ZNAJDŹ PRZEPIS

środa, 22 czerwca 2011

Moje MENU - Dukan

18.06.2011 Sobota
  • udka z kurczaka
  • mielone z niespodzianką
  • sałatka z pomidora, rzodkiewki, szczypioru
  • jajka z majonezem
  • kebab z sałatą, pomidorem, kurczakiem, ogórkiem kiszonym, sosem czosnkowym
  • śnieżka na kawowym kremie (nowy przepis)
19.06.2011 Niedziela
  • jajecznica ze szczypiorem, kiełbasą drobiową i rzodkiewką
  • domowy sok z marchwi
  • kapusta młoda
  • pyzy gold
  • placki ziemniaczane po węgiersku
  • jogurt z aromatem jagodowym
  • kapusta młoda
20.06.2011 Poniedziałek
  • naleśniki czekoladowe z twarogiem ananasowym
  • pulpety z sosem węgierskim
  • ciasto marchewkowe (nieudany eksperyment)
  • muffiny z wędliną
  • pyzy gold
  • tafla czekoladowa z żurawiną (biała, kokosowa)
  • kiełbaski curry (nowy przepis)
21.06.2011 Wtorek
  • potrawka ze szpinakiem, papryką, parówką, chipsami miesnymi, jajkami
  • twaróg na słodko karmelowy
  • kapusta młoda
  • pyzy gold 
  • gulasz sojowy (nowy przepis)
  • jajka gotowane
  • muesli z mlekiem jagodowe
22.06.2011 Środa
  • jajecznica z żółtek i szynki z kurczaka + ketchup
  • piankowa chmurka (nowy przepis)
  • mielone z nadzieniem jajecznym (nowy przepis)
  • placuszki jajeczne (nowy przepis)
  • gulasz sojowy
  • serek homo a aromatem kokosowym i cynamonem
  • bezy (nowy przepis)
  • ciastka czekoladowo-toffi (owsiane bez jajek i skrobi)

43 komentarze:

  1. Jajeczica z samych żółtek? :) Nie wiem dlaczego, ale jak kiedy mogę to eliminuję żółtka! np. jajecznica z 5 jajek ma tylko 2 żółtka u mnie :)
    A tak poza tym to smacznie tu u ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Siaśka,
    i to jest właśnie Twój błąd, ponieważ żółtko ma najlepszej jakości białko :) Oraz, wyobraź sobie, że żółtko ma więcej białka niż białko :) Mnie tego nawet w szkole uczyli :)
    A co robisz z pozostałymi żółtkami?
    No smacznie, smacznie :) tylko czasami coś niewypali :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale żółtka są bardzo kaloryczne i mają dużo tłuszczu :) jak mama robi też sobie jajecznicę to jej oddaję

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to są też dobre tłuszcze :)
    No tak.. najlepiej mamę tuczyć :P

    OdpowiedzUsuń
  5. haha :P wiem, muszę się jakoś do nich przekonąć :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście smacznie. I sporo się tego wydaje:)
    Ile jaj zjadasz dziennie??

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam pytanko do twarogu emilki, pewnie już gdzieś o tym pisałaś, ale zapytam... gdzie i za ile :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu,
    Wiesz.. jak się pisze i czyta to rzeczywiście wydaje się sporo :)
    z jajkami jest różnie.. tu jak widzisz miałam akurat codziennie jajka, ale średnio zjadam 3-5 na dzień.. przeważnie 3 :) Ale to nie jest codziennie, przeważnie jajka są, jajek nie ma :) Więc ostatnio np nie jadłam jajek przez kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Siaśko,
    Emilki w Netto, 500g za 3,49 :) Jakoś tak :)
    Najtańszy mielony twaróg to jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu,
    owszem nabiału powinno jeść się do 600-800g na dzień :) Ze względu na węglowodany :) Ja do nich nie zaliczam jajek, choć teoretycznie powinnam, raczej wątpie, żeby ktoś zjadał tyle nabiału :)
    Przecież resztę trzeba uzupełnić mięsem :)
    Jak nie mam mięsa, to ja uzupełniam sojowymi kotletami, bo białka mają multum :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I chudniesz bez problemu na tych kotletach sojowych? Możesz się pochwalić ile zgubiłaś i w jakim czasie? Jesteś teraz na II fazie? Jakim trybem idziesz? 1/1?

    OdpowiedzUsuń
  12. Taaa :)
    O wadze pisałam trochę w poście o mnie :) Ale ogólnie nie wspominałam o czasie.. więc w ciągu 4 miesięcy schudłam 17kg, potem na 3 miesiące robiłam III fazę, taką na niby, bo brałam leki i musiałam zmniejszyć ilość białka na rzecz węgli.. wtedy przytyło mi się trochę, bo to nie była strikte III, ale sporo węgli jadłam wtedy.. w każdym razie.. jak znów schudłam do tych -17, to mnie opatało jakieś fatum wagowe, bo nie mogłam zejść niżej i motywacja spadła do -100 więc całe problemy przejadłam w uzależnieniu od chleba :)
    A teraz znów jestem na II :)
    Podsumowując.. nie każdy jest idealny i nawet mnie zdarza się jeść coś, czego nie powinnam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. PS: tybem 5/5 idę, bo 1/1 jest fantastyczny, ale dla mnie zbyt niewidoczny niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I tak piękny wynik. Zazdroszczę. Mi udało się zrzucić 9kg ale ostatnio coraz częściej się łamię i moja dieta nie przypomina zupełnie Dukana.
    Co do soi to polecam z tofu poeksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tofu kiedyś jadłam częściej, bo było łatwo dostępne i tanie, teraz ceny są masakryczne więc tofu odpada z menu :(
    Planuje zrobic własne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O no właśnie o tym myślałam. Nie warto kupować gotowego lepiej zrobić:)To ja czekam z niecierpliwością na kolejne ciekawe przepisy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurczaki! Najbliższe netto to ja mam 20km od mojej wiochy ;/ No, ale jeśli będę to na pewno kupię :) A jakiego mięsa mielonego używasz?

    OdpowiedzUsuń
  18. A może w innych sklepach u Ciebie mają? Popytać zawsze możesz :)
    A mięso kupuję w kauflandzie firmy Best Farm (najwięcej mięsa w składzie ma), fakt ma tłuszcz wieprzowy, ale zazwyczaj robię z niego pulpety więc się wygotuje a jak kotlety to odlewam i wycieram tłuszcz :)
    Niestety samo indycze bez dodatków drogie strasznie jest :(

    OdpowiedzUsuń
  19. i ile płacisz? właśnie u mie z kasą jest krucho... a te mięska drogie są! a ile ma % tłuszczu?

    OdpowiedzUsuń
  20. hello

    Dziewczyny polecam zrobić samemu mleko sojowe oraz tofu, mam sprawdzony przepis żadna filozofia kupić tylko opakowanie soi 350 g i mamy 3,5 litra mleka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Siaśko,
    ja płacę 3,19? za 450g :) nie pamiętam, czy cena jest własnie taka konkretnie, ale NIE przekracza ona 3,40 :) Więc stosunkowo najtańsze jakie znalazlam, które ma tylko mięso bez skrobi ani mąk grochowych i dość dużo mięsa.

    OdpowiedzUsuń
  22. Syla,
    ja też wiem jak się to robi :) Brat mnie nauczył :) Nawet zwykły twaróg robiłam od kilku lat sama :) choć przy tych cenach mleka to już lepiej kupować twaróg :)
    po weekendzie będziemy poszukiwać w sklepach soi :) A ty też dodajesz sok cytryny, żeby oddzielić? czy jogurt? Bo z doświadczenia wiem, że najlepszy jest sok z cytryny, bo jogurtem zawsze ciężko, bo więcej trzeba wlać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kurcze to na prawdę tanie to mięsko! a ile ma % tłuszczu?

    OdpowiedzUsuń
  24. tego to nie wiem, ale jeśli ma w składzie wieprzowy tłuszcz to pewnie sporo, dlatego najczęściej robie z niego pulpety, żeby wygotowac tłuszcz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. bo w biedronce jest mięso indycze i ma do 22%. To moim zdaniem dużo, ale i tak mniej niż takie zwykłe... Bo te co mają do 7% są o wiele droższe. Myślisz, że mogę tego indyczego używać? No i np. na parze, albo gotować? Tłuszczu dużo się wytopi hmmmm....

    OdpowiedzUsuń
  26. Moje ma chyba więcej?
    A to biedronkowe ma dodatkowo masę skrobi, mąkę grochową itd, więc jak dla mnie odpada i jest droższe..
    Ja używam normalnie i chudnę :) jak wytopię wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. tylko, że ja mam u siebie tylko biedronkę i lidla :)

    OdpowiedzUsuń
  28. w lidlu nigdy nie kupowałam, ale biedronkowe jadłam na samym poczatku diety :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu dodaje sok z cytryny :)))) dziś zabieram sie za produkcje :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Siaśka, ja kupuję schab i też chudnę! Nieraz można dostać naprawdę chudziutkie kawałki! Co prawda kupuję to najczęściej w tesco no ale pewnie w innych sklepach też jest do dostania.

    OdpowiedzUsuń
  31. A wiecie, że można jeść odtłuszczoną szynkę wieprzową?
    W biedronce jest paczkowana, ma chyba 2% lub 0,2?

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja myślę, że nie ma co przesadzać. Tym bardziej jak ktoś za bardzo kasy nie ma. Jakby kupować tylko to chude, odtłuszczone itp to zbankrutować można.
    Od początku diety jem chudą wędlinę (nie patrzę czy wieprzowa czy drobiowa), wspomniany wcześniej schab, twaróg chudy czasem półtłusty. Nabiału nigdy nie kupuję 0% tylko powyżej 1,5% max 6% a i tak chudnę. Ubyło mi już 9 kg od marca - moze to niewielki wynik w takim czasie ale to dlatego, że często zdarzało mi się mieć przerwy w diecie.
    Tak jak Ania napisała; nawet jeśli jest jakiś tłuszcz w mięsie to jest on wytapiany w trakcie smażenia lub gotowania. A dodatkowo można odsączyć na ręczniku papierowym.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dokładnie :)
    Na moje pierwsze zakupy wydałam fortunę, bo wszystko było )%, potem jak zrobiłam większy rozgląd po sklepach okazało się, że jest wiele wartościowych produktów 3-5% (np serek wiejski ostatnio kupuje tylko 500g i 5%, bo na inny mnie nie stać)
    Wspomne też o napojach, że aktualnie trudno trafić teraz na napój, który ma cukier zamist słodzika :) I zamiast faszerować się tylko colą 0% kupuje bezcukrowe witaminowane napoje np w Kauflandzie, kosztują gorisiki a są fajne smaki :) Ostatnio znalazłam winogronowy :)
    Kasiu, myślę, że powinnam zrobić post o tym, żeby nie wariować na dukanie z tym 0%, bo można dosłownie zbankrutować lub po prostu siedzieć głodnym :)
    Myślę też o poście ze sklepowym jedzeniem tzn, co mozna kupić na mieście i odrazu zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się, że się ze mną zgadzasz bo juz nieraz za wygłaszanie swoich opinii dostałam op.. ale to chyba były fanatyczki Dukana:P
    Z tymi postami to świetny pomysł. A jeszcze proponowałabym zamieszczać foty tego jedzenia które kupujesz, np tych napoi - pisałaś o San terra? Ja jeszcze do wody dodaję zaprawę z lidla. Serek wiejski, twaróg, homo też kupuję w lidlu bo tam najtaniej. Jogurty w realu, co prawda 2,5% ale trudno. Kakao i aromaty w kauflandzie.
    Teraz jeszcze muszę poszukać gdzie najtaniej jest mleko w proszku:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam kilka własnie takich zdjęć produktów, ale tak zabunkrowałam gdzieś na dysku, że nie mogłam znaleźć :)
    Ogólnie spis produktów gdzie kupuje robiłam już dawno, ale coś go nei rozszerzałam ostatnio :(
    Mleko w proszku u mnie tylko w Netto, a tak to tylko granulowane, ale ono jest złe.

    OdpowiedzUsuń
  36. No własnie ja do tej pory tylko te granulowane kupowałam ale takie normalne w proszku (z Mlekovity) jest o wiele lepsze (w smaku i jeśli chodzi o zawartość BTW).
    Pamiętasz może jego cenę w netto??

    OdpowiedzUsuń
  37. To mleko jest za 3,99???
    No nie!!! A ja kupowałam za ponad 5zł. A mój chłopak kupował u siebie w Krakowie za prawie 6. :/ to jakiś cyrk z tymi cenami.

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  38. To w jakich sklepach takie kosmiczne ceny mają? Na pewno masz na myśli to z mlekowity instant w proszku?

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja w carrefourze kupowałam po 5,8zł!

    OdpowiedzUsuń
  40. Witam. Chcialabym sie dowiedziec,ile dziennie można zjeść proszku do pieczenia,mleka w proszku,odtlusczonej smietanki skondensowanej,kakaa w proszku,soli dietetycznej niskojodowanej,kawy zbożowej,słodziku,proszku do pieczenia?Tak dokładnie. Mam książkę Metoda Dukana,ale tam nic o tym nie pisze,może Ty wiesz,skad czerpiesz info? Moze jakas inna ksiazka?Czy można to wszytsko jeść niezależnie od siebie np. budyń z 0,5 opakowania a na obiad cos ze skrobia czy z proszkiem do pieczenia?Czy moge to na warzywach i na samych proteinach jesc? Czy to normalne ze w 2 fazie na bialkach waga nie drgnie przez 3 dni? Chodze conajmniej godzine,ale nie cwicze. Jem conajmniej 1g bialka na 1 kg?Dziekuje z gory za pomoc. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  41. Informacje mam książek, jest ich więcej niż ta 1 co masz :) lub z wywiadów z dukanem, tych oficjalnych!! jeden z nich znajdziesz w kategorii Dukan - WAŻNE!!

    Proszek do pieczenia - oprócz tego, że nie można na uderzeniówce, to nie ma ograniczeń, bo nawet nie dajesz więcej niż 1-2 łyżeczki do ciasta prawda :)

    Mleko w proszku - ogólnie traktowane jest jak mleko, czyli nie ma ograniczeń, ale pamiętaj, by z nabiałem mieścić się w 600-800g na dzień.

    Nie wiem co to odtłuszczona śmietanka skondensowana? ale masz na myśli chyba mleko skondensowane? ogólnie ma ono więcej węgli niż zwykłe, dukan nie ma go w swoim spisie chyba, bo raczej nie wie o jego istnieniu, więc jeśli nie powoduje ci zastoju to raczej tyle, byle cię nie zemdliło :)

    Kakao - 1 łyżeczka dziennie (choć prawie nikt się nie stosuje do tego), najlepiej kupić mocne kakao, wtedy można dawać właśnie mniej :)

    Sól - nie jest napisane ile można, bo chodzi o to, by było jak najmniej, najlepiej resygnować wogóle.. ja soli nie używam praktycznie wogóle, tylko tyle, co jest w kostkach do zup i w sosie sojowym :)

    Kawa - pod każdą postacią be ograniczeń :)

    Słodzik - bez ograniczeń, z zastrzeżeniem, że ma być BEZ aspartamu!

    Możesz wszystkie te rzeczy zjeść zarówno na białkach i warzywach, niektóre są wykluczone na uderzeniówce.
    Możesz jeść je w połączeniu, nie ważne jakim, tak jak podaję w przepisach, np budyń i proszek w cieście :) itp.. (chyba o to ci chodziło?)

    Zastoje są najbardziej normalną rzeczą, organizm się buntuje przeciw chudnięciu, im niższa waga startowa tym wolniej się chudnie, w czasie zastojów się chudnie :)
    Nie panikować nigdy :) starać się sprawdzać swoje reakcje, niektórzy nie mogą jeść dużo skrobi lub kakao a inni mogą więcej niż 1 łyżka, zależy od organizmu..
    Po mięsach i rybach szybciej waga spada niż po samych nabiałowych rzeczach, bo nie ma mięso węgli :)
    Ja też nie ćwiczyłam na początku wogóle, tylko maszerowałam :)
    Mam nadzieję, że to wszystko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...