Absolutnie świetny, zbity, wilgotny, w 100% serowy sernik. Obowiązkowo z polewą czekoladową.
Bez ubijania białek, bez proszku.
Bez ubijania białek, bez proszku.
- 1 kg twarogu zmielonego do sernika (ja użyłam emilki)
- aromat "do sernika" lub mieszanka cytrynowego z pomarańczowym
- słodzik
- 100 ml mleka
- 60g budyniu (tj, 1,5 opakowania)
- 4 jajka
- polewa czekoladowa:
- 2-4 łyżki mleka w proszku
- słodzik do smaku
- 1 płaska łyżka kakao
- woda
- Piekarnik rozgrzać do 175* Blachę, jeśli nie jest silikonowa, wyłożyć papierem do pieczenia.
- Żółtka rozmieszać łyżką ze słodzikiem, aromatem.
- Dodać zmielony twaróg, mieszać i wlać mleko.
- Dodać NIE ubite białka i budyń.
- Wymieszać i wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec 60-70 minut.
- W międzyczasie przygotować polewę - zmieszać składniki dodając tyle wody, by masa była płynna, ale nie wodnista.
- Sernik po ostudzeniu, polać polewą czekoladową.
Kochana a ile tegosłodzik dajesz?
OdpowiedzUsuńNa oko, w tabletkach to tak z 25 sztuk najmniej, ale jeśli lubisz bardzo słodki to radzę nawet 30 dać tabletek :)
OdpowiedzUsuńa ile skrobi:)
OdpowiedzUsuńJeśli dajesz skrobię kukurydzianą a nie budyń, to myślę, że z 3-4 łyżki :)
OdpowiedzUsuńdziekuje ,wyszedl dobry ale za malo skrobi i jest wodnisty:),ale da sie zjesc:)
OdpowiedzUsuńWodnistość zależy od twarogu głownie. A ty jaki miałaś twaróg? On jest taki wilgotny właśnie i mnie smakuje bardzo, nie jest suchym, tłustym wiórem napakowanym cukrem, tylko lekki i wilgotny :) Przynajmniej z tego twarożku, który ja używam, ale dodaję serkik-fix, bo nie chce mi się odmierzać skrobii albo budyniu :)
OdpowiedzUsuńMoże nie dodawaj mleka?
OdpowiedzUsuńz biedronki a zawsze kupuje z carrfoura i jest lepszy tzn carrfourowski pakowany po 2 razy 450 chyba:)
OdpowiedzUsuńOj to nie wiem, bo nie znam tego twarogu, ale jeśli będziesz chciała zrobić jeszcze raz to nie dodawaj mleka powinien wyjść inny.
OdpowiedzUsuńA białka takie glutowate wlać, bez ubijania, tak?
OdpowiedzUsuńOsobiście dodaję nieubite, czyli po prostu je wlewam, i wychodzi zbitowaty, wilgotny sernik, taki jak lubię, ale możesz ubić trochę białka, to będzie bardziej puchaty :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :D no to właśnie zabieram się za zrobienie serniczka. Dam znać jak wyszedł :D
OdpowiedzUsuńTo znowu ja :) sernik wyszedł super, to moje 3 podejście do dukanowskiego sernika i nawet mama, która jest wybredna w ciastach stwierdziła, że wyszedł super :D
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
OdpowiedzUsuńA zmieniałaś coś?
Właściwie tylko to że lekko podbiłam białka, nie na sztywno ale nabrały lekko białego koloru. Wyszedł super! Wreszcie nic gumowatego :D
OdpowiedzUsuńTeż muszę spróbować lekko ubić, może da to jakiś ciekawszy efekt?
OdpowiedzUsuńAle to nie teraz, bo mam zamiar zrobić dziś kolejne ciasto, bo wczoraj nasunął mi się świetny pomysł :D
czy jak użyję zwykłego białego zmielonego sera to sernik wyjdzie? o! ile należy użyć budyniu?
OdpowiedzUsuńBudyniu zamiennie ile w przepisie, czyli 60 gram :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinien wyjść, choć może być mokrzejszy. Więc jeśli masz mokry twaróg, to nie dawaj mleka.
Jak nie spróbujesz to się nie dowiemy :)
a co z proszkiem do pieczenia?
OdpowiedzUsuńA ja proszku nie daję, bo chciałam uzyskać zbitowaty wilgotny sernik, dlatego nie daję ubitych białek, bo tylko robią wielką dziurę w serniku, a proszek to spulchniacz :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz mieć inny, to możesz oczywiście dodać proszku w zależności od ilości masy :D
Witam.Wczoraj strasznie sie napalilam na cos slodkiego i zrobilam ten serniczek. Jest przepyszny, juz prawie zniknal a tylko ja w domu dukam. Zamiast jednej kostki twarogu i mleka dalam 250 gram serka homo chudego plus troszke soku z cytryny. Jest bossssssski. Dziekuje
OdpowiedzUsuńTeź ciekawie :) Zastanawiałam się właśnie czy da rade z homo zrobić :) i już mi odpowiedziałaś :D
OdpowiedzUsuńAle to bylo tylko 250 gram homo a reszta 750 zwyklego sera, ktory rozbilam na puch blenderem, takim do siekania warzyw.
OdpowiedzUsuńDomysliłam się póxniej :) Grunt, że smakowało i sie udało upiec :D
OdpowiedzUsuńWitam,a ja zrobiłam z połowy twarogu a połowy serka homo.Ubiłam piane,a jej część ze słodzikiem i aromatem kokosowym posmarowałam po wierzchu ciasta.Wyszedł cudnie wilgotny. Bardzo inspirujące przepisy,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMogę prosić o namiary na sklep z aromatami? :) migueldidit@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga, chylę czoła za pomysły! :))
:) Kokosowy sernik :) A ja ciągle nie mam swojego aroamtu.. muszę go wkońcu kupić :D
OdpowiedzUsuńA ja upiekłam i wyszedł placek :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wygląda tak fajnie, apetycznie i puchato a u mnie jak skała, chociaż dobra w smaku :P
I dodałam aromat Creme Brule. Fajnie pachniało.
Ale podejrzewam, że u mnie nie wyszedł taki przez ser z Biedronki "Zielona łąka". Następnym razem poszukam zmielonych.
Lili
Możliwe, że za duża blaszka, za duża temp. lub rzeczywiście ten ser.. a zmieliłaś go chociaż?
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam wczoraj i wyszedł pyszniutki:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super przepis:) Dziękuje bardzo za niego:)
zrobilam z o.5kg sera (wzielam zwykly chudy i zmielilam z dodatkiem mleka) i wyszedl dobry, ale dalam troche za malo ksylitolu i wyszedl troche nie slodki, ale odkrylam ze od jakiegos czasu uzywam go coraz mniej a rzeczy sa dla mnie dalej slodkie, a to dobrze bo moze uda mi sie ograniczyc spozycie cukru jak skoncze dukana;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nigdy nie słodziłam i nie soliłam, a ze słodkich rzeczy lubie średnio słodkie więc na dukanie nie mam cukrowych problemów :)
OdpowiedzUsuńto dobrze, że tak reagujesz :)
pozdrawiam
Czy do tego sernika można dodać takich serkow emilki z netta po 500 ml (tam na nich napisane ze idealne do sernikow i deserow) ? bo mam az 3 takie i musze je wykorzysać.. koniecznie na cos słodkiego ! :D
OdpowiedzUsuńAla
Alu, w przepisie jest napisane, że użyłam właśnie tego serka :) Nie doczytałaś :)
OdpowiedzUsuńEmilki jest najtańszym i najlepszym dla mnie serkiem, bo właściwie do wszystkiego :)
hmmm czytałam nawet bardzo uważnie :> ale zwyczajnie szukam dziury w całym, gdyż nie znam asortymentu tej firmy od emilek i myślałam że musi to być zwykły twaróg emilkowaty zmielony ooo :) stąd małe niezrozumienie :) dzięki za odp juz wszystko jasne (jestem młodym dukanowcem :D ) no i zbieram siły na jutrzejsze pichcenie ! pozdrawiam czekając na jeszcze i jeszcze i jeszcze wiecej przepisów ! wchodze na Twój blog chyba częściej niż na pudelka ;)
OdpowiedzUsuńSernik wyszedł mi syuper Wszyscy się zachwycali Szoda tylko że nie wyrósł jak Tobie Ale był pyszny Acha - ubiłam tylko białka bo lubię efekt pianki
OdpowiedzUsuńA ja nie ubijam, bo wyszedł mi taki, jak chciała :)
OdpowiedzUsuńCo ro rosnięcia, to serniki tak właściwie ni rosną, tylko puchną i opadają :) A wysokość zależy od tego jaki rozmiar mamy formy :)
zrobiłam wczoraj i spałaszowałam ćwierć jeszcze na ciepło. Ale pyszności, będę piekła wg Twoich przepisów, tego mi trzeba :)
OdpowiedzUsuńAniu, nie mieliłam sera, bo leniwa jestem :) Tylko rozgniotłam go a potem mikserem utarłam :)
OdpowiedzUsuńAle i tak było dobre, tylko nie puchate jak u Ciebie :D
Lili
Może trzeba było dać wtedy pianę z białek? Lub proszek?
OdpowiedzUsuńJa nie ubijam, bo serniki nie rosną, tylko puchną a potem opadają a tak to on nie jest mocno opadnięty, tylko pofalowany :)
Bardzo dobry sernik, a nie jestem fanką tego rodzaju ciast:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam:) Cuuuuudo:) Po raz kolejny powtórzę- uwielbiam Twoją kulinarną fantazję:)
OdpowiedzUsuńBoziu, nareszcie dzięki Twoim radom mój serniczek wyszedl taki jak powienien...
OdpowiedzUsuńTyle razy własnie mi "puchł" i nie umialam tego wyeliminować.... a tu takie proste rozwiązanie, nie dawać proszku do pieczenia i nie ubijać białek i co?! R_E_W_E_L_A_C_J_A_.
Wielkie dzięki!
Pozdrawiam
Gosiareczka
To dobrze :) Ja uwielbiam taki rodzaj sernika :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Zrobiłam wczoraj sernik, lekko zmodyfikowałam (po wylaniu 3/4 ciasta dodałam do reszty łyżkę kakao i górę miałam "czekoladową" zamiast polewy ale... wyszedł mi niezbyt słodki. Dałam 6 lub 7 łyżek (takich do zupy, czubatych) słodzika do pieczenia w proszku. Ciasto wydawało się słodkie a po upieczeniu coś mu brakuje. Może to wina aromatu pomaranczowego (dałam cały). Jest zjadliwy, ładnie wygląda, jest wilgotny i ma fajną konsystencję (lekko ubiłam jajka i dałam 1/3 łyżeczki sody) ale trochę to nie to... Jakiego Ty słodzika używasz? Do pieczenia czy jakiś zwykły zwyklutki? Bo mam jeszcze w domu taki tabletkowy sweettop czy jakoś tak... Ale boję się taki dodawać...
OdpowiedzUsuńJa nie używam praktycznie słodzika do pieczenia w proszku, tylko tabletkowy bo taniej :)
OdpowiedzUsuńSłodzik robi się mniej słodki w czasie pieczenia :) Pewnie dlatego, albo masz jakis trefny?
aromatu nie daje siw całego, bo jest zbyt mocny i gorzki wtedy.. powinnas dać max pół :) może ciut więcej w zależności jaki to jest.
Nie wiem jaki lubisz sernik, widocznie jakiś inny, jeśli napisałaś " to nie to" napisz jakie serniki lubisz, bo ja lubie włąsnie takie jak zrobiłam ale kazdy lubi inny, inni suche drudzy mokre.
O słodzkach pisałam już wiele razy :)
Uzywam z Netto, albo Sweet gold lub Sussina Gold. Jakos tak sie nazywały.
nie czytam Twojego bloga na bieżąco, szukałam przepisu na sernik no i tu trafiłam, więc nieczytanie o słodzikach wybacz. "to nie to" chodzi pod względem smaku, że za mało słodki. Lubię takie mokre i "ciezkie" serniki. No i brakowało mi rodzynek:( Dla mnie w sernikach to mogłoby być więcej rodzynek niż sera. No ale niestety na Dukanie ta opcja odpada.
OdpowiedzUsuńSłodzik mam specjalny do pieczenia, wiec powinno być ok. Ale odwiedzę w tygodniu Lidla i Netto i poszukam tych co piszesz. Może na przyszłość wyjdzie lepszy :) bo przepis jest ciekawy. Wzrokowo (oprócz rodzynek) sernikowi nic nie brakuje:)
Wiem :) wyrywkowo czytacie :)
OdpowiedzUsuńO słodzikach miałam na myśli, że pewnie trafisz gdzieś dokładniej jak opisywałam :)
Jeśli brakuje ci rodzynek to dodaj żurawine suszoną :) możesz zjeść max 1 łyżeczę dziennie żurawiny :)
właśnie zrobiłam.....najlepszy smakołyk jaki do tej pory jadłam na Dukanie. POLECAM!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie "ulepszyłam" przepis, zaraz sernik leci do piekarnika. Dałam 70 g budyniu bo tyle mają dwie paczki i jakby w połowie wylewania ciasta dałam słoik dżemu wiśniowego (0 cukrowego, dorwałam taki w realu, słodzony chemikaliami;p). Zobaczymy co z tego wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńPewnie będzie bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńJesteś już na 3-4? dobrze, że mam aromaty bo zwariowałabym bez smaku owoców :D
Jestem na 2:)Ale ta ilość dżemu w tym serniku to tak jak ilość pulpy owocowej w jogurcie light. Nie ciągle, ale od czasu do czasu można:) Nie dajmy się zwariować. Serniczek wyszedł fajny, konsystencja, słodkość i smak super. Dżem daje fajny posmak, ale niestety jego warstwa trochę się rozwala. Więc nie wiem czy polecam czy nie polecam jego dodawanie. Może lepiej by było na górę niż na środek:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście na górę byłoby pewnie lepiej :)
OdpowiedzUsuńAlbo jeszcze lepiej upiec/podpiec spód kruchy, posmarować dżemem i na to sernik?
skorzystałam z przepisu! pyszny, białkowy i szybko się robi, dziękuję :D
OdpowiedzUsuń:) Polecam jeszcze sernik bez twarogu (bez sera) :D też szybciutki i genialny :D
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńRobię dziś serniczek - to moje drugie podejście - pierwszy wyszedł superrrrrr - teraz trochę go modyfikuję - typu jednak ubite białka (ostatni wyszedł bardzo niski) - dziękuję Ci za Twoją pacę i cierpliwość - do kuchni i do nas - uczących się od Ciebie :)
Pozdrawiam
Patrycka
Patrycko,
OdpowiedzUsuńwysokość zależy od blachy :) Z sernikami jest tak, że ile go wlejesz tyle go wyjdzie :) A jeśli urośnie, to tylko opadnie zaraz :)
Ja uwielbiam takie serniki jaki właśnie stworzyłam :)
Ale robię też ten bez sera, który jest genialnie puszysty i leciutki :) i tańszy w porównaniu z tym :)
No to nadszedł czas na sernik :D Zrobiłam z połowy porcji, z "Zieloną łąką" 0% [niestety w Krakowie gdzie mieszkam nie ma Netto, a wiec i Emilki :( ]. Właśnie poszedł do piecyka i zastanawiam się co z tego wyjdzie (napiszę oczywiście jak się dowiem), bo nie dało się go wylać. Musiałam przełożyć łyżką do foremki i 'poukładać', a mleka dodałam nawet ciut więcej niż pisałaś bo jakieś takie suche było, ale nie chciałam przesadzić. Mimo to na razie jestem dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńMimo zwartej konsystencji ciasta, po upieczeniu wyszło super: mokre i gładkie i pysznościowe. Chociaż jak dla mnie trochę mało słodkie :)
OdpowiedzUsuńKolejne dzięki za wspaniały przepis
Narayo,
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam z twarogu kostkowego, tak sobie czytałam właśnie Twój wynik i muszę sama spróbować zrobić kiedyś z całej kostki :)
Kostkowy wiadomo jest inny niż ten mielony :)
Chociaż tak myślę, czy nie zmieszałabym go z homo? zamiast więcej mleka?
Aniu, myślę że zmieszanie go z homo byłoby dobrym pomysłem. Serniczek po upieczeniu był fajny. Ale na następny dzień stracił swą miękkość i zrobił się sztywny i już średnio dobry ;) Także raczej samego kostkowego nie polecam. Dobrze, że nie zrobiłam z całego kila :D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) jak będę miała okazję pokombinuję z homo i kostkowym, chyba, że trafi mi się mielony :)
OdpowiedzUsuńJa dziś dodałam rabarbaru:) właśnie się piecze:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w piekarniku znów serniczek. Tym razem zaszalałam i... 500 gramów wymieszane z bydyniem waniliowym a kolejne 500 z wiśniowym. Ciekawe co wyjdzie.
OdpowiedzUsuńA ostatnio zapomniałam dać mleka (robiłam z pamięci) i wyszedł super, nawet ni wiem czy nie lepszy jak z mlekiem:)
Ja mleko daje by był bardziej wilgotny i gładki :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak będzie Twój smakował, bo ja jakoś innych niż klasycznie cytrusowe nie potrafie sobie przypodobać :)
Jest całkiem ok taki dwusmakowy:) Jednak teraz potwierdzam, że w konsystencji zdecydowanie lepszy jest bez mleka. Ten wyszedł trochę tak... budyniowo, bez mleka jest zdecydowanie sernikowy (i też jest mokry i gładki) :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ile ludzi tyle serników :D
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego, stąd wiele, wiele rodzajów serników :)
Fajnie, że smakuje ci bez mleka :)
zdecydowałam się w końcu upiec ten sernik i nie żałuję, bo wyszedł pycha P: wilgotny, jak to sernik, ale bardzo sernikowy <3 ! zrobiłam dokladnie wg przepisu, oprócz dodania do odrobiny masy kakaa i więcej słodziku :) ah P:
OdpowiedzUsuńBo jak ja to zawszę mówię.. Sernik to jest z sera a nie z mąki :D
OdpowiedzUsuńpyszny wyszedł, własnie wcinam jeszcze ciepły, na zimno bedzie pewnie rewelacyjny. zrobiłam tylko błąd bo uzyłam gotowej polewy z kauflanda takiej bez cukru i ona jest jak taki kisiel trochę, bardziej do owoców pasuje, tutaj jednak lepsza kakaowa
OdpowiedzUsuńwiem jaka to jest :) takie w sumie nie wiadomo co to :) bardziej to nadaje się jak wspomniałam do owoców konkretnie na glazurę :) żeby nabłyszczać :)
OdpowiedzUsuńA czekoladowa to klasyk :) i taki sernik uwielbiam - cytrusowy z czekoladą!
Sernik niesamowity! Do tego jaka oszczednosc czasu na ubijaniu bialek ! Pycha !!!
OdpowiedzUsuńZniknął szybciej niż się pojawił... A miał mi starczyć do wieczora. Zrobiłam rzecz jasna z mniejszej ilości składników, ale i tak szybciutko zjadłam. Taki pyszniutki był :D U mnie bez polewy :)
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze? :) serniki mają tendencję to szybkiego znikania chyba zawsze :)
OdpowiedzUsuńRobię drugi raz, jest pyszny.Dziękuję za przepisy
OdpowiedzUsuńMam pytanko, czy sernik powinien również wyjść, jakbym dodała kilka łyżek mleka w proszku? Zazwyczaj podnosi walory smakowe (według mnie), dlatego pytam, jak właściwie takie mleko może wpłynąć na konsystencję itd. :)
OdpowiedzUsuńAle jako dodatek czy zamiast czegoś?
OdpowiedzUsuńJa dodaje do smaku mleko w płynie :) ale dodatek proszkowego też nie zaszkodzi :)
Będzie bardziej mleczne :)
Jako dodatek. ;) Dzięki za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńSłyszałaś może o wypiekach z fasoli? Zawierają dużo skrobii. Zastanawiam się, czy dałoby radę zamiast budyniu użyć w tym przypadku puree z fasoli?
1. fasola do sernika - bleee.
OdpowiedzUsuń2. na dukanie nie je się fasoli!
3. skrobia ziemniaczana jest po to, by serowi nadać elastyczną, konkretną konsystencję.
Wczoraj zrobiłam ten sernik.Po prostu rewelacja!...dawno takiego nie jadłam.....a do tego kawka...coś pysznego....
OdpowiedzUsuńMój mąż też w nim zasmakował i zażyczył sobie porcję do pracy...i już nie ma....
Serdecznie dziękuję za przepis,pozdrawiam-
KaziMiera
Ja bym powiedziała, że on jest.. klasyczny :)
OdpowiedzUsuńWszystko inne to odmiany sernika :)
A zbyty, cytrusowy i z polewą to jest właśnie to :) 100% sera a nie mączny, suchy i kruszący sie placek pseudoserowy, który serwują w sklepach i wszędzie indziej :)
najlepszy sernik na swiecie jaki jadłam dziekuje bardzo
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) fajnie, że smakuje :)
OdpowiedzUsuńOn jest taki.. klasyczny :) i 100% serowy :)
To jest boskie!! Jest tak dobre ze robie go co tydzien. A ptasie mleczko no poprostu nie mam slow! Dzieki Tobie moja dietka jest super i naprawde poprawia humor jak nic, buziaki:*
OdpowiedzUsuńKarolina
Słodko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Przepis na sernik super!...ja zamiast mleka (nie miałam) dałam dodatkowo 2 jajka...i też udał się.
OdpowiedzUsuńPyszniutki!
Pozdrawiam-
KaziMiera
Nie musi być mleko, ja dałam, żeby była lżejsza masa, bardziej wilgotna, bo sernik taki miał być - ciężki, zbity, wilgotny :)
OdpowiedzUsuńna ile dni jest ten serniczek (teoretycznie :D)??
OdpowiedzUsuńNa tyle co to skrobi jest w łyżkach, czyli 3 dni, bo 1 opakowanie budyniu to 2 duże łyżki :)
OdpowiedzUsuńposzukuję przepisu na kruche ciasto dukanowskie
OdpowiedzUsuńciasto? a jakoś konkretniej?
OdpowiedzUsuńPS: takie pytanka to na czat zapraszam, bo szkoda miejsce zaśmiecać na komenty :D
hej! jaka jest dopuszczalna ilość zjedzenia takiego sernika dziennie? jeśli przysługuje nam na 2 fazie jedna łyżka skrobii lub budyniu, którego można tu użyć.
OdpowiedzUsuńz góry dzieki za odpowiedz;)
na 3 dni :)
OdpowiedzUsuń1 łyżka budyniu czubata to średnio 20g.
1 opakowanie budyniu 40g to 2 łyżki :)
ło matko! jakie toto dobre:)
OdpowiedzUsuńTakie musi być :)fajnie, że smakuje :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie.. czy mogę dać cukier zamiast słodzika i ile ?
OdpowiedzUsuńNa dukanie cukier nie.
OdpowiedzUsuńAle bez diety możesz dodać :) jedynie nie wiem ile, bo każdy lubi inny smak.. proponowałabym dodać do masy bez jajek jeszcze cukru i posmakować, wtedy najlepiej okreslisz czy jeszcze posłodzic czy wystarczy :)
Witaj Anno,mam pytanie,bo nie chcę sama tak eksperymentować(bo szkoda sernika wywalać do kosza jakby co;), więc moje pytanie-gdybym dodała mleka w proszku do niego mlekovity to myślisz że co to by wyszło?
OdpowiedzUsuńDodam że sernik mi smakuje,ale czasem mam wrażenie że jest za wilgotny(mleka nie dodaję)
Pozdrawiam:)
Bo każdy sernik z sera a nie z mąką wilgotny jest :) Kupne serniki to po prostu mąka a nie ser :(
OdpowiedzUsuńA my robimy z samego sera + odrobina skrobi, żeby to ładnie utrzymać i nadać troche elastyczności.
Chyba nie robiłam z mlekiem w proszku sernika? Pewnie dlatego, że mleko łatwo się przypala a sernik długo się piecze, choć nieduża ilość nie powinna powodować przypalenia?
Mleko mogłoby trochę ściąć masę.
Aha,dziękuję za odpowiedź i spróbuję trochę dodać mleka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZabieam sie za robienie sernika.Zobaczymy co wyjdzie z tego :)Jestem własnie na Dukanie od miesiaca i szukam fajnych przepisow i trafiłam na twoj blog.Super przepisy i zawsze wychodza.Robiłam juz z twojego bloga kurczaka w carry POLECAM!!!
OdpowiedzUsuńJak serniczek? :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie, że blog się podoba i pomaga :D
powodzenia w dietowaniu :D
pozdrawiam
Cześć!
OdpowiedzUsuńApropos dodania tego mleka w proszku-to chyba niezbyt dobry pomysł,sernik sie troche spiekł i wyszedł twardy,jednak z twojego przepisu lepszy mi wyszedł:)
Anno ,,mam jeszcze jedno pytanie,czy można użyć w tym przepisie pudding z Lidla(musze je w końcu do czegos zużyć),wole juz się trzymać dokładnie przepisu
Kate
Tak myślałam, że będzie twarde.
OdpowiedzUsuńPudding z lidla nie, bo to kukurydziana, tutaj potrzeba czegoś kremowego czyli budyń na ziemniaczanej lub sama ziemniaczana.
Pudding możesz użyć do innych wypieków :) babeczki czy ciasto.
Aniu?Popraw,jeśli źle zrozumiałam-mogę dodać serek-fix zamiast budyniu i będzie ok?I będę mogła wcinać bez ograniczeń?Bo tak coś chyba wynika z wcześniejszych postów,ale jakoś nie mogę uwierzyć szczęściu;)
OdpowiedzUsuńOj, coś pokręciłaś? sernik-fix jest mieszaniną skrobi więc nie można "bez ograniczeń" limit jest taki sam.
OdpowiedzUsuńBez skrobi sernik jest na stronie głównej - sernik mango :)
Najlepszy sernik dukanowy, robie go średnio raz na tydzień, smakuje wyśmienicie, zawsze mi wychodzi i to mi się w nim najbardziej podoba heh :)
OdpowiedzUsuńa mi niestety ładnie na początku wyrósł a potem pod konec opadł co zrobiłam nie tak?
OdpowiedzUsuńWitam, wczoraj upiekłam sernik - w smaku fenomenalny!
OdpowiedzUsuńWszystko wg przepisu i jest mięciutki, nie rozwala się, mega serowy.
Jednak 2 rzeczy mnie zastanawiają. Na moim serniku zrobiła się taka 'skorupa' u góry, ciemniejsza i o wiele twardsza, że widelczykiem (szpicami a nie bokiem) muszę dziabać żeby ją odkroić (smak taki sam). A druga kwestia - wyciągasz z blaszki cały sernik? Upiekłam, wyjełam z pieca i zostawiłam (blacha czarna z papierem) i jak go kroiłam okazało się że na dole zebrała się woda (jakby odparowana czy coś). Musiałam go wyciągnąć całego gdzieś obok położyć. Myślę jak temu zaradzić na przyszłość.
Pozdrawiam, Aneta.
Kocie! sernik obłędny, robiłam podobny już od dawna, ale pierwszy raz zrobiłam z polewą czekoladową! własnie sie nim zajadam...powiedz mi proszę, czy jest jakis limit dzienny takiego sernika?
OdpowiedzUsuńSernik dzielisz na tyle dni na ile zawiera w sobie łyżek skrobi :)
UsuńWłaśnie piekę , dodałam zmielonych jeżyn a na wierzch wrzuciłam całe jezyny i borówki . Zobaczymy co wyjdzie. Dodałam łyzke miodu , cynamon i troche cukru , mam nadzieje ze rodzina nie bedzie narzekac ze nie jest słodki. Zdecydowałam się zrobić coś niesłodkiego , ponieważ cenię sobie naturalne smaki i nie lubię słodyczy . Mam jednak nadzieję że będzie smakował wszystkim :)
OdpowiedzUsuńW piekarniku :) na surowo smakuje identycznie jak masa niedukanowego serniczka :) fakt, zrobiłam z pól porcji, ale 30 gram budyniu, to tak licząc jak na dwa dni miałaby mi starczyć serniczek :)
OdpowiedzUsuńBasia
Basiu,
Usuńczekam na relację smakową :) Sernik na Dukanie to ulubiony deser (przypominam - sernik to nie ciasto :))
Właśnie upiekłam sernik i jestem pod wrazeniem smakowym, nie jestem łasuchem na słodycze ale czasem bardzo ssie więc po zjedzeniu 1 kawałka jestem mega zadowolona. Dziękuje za super blog bo juz wypróbowalam drugi przepis i się udał w 100% a dieta jak dotąd byla monotonna:) całuski Basia D
OdpowiedzUsuńGenialny! Przepyszny! Robilam go już kilka razy. Bawię się aromatami. Teraz jem kokosowy :-) Melia
OdpowiedzUsuń