- podwójna pierś z kurczaka
- farsz np. z pieczarek, cebuli i przypraw (najlepiej na ostro)
- koncentrat
- przyprawa np do kurczaka lub do mies + opcjonalnie 2-3 krople oleju by zrobić marynatę
- do farszu opcjonalnie można dodać 2-3 oliwki, paprykę, ogórka itp.
Pierś myjemy, oczyszczamy, kroimy tak jak filety, czyli w poprzek na dość cienkie plastry. Wkładamy do miski, zasypujemy przyprawami i marynujemy ok 1-3 godzin.
Przygotowujemy deskę, tłuczek, 2 reklamówki jednorazowe, talerz, lub bezpośrednio małą blaszkę.
Płat kurczaka wkładamy miedzy 2 worki foliowe, tłuczemy z obu stron dość cienko, ale by nie rozerwać.
Zdejmujemy wierzchni worek, smarujemy koncentratem (zapomniałam) i baaardzo cienka warstwę farszu (nie wiem czy widać na zdjęciu, ale jest to bardzo cienka warstwa, bo kurczak się i tak skurczy przy pieczeniu).
Jak widać na niższym obrazku, składamy kurczaka do środka najpierw dłuższe boki (góra i dół), później z jednej np prawej lub lewej strony (ja złożyłam jak widać z lewej).
Zrolować ciasno pomagając sobie woreczkiem na którym leży kurczak zaczynając od zawiniętej strony czyli u mnie z lewej.
Ułożyć zwinięte rulony końcówką do dołu. (jak na 3 obrazku) na talerzu lub bezpośrednio na malej blaszce do pieczenia, wyłożonej papierem do pieczenia (ja mam mini piekarnik). Piec na oko 20-30 minut do zrumienienia w temp. 160-175 (piecyk piecowi nie równy, ale lepiej zacząć od niższej temperatury, później ewentualnie zwiększyć pod koniec)
Zabrakło mi farszu wiec resztę kurczaka nabiłam na wykałaczki jak szaszłyki i ułożyłam najmniejsze płaty na blaszce :)