle zrobić.. może piekarnik słabo nagrzany? temperatura? albo dodałaś coś, czego nie powinnaś?
OdpowiedzUsuńBabka normlanie jak się spiecze, to jest strasznie sucha :)
a polewa to nie wiem tez jak robiłaś, ale rzadka ona jest, ale na drugi dzień się nie lepi, może za mało czubate łyżki mleka w proszku dałaś? albo masz inne mleko? :P
Ale w przepisie na polewę (lukier) nie ma mleka w proszku....
OdpowiedzUsuńA piekarnik był dobrze nagrzany i pilnowałam temperatury aby nie spadła poniżej 170 ani nie wzrosła powyżej 190 (niestety mam dość stary i z temperaturą nie tak łatwo). Jedynie zamiast proszku do pieczenia dałam sodę - bo nie używam proszku, zawsze daję sodę i wszystko jest ok. Przecież głównym składnikiem proszku jest soda:) Drożdże były, budyń był. Mleko w czubatych łyżkach, w proszku - nie granulowane.
OdpowiedzUsuńNo tak, to jest inna polewa :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie, coś inaczej dałaś chyba.. następnym razem mniej płynu :)
No i widzę problem - soda..
OdpowiedzUsuń1. jest dosłownie "składnikiem" a nie zastępuje proszek.
2. zachowuje się inaczej niż proszek, bo rozpuszcza.
3. jeśli daje się sody, to o połowę mniej niż proszku :)
zawsze daję mniej:) i zawsze wszystko wychodzi:) więc nie wiem co tu poszło nie tak. Ale była smaczna:)
OdpowiedzUsuńTo ja nie wiem :(
OdpowiedzUsuńna odległość nie da razy wyjaśnić :(
Babka pyszna.
OdpowiedzUsuńCzy mogę używać drożdży dostępnych w wypiekarni?
Jasne, suszone są nalejepsze a z wypiekarni wychodzą taniej niż inne :)
OdpowiedzUsuńGENIALNA! chyba najlepsze ciasto jakie jadłam na dukanie;D Dzieki za przepis:)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo ;;)
OdpowiedzUsuńAniu Droga, nie spotkalam drugiej tak kreatywnej osoby, szukajac przepisow dukanowych! Upieklam wlasnie babke (u mnie byla waniliowa), troszke chyba zbyt krotko pieklam, opadl taki rowek przez srodek, ale i tak jest bardzo pyszna! I niestety natychmiast pozarlam polowe, czyli reszta musi zostac na jutro :( Dalam otreby orkiszowe zamiast zwyklych pszennych, bo takie mialam rozpakowane. Bardzo dziekuje za Twojego bloga, serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi jak smakowała waniliowa? przyznam, że mam swoje konkretne smaki tyczące babki i sernika i praktycznie nigdy ich nie zmieniam, bo inne kombinacje mi nie smakują :) ale waniliowa brzmi ciekawie tylko czy nie była mdła? czy coś?
Rewelacyjny przepis! W wersji cytrynowej boski, a wczoraj zrobiłam z przyprawą do piernika. Smakuje wybornie!
OdpowiedzUsuńSuper :) wszystko co piernikowe jest pyszne :D
OdpowiedzUsuńDługo nic nie pisałam, bez słowa korzystając z Twoich przepisów. Dziś upiekłam tę babkę na jutro i nie mogąc się powstrzymać, ukroiłam kawałek na spróbowanie. Jest GENIALNA! Po prostu mistrzostwo w Twoim wykonaniu. Nie mogłam Cię nie pochwalić. A skoro już piszę, to i pochwalę całego bloga. Masz wspaniałe pomysły, gdyby nie Twoja pizza, bułki z opiekacza, naleśniki, muffinki i drożdżówki(wśród innych przepisów) nie wiem, czy bym wytrwałą na tej diecie. A tak brakuje mi już tylko 3 kilo.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję.
PS. Powinnaś poważnie pomyśleć o wydaniu książki kucharskiej z przepisami na Dukana w polskiej wersji. Tzn. z dostępnymi u nas produktami. Sądzę, że by się świetnie sprzedawała i uratowałą jeszcze większą liczbę osób przed rezygnacją czy chociaż monotonią w diecie.
Ali,
OdpowiedzUsuńto wspaniale, że ci tak smakuje wszystko :)
Gratuluję, że już tylko 3kg zostało :)
Co do ksiązki to nie wygląda to tak kolorowo :) tak naprawde to nikt nie lubi wydawać ludzi którzy są nieznani, niestety już próbowałam, ale planuje próbowac jeszcze raz :)
w takim razie trzeba zrobić tak, żeby każdy w Polsce, kto jest na Dukanie wiedział o Twoim blogu. Bo jak się dowie, to już 100 % skorzysta i się zachwyci :)
OdpowiedzUsuńJa już wszystkich znajomych do Ciebie odsyłam.
A tak myślę... może strona na facebooku?
Ali,
OdpowiedzUsuńto miło :)
Co do facebooka, nie lubie go i nie mam konta :P zresztą dla mnie to za dużo czasu, żeby dodatkowo klikać na FB, skoro i tak mam tutaj czat, posty, obserwatorów i kometarze itd, itd :)
Więc FB jest zbędne :P
Nie mogłam uwierzyć w to, że ta babka faktycznie smakuje jak babka! :O Tym bardziej, że nie różni się jakoś znacznie od przepisów na bułki otrębowe, które robię albo coś - zupełnie inny smak, babka jak się patrzy! :)
OdpowiedzUsuńNie jestem na dukanie, ale od dawna korzystam z Twoich przepisów (dziękujęęę!) i szukałam jakiegoś na babkę i oto idealny przepis na nią! ;) Zrobiłam z otrębów orkiszowych co prawda, drożdże mi się przeterminowały i dałam tylko proszek do pieczenia, poza tym 10 tabletek słodzika (ale robiłam połowę porcji) - troszkę za mało słodkie jak dla mnie, ale i tak po prostu mega! Nie urosła zbyt wielka, ale przynajmniej nie miało co opaść. :) Trochę zjadłam na ciepło, co było błędem, bo naprawdę babkowa się staje jak dokłaaadnie wyschnie. A z wierzchu jaka fajna chrupka skorupka się robi!!!
Cudo dla miłośników babek, polecam!
Fajnie, że mimo nie bycia na diecie ci smakuje :)
OdpowiedzUsuńZ połowy porcji to tam nie miało co rosnąć :) hehe :)
Ostatnio za mną chodzi babka, ale chciałabym jaką nową.. choć ta wyszła mi świetna :)
pozdrawiam :D
Ależ jestem na diecie, tyle że nie na Dukanie ;) A Twoje przepisy sprawdzają się świetnie!
OdpowiedzUsuńNiektórych nie wypróbuję, bo np. dużo jaj - ja liczę kalorie, więc one dużo ich dowalają, ale sporo jest takich, na których chętnie oko zawieszam i pichcę. ;)
Hejka
OdpowiedzUsuńnie urosla mi tak bardzo- ale z czystego lenistwa-nie ubiłam piany:D-bo mi sie nigdy nie chce:D ale i tak wyszła pyszna, wlasnie zrobiłam jej polewe orzechowa-poz zjedzieniu juz 3ch kawałków, i jest w lodówce:D
To ja się nie dziwię, że nie urosła ;P
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że nie wyszedł ci zakalec jakiś bez tego nieubicia :D
kobieto! ty to masz łeb!zaje... nazachwycac sie nie moge, jakie mniamniusne. wreszcie jem cos na prawde dobrego
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D smacznego :D
OdpowiedzUsuńPyszna babeczka!! Pierwsze ciasto z Twojej stronki które mi nie klapło :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo dobrze, choć nie wiem jakie inne ci klapły hehe :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam ciacho dla mojego Misia, który jest na Dukanie. Zjadł, ale dokładki nie chciał.. chyba źle przeliczyłam słodzik w pudrze - za mało :(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie babka jest ok. i wcale nie jest sucha. Lukier zdecydowanie podnosi walory smakowe!
Jakby co zjem ją sama:)
Dziękuję i pozdrawiam!
Filis
Czy te aromaty to po całej buteleczce dać?
OdpowiedzUsuńFilis,
OdpowiedzUsuńja używam tabletkowych, więc jest łatwiej, 1 tabletka to przeważnie 1 łyżeczka słodziku
Ale jakie aromaty? olejowe? alkoholowe? z wypiekarni?
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńDziękuję za fajny przepis - babka wyszła super. Tylko z braku aromatu cytrynowego dałam do ciasta łyżkę soku i otartą skórkę... nie wiem, czy Dukan na to pozwala, ale cóż :)
Nie miałam keksówki, wylałam ciasto na kwadratową (wydawało mi się małą) blaszkę i wyszło trochę płaskie (ale urosło). Co nie zmienia, że jest pyszna i wpadłam na pomysł. Jakby zastąpić budyń skrobią ziemniaczaną, nie dawać słodzika i aromatów tylko np oregano, bazylię, tymianek itp to byłby z tego fajny podkład pod pizzę, albo po prostu chlebek kanapkowy :) Spróbuję nastepnym razem tak zrobić.
Pozdrawiam,
Asia
Skórka może być, sok to w sumie nie wiadomo, bo dukan mówi tak - cytryne możecie jeść, ale nie możecie jej pić (i gdzie tu logika?) :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, że smakuje :)
pozdrawiam
Aniu,
OdpowiedzUsuńJak zapowiadałam, tak zrobiłam - na słono, w kwadratowej foremce. Zamiast budyniu dałam skrobię ziemniaczaną. Nie dałam aromatów i słodzika tylko trochę soli do ubijanych białek i kminek. Posypałam do pieczenia posiekaną zieloną cebulką. Wyszło super! Spokojnie może konkurować z foccacią :)
W domu wszystkim smakowała, zwłaszcza że degustowaliśmy na ciepło ;)
Twoja to zasługa, bo nie tylko pokazujesz, co można ugotować (nie ukrywam, że teraz moje szafki kuchenne zawierają zupełnie inne składniki niż dotychczas), ale inspirujesz do własnych wariacji :)
Pozdrawiam,
Asia
Bo ten przepis jest idealny na słono i słodko :) ja robiłam z niego też chlebek :)
OdpowiedzUsuńEhh.. musze więcej przepisów z niego wycisnąć hehe tak jak z innych :) bo ciasto jest świetne i suche i ładnie rośnie :)
Bo to dobry przepis jest, uniwersalny!
OdpowiedzUsuńPizza na nim też wyszła, tylko nie blasze, ale w foremce (25x25cm, zrobiłam z połowy porcji, czyli dzienna dawkę) :)
Zrobiłam dwa razy:
1) tak, jak w przepisie
2) dodałam łyżkę serka wiejskiego Piątnica 3%, nawet nie chciało mi się grudek rozgniatać, więc po wyjęciu fajnie się ciągnęły
Teraz tylko muszę zapolować na polecany przez Ciebie ser "piórko"
Pozdrawiam,
Asia
Jak w normalnych życiu woda i mąka i robisz wszystko tak tutaj też jest dużo "uniwersalnych" :)
OdpowiedzUsuńSer piórko u mnie to tylko w Realu, ale dziewczyny w róznych sklepach znajdują.
Dzieki Twoim przepisom wogole nawet mnie nie kusi, by ''zgrzeszyc'' Wspolokatorka probowala mnie poczestowac kupnym tworem, a ja tylko usmiechnelam sie szyderczo ;) Babka przepyszna :) Pytalas, czy nie za sucha. Dla mnie babka tak powinna smakowac :)) Rewelacja! Dziekuje x
OdpowiedzUsuńSzyderczo? heh :) to musiało być urocze :P
OdpowiedzUsuńWg mnie ona właśnie jest w sam raz :) ale może zrobię tez wersję wilgotniejszą? hmm..
Upiekłam babkę wczoraj, wyszła kapitalna! Jedyne co, to zauważyłam, że bardziej ciężkie otręby jak gdyby opadły na dół a w części wyrośniętej jest puch z budyniu i jajek - ot taka babka "dwufazowa" :P Ale w smaku, konsystencji jest wyśmienita. Nawet mój M. wcinał ze smakiem. Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńDlatego pisałam, żeby w formie jeszcze wszystko zmieszać, wygarniając spód na wierzch :)
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacyjny :D właśnie rozkoszuję się babeczką :D dziękuję bardzo za cudowny przepis :)
OdpowiedzUsuńHej Aniu ;), czy budyń można zastąpić skrobią kukurydzianą?
OdpowiedzUsuńBudyń to mieszanina ziemniaczanych skrobi z dodatkiem kukurydzianej.
OdpowiedzUsuńTak myślę.. możesz spróbować, nie powinno mieć to aż takiego wpływu na wypiek (skrobie różnią się pod względem właściwości zgęszczających).
Daj znać jak na kukurydzianej wyszło :D
Upiekłam dodając aromat orzechowy. Wyszła super chrupiąca o orzechowym smaku.
OdpowiedzUsuńCiekawie :)
OdpowiedzUsuńbabka pyszna tylko troszkę mi nie wyszła jak babka. Ponieważ otręby miałam na samym dole a maizena na górze :) w smaku pyszna i nawet ciekawie wyglądała. Dół ciemniejszy a góra jaśniutki biszkopt :) To była moja wina za bardzo połączyłam składniki sypkie z żółtkiem i zostawiłam na 30 min (karmienie dzidzi)ale ogólnie super ciasto mi z tego wyszło przekroiłam na pół posmarowałam kremem czekoladowym naprawdę rewelacja :):):)
OdpowiedzUsuńAniu,babka wyszła i oczywiście smakuje rewelacyjnie....teraz piecze się serniczek...
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za ten Twój blog....
Pogodnych,rodzinnych Świąt życzę.
Pozdrawiam-
KaziMiera
Fantastycznie, że Wam smakuje :)
OdpowiedzUsuńBabeczka fajna jest :) szkoda, że nie ma ciasta "facecik" :) byłaby ciastowa parka hehe :)
Najlepsza rzecz jaką jadłam na dukanie!!! Jak prawdziwe ciasto. I zjadłabym całą od razu ale wtedy na święta nie zostanie a niestety nie mogę zrobić drugiej. Jesteś boska :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) smacznego :)
OdpowiedzUsuńwitaj! babka bardzo dobra, ale nie wiem dlaczego, na górze super-bardzo puszysta a dole otręby, tak jakby babka podzieliła się na pól, robiłam tak jak w przepisie, zamieszałam...ale i tak jest dobra :)
OdpowiedzUsuńOtręby napęczniały :) może piec był za słabo nagrzany? albo masa czekała.
OdpowiedzUsuńMoże źle zmieszała się masa, stąd otręby opadły :)
Ale jak widać nie umniejsza jej to wogóle smaku :)
Nastęonym razem nie daj otrębom napęcznieć i wymieszaj wygarniając spód na wierzch :)
wczoraj pieklam babke, dzisiaj wcinam do kawki. mnie rowniez otreby opadly na sam dol, mimo wygarniania, nagrzanego pieca, babka nie czekala.. ale nadal smaczna ;) tak sobie mysle, ze nastepnym razem sprobuje dac otreby same, bez mieszania z reszta skladnikow, bo moze sie zlepily z reszta i przez to byly ciezkie i opadly. albo sama wersja bez otrebow ;) moja sie piekla 20min bo z gory juz byla moocno spieczona, a w srodku jest troszeczke wilgotna, przez co jednak ciut opadla, ale i tak mi smakuje :) i jako slodkolubna dalam 30 tabl, po upieczeniu bardz mocno bylo czuc slodzik, juz myslalam, ze przegielam, ale po nocy jak juz ostygla i doszla do siebie jest slodka w sam raz :)
OdpowiedzUsuńMoże napęczniały? albo za krótko zmieszane?
OdpowiedzUsuńoj słodką ta twoja babka, słodka :D
To ładnie , właśnie włożyłam swoją do piekarnika, spoglądam tutaj i dopiero zorientowałam się że nie ubiłam białka. Wątpię , żeby coś z tego wszyło! No ale czekam na cud! Mimo moich dwóch lewych rąk do gotowania i tak uwielbiam tu zaglądać i szukać fajnych przepisów. Jak dotychczas wychodziło. Pechowa babka !
OdpowiedzUsuńCoś zawsze wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jaki stwór wyszedł hehe :)
Zrobilam!!! Babke!!! Bylam pewna, ze jesli cos da sie sknocic to ja temu podolam a tu sukces! Udala sie! Babka jak malowana. Jeden minus - trzeba sie opanowac zeby calej nie wszamac bo ma byc na dwa dni:P
OdpowiedzUsuńHehe, to trzeba robić mniejsze ciasta :) ale z drugiej strony, lepiej już zrobić ciacho na więcej dni, niż jak się nie ma czasu non stop.. ale jest też zaleta (choć może i wada), że lepiej już podjeść więcej ciasta z otrębami niż rzucić się na coś niedozwolonego :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam - pycha :) Wielkie dzięki za bloga :) Ewa
OdpowiedzUsuńa w wersji mniej dukanowej, czym można zastąpić mleko w proszku? mąką pełnoziarnistą? serkiem twarogowym?
OdpowiedzUsuńMoże i mąką, choć nie wiem jak się zachowa, ale powinna ściąć masę, choc pełnoziarnista musiałaby być pszenna pełnoziarnista, żeby nie była ciężka :)
OdpowiedzUsuńWitam własnie upiekłam babkę , troszkę mi w srodku opadła , zaraz będę próbować , lukier to mam raczej do polania niz do smarowania , ale jestem dobrej mysli i slinka mi leci :)
OdpowiedzUsuńEwqa
Wlasnie ja palaszuje , jest pyszna , pachnie jak babka , wyglada jak babka i smakuje jak babka - super :)
OdpowiedzUsuńSuper, a opadła bo pewnie się nie dopiekła więc kwestia pieca, albo za mała temp. albo za krótki czas.
OdpowiedzUsuńWyszła świetna. Piekłam w silikonowej formie i nic mi nie opadła i wyjęłam ją bez problemów. Tak pięknie pachniała i wyglądała , że nie zrobiłam polewy Super przepis - dziękuje Edyta
OdpowiedzUsuńOj,chyba musze robić mniej pyszne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA silikonowe formy sa genialne :)
pozdrawiam :D
Witam, dzisiaj upiekłam babeczkę, wszystko zgodnie z przepisem łącznie z wygarnięciem otrębów na wierch ciasta i... no właśnie - wszystkie i tak opadły na dno. Co prawda, ciacho pięknie wyrosło i jest smaczne, ale wyszła mi taka dwuwarstwowa babka... ;) Najważniejsze, że zjadliwa... Podejrzewam, ze to wina otrębów, bo ostatnio kupiłam takie dość "grube", duże (po otwarciu paczki już myślałam, że się pomyliłam i kupiłam płatki, nie otręby, ale nie - jak byk napisane napisane na opakowaniu "otręby")... :O Następnym razem, jak najdzie mnie ochota na babkę, to albo je troszkę przemielę, albo kupię te drobniutkie... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna
Otrębów się nigdy nie mieli!
OdpowiedzUsuńMoje otręby są duże, prawie jak płatki - ze Stoisławia, 500g czerwona paczka.
Myślę, że winą jest w tym przypadku piec, temperatura lub czekanie masy na piecyk.
No właśnie użyłam tych samych, ze Stoisławia. Nie miałam na myśli zmielenia ich na mąkę, tylko lekko rozdrobnić. W sumie wg mnie temp. była ok, piekarnik porządnie nagrzany, a ciacho od razu wstawione do pieczenia... Ale nawet jak przemieszałam babkę przed pieczeniem, to otręby momentalnie opadały (być może miałam za duże jajka i masa była zbyt rzadka i lekka, aby je utrzymać...?). Albo po prostu nie miałam dnia do pieczenia dzisiaj... :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobre otręby.
OdpowiedzUsuńMyślę, że słabo ubite i rozrzedzona masa nie utrzymała otrębów, które napęczniały.
Moja masa była gęsta i piankowa.
Następnym razem dobrze ubić białka i nie miksować masy na koniec długo.
Wyszła przepyszna nawet bez polewy . Wszystkie Twoje przepisy są genialne!!!!!
OdpowiedzUsuńMimo że przypalona,otręby opadły na dno i bez polewy, wyszła po prostu GENIALNIE W SMAKU:)))
OdpowiedzUsuńWow, tyle złego a nadal dobra :D super :)
OdpowiedzUsuńbabka super smaczna robiłam nawet smakowała domownikom
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńnio musze przyznac,ze calkiem niezla :)
OdpowiedzUsuńWitam, jeśli bym dodała jabłko do tej babki to udała by się? Pozdr Izzi
OdpowiedzUsuńIzzi,
OdpowiedzUsuńnie wiem :) jeśli jesteś na dukanie to jabłka nie możesz dać, ale jeśli nie dietujesz, to spróbowałabym z odrobiną, bo jabłko mokre jest więc, żeby odparowało dobrze.. może 2 łyżki startego na dużych oczkach?
Dzięki za odp. Jestem na 3 fazie i uwielbiam ciasto z jablkami w kawałkach.
OdpowiedzUsuńDzięki za smakowite przepisy, które będę stosować jeszcze długo po 3 fazie a zostało mi jeszcze 2 tygodnie. Pozdrawiam serdecznie. Izzi
Aaa, to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że i po diecie będziesz z nami :)
pozdrawiam i gratuluje sukcesu :)
Witam w przepisie jest mowa o budyniu waniliowym czy chodzi o taki zwykły budyń a nie pudding? I czy można zamiast tego zwykłego budyniu dać właśnie pudding? Pytam bo przyglądając się reakcją mojego organizmu zauważyłam że używając skrobii kukurydzianej waga idzie w górę więc ją wykluczyłam i pozwalam sobie od czasu do czasu tylko na ten pudding co skutkuje lekkim zastojem bądź zpowolnieniem utraty kilogramów więc wolałabym unikać zwykłej mąki
OdpowiedzUsuńNajzwyklejszy, najtańszy budyń bez cukru :)
OdpowiedzUsuńBudynie są na ziemniaczanej skrobi z domieszką kukurydzianej, a puddingi (te z lidla) na samej kukurydzianej.
Właściwości kuchenne tych produktów są tak różne, że nie da się ich często zamienić.
O jakiej mące piszesz w ostatnim zdaniu?
Witam,
OdpowiedzUsuńczy można by ją zrobić w takiej okrągłej formie silikonowej z tulejką (tak jak babka wielkanocna), czy to za wysokie jest i mogłaby się nie wypiec? No i jak w tej formie to wtedy 2 porcje?
O jakiejkolwiek czy to ziemniaczana pszenna czy pełnoziarnista :( wszystko co mączne zaraz winduje moją wagę w górę. Jeśli zdecyduję się zrobić babkę upiekę ją na puddingu i dam znać czy coś z tego wyszło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie wiem jaki wymiar ma taka forma, ale babeczki piekły wiec możesz spróbować :)
OdpowiedzUsuńczy zamiast budyniu mozna dac skrobii?
OdpowiedzUsuńTak, możesz użyć skrobi ziemniaczanej :)
OdpowiedzUsuńpierwszy kawalek babki nie doczekal sie nawet polewy. Pycha!
OdpowiedzUsuńOh, za dobre jedzenie robię :) za szybko znika :)
OdpowiedzUsuńBabka pyszna! Zrobiłam mega cytrynową babkę z kremem cytrynowym oczywiście wg Twojego przepisu :) relacja na blogu niebawem! ONA PO PROSTU JEST PRZEPYSZNA!!!
OdpowiedzUsuńDZIEKI CI WIELKIE ZA TE PRZEPISY!!!!! JESTEŚ NIEOCENIONA :) :) :) :)
AAaaaaaaaaaaaa <3 Uratowałaś moje święta !!! <3 Teraz już nie mam powodu ,zeby grzeszyć w czasie świąt. Babeczka <3
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, pysznie wygląda na zdjęciu ta babeczka. Mam zamiar właśnie się za nia zabrać. Ale drożdży SUSZONYCH brak. Czy mogą być zatem świeże? I ile wówczas - pół opakowania czy mniej? I kiedy je dodać do masy? Przed białkami czy na końcu?
OdpowiedzUsuńDodaj 12 łyżeczki, rozpuść z żółtkami i dalej jak z przepisem, czyli żółtka do reszty składników a składniki do białek.
OdpowiedzUsuńa jak upiec babkę cytrynową z gellwe w opiekaczu elektrycznym baz możliwości ustawienia temperatur ile ma on się rozgrzewać? dzięki.
OdpowiedzUsuńA co to za babka i opiekacz? nie opisałaś sprzętu więc trudno doradzić w ciemno :(
OdpowiedzUsuńzabieram się za upieczenie :) mam kilka malin z ogródka- dodam w części dla lubego :p
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia smakowe? z malinami luby miał pewnie pyszniejszą wersję :P
Usuńz malinami kurde nie wyszło, bo się okazało że malim było za malo i nie byłoby efektu. ale za to dodałam lyżkę kakao i zaszalałam- łyżkę orzechów mielonych- no super wyszło! babka orzechowo-czekoladowa!
Usuńmmm.. smacznie :) orzechy są super :)
Usuńa czy mleko w proszku można czymś zastąpić??
OdpowiedzUsuńNiestety nie.
UsuńA czy drożdże suszone można zastapić świeżymi? Pewnie tak. Ale jak je "wmanewrować" w przepis?, tzn.w którym momencie dodać?
OdpowiedzUsuńJa bym zmieszała żółtka z drożdżami i dalej bez zmian.
OdpowiedzUsuńTę babke też wypróbowałam i jest chyba najlepsza! Do kawy szczególnie. Ja dałam 2 łyżki mleka w proszku i wyszła idealna taką jaką ja wielbie:)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi inną babkę, ciesze sie, że wpasowała się w Twój gust :)
UsuńBabka pyszna:) wyrosnieta i sucha jak prawdziwa:) tylko zamiast aromatu pomaranczowego dalam bananowy tez dobra:) szkoda ze na wypiekarni nie sa dostepne wszystkie aromaty. Benia
OdpowiedzUsuńBeniu,
Usuńaromatyzowanie wypieku jest zazwyczaj dowolnością :) Choć są takie aromaty, które pasują wysmienicie i szkoda zamieniać :) ale banan jest super :)
Myślę, że trzeba napisac do wypiekarni czy brak aromatu jest czasowy czy stały, bo czasem jest wymiana z płynnego na proszkowy.
Hej dziewczyny. Zrobilam babeczke troszke stuningowana. A mianowicie- dodalam duuzo aromatu cytrynowego i ... rabarabar pokrojony w kosteczke. Pycha! Podsypalam troche cukrem pudrem dla dekoracji, tu troche zgrzeszylam.... Ciasto pierwsza klasa!Agnieszka
OdpowiedzUsuńMożna było posypać słodzikiem w proszku :) albo zmielic ksylitol na puder. Pomysł z rabarbarem świetny :) A skąd o tej porze rabarbar? :) chyba, że mrożony :)
UsuńRabarbar z angielskiego Sainsburaka:)
Usuńnapisałam do wypiekarni i mają mieć dostawę w nastepnym tyg. ma być 5 nowych smaków:) Benia
OdpowiedzUsuńDzisiaj zdecydowałam się na babkę, siedzi w piecu od 10 minut i dopiero teraz sobie przypomniałam że zapomniałam dodać mleko! Pewnie nic mi z niej nie wyjdzie... A taką miałam ochotę. - Aga
OdpowiedzUsuńMimo że bez mleka i drożdży wyszła super. Z tym że dla mnie trochę mało słodka a dałam 20 tabletek. Nie mam wyczucia co do aromatów ile ich dajesz Aniu? - Aga
OdpowiedzUsuńKwestia słodkości jest indywidualna, choc może masz zły słodzik.. jaki masz skład? może zamień na proszkowy do pieczenia lub ksylitol. Ja używam tylko ksylitolu i co kiedyś słodzik był smaczny, to teraz czuję tą chemię strasznie.
UsuńA dawkowanie aromatów to różnie, sa smaki delikatne i mocne. Proszkowe nie więcej niż 1/4 łyżeczki, czasem mniejszą 1/2, gdy delikatne smaki jak truskawka, a płynne to maksymalnie do 15 kropli ciasta a do 6 kropli kremy.,