Nie jadam surowych jajek, więc majonez domowy robię z gotowanego żółtka. Wariacje smakowe należy dopasować pod siebie. Majonez można traktować jak zwykłe smarowidło :)
Polecam robić małe porcje, ponieważ nie jest długotrwały, zresztą jak wszystko bez chemii :)
Przedstawiam mój idealny smak i konsystencję.
- 1-2 gotowane żółtka
- olej parafinowy czyli parafina ciekła +- 1,5 łyżki lub więcej/mniej
- 1/4 łyżeczki kwasku cytrynowego
- 1/2 łyżeczki przyprawy do potraw z jajek
- 1 łyżeczka serka linessa (LIDL)
- śmietanka z serka wiejskiego 3%
- Do kubeczka dodać żółtka z ugotowanych jajek, kwasek, przyprawy, serek linessa.
- Miksować 1 widełkiem, dodać olej parafinowy (nie trzeba dużo), na koniec śmietankę z serka wiejskiego.
*Można nie dawać serka linessa, ale nadaje on gęstości majonezowy (jest sztywny), polecam śmietankę z serka wiejskiego, bo daje kremowa konsystencję i ma neutralny smak, a co najważniejsze jeśli ktoś nie lubi z surowych jajek, śmietanka gładko łączy składniki.
Wcześniejsze próby były z dodatkiem:
jogurtu naturalnego - za kwaśne
musztardy - niedobre
koncentratem - nawet dobre
Witam. Mam pytanie: co oznacza, że oleju parafinowego (nie trzeba dużo). Wystarczy kilka kropel, łyżeczka, łyżka. Proszę o podanie przybliżonej ilości. Dziękuje
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że wiele razy próbowałam zrobić majonez Dukana.Żaden mi za bardzo nie smakował...i jeszcze ta parafina...Ale na Twoim blogu,przemówiło do mnie,to,że opisałaś nieudane próby smakowe majonezu i spróbowałam tego przepisu.I WRESZCIE MAM MAJONEZ.Długo szukałam przyprawy do jajek,ale warto było.To jest To!
OdpowiedzUsuńParafiny rzeczywiście nie czuć w smaku,a konsystencja doskonała.Ostatnio dodałam odrobineczkę słodzika,tak ciut,ciut i smakuje mi jeszcze bardziej...Polecam ten dodatek i dziękuję za przepis...Super blog dla "dukających"...
:)
OdpowiedzUsuńMoże też pokuszę się o słodzik? ciekawe jaki smak wyjdzie :D
pozdrawiam
Witam. Jeszcze nie dodawałam parafiny do żadnej potrawy i też mam obawy. Myślałam że niewiele to 1 łyżka a tu półtora butelki??
OdpowiedzUsuńBlog rewelacyjny. Piekę chlebek, pizze a pyzy rewelacja.Nie jestem głodna na diecie.Niedługo święta i na stole potrawy w większości z Twoich przepisów. Dziękuję i pozdrawiam
łojej!! NIE 1,5 butelki tylko łyzeczki!1 i że nikt mnie nie poprawił :D
OdpowiedzUsuńmuszę to skasować :D
Tak też myślałam, dziękuję i pozdrawiam. A żółtka z gotowanych jajek to na prawdę dobra alternatywa dla surowych.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie do autorki przepisu co zawiera przyprawa do jajek? Dietuje w Szwecji i do polskich sklepow dostepu na codzien nie mam ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnego nie jestem aktualnie w stanie pdać ale niej więcej to: sól, cebula, koper, szczypior, czosnek, pieprz oraz proszek pomidorowy?
OdpowiedzUsuńKurczę, a mi na razie nic nie wyszło.
OdpowiedzUsuńRobiłam wg przepisu: 1żółtko, 1,5 łyżki parafiny, kwasek, przyprawa do jajek. Tylko zamiast serka z Lidla dałam Emilki. Miksowałam jakieś 5 min blenderem i cały czas mój majonez wygląda jak pasta jajeczna.
Co jest nie tak?
Może trzeba długo miksować? Ile?
A może nie można blenderem?
Aniu pomóż proszę, bo strasznego smaka sobie narobiłam.
A śmietanka z serka wiejskiego? albo coś podobnego, ale nie wiem czy np maślanka nie byłaby za kwaśna?
OdpowiedzUsuńBlenderem? nie wiem co wychodzi po blenderze, ja zawsze robiłam 1 widełkiem miksera w kubeczku małym :)
Jeśli za gęsty to dolej parafiny, ale nie wiem czy dałaś ta śmietankę :)
O śmietance zapomniałam faktycznie, ale obawiam się że mam nic takiego. W serku Emilki nie ma śmietanki a tylko takim serek mam. Może być odrobina mleka?
OdpowiedzUsuńKońcówka mojego blendera wygląda mniej więcej tak jak widełko z miksera.
A ile trzeba ubijać? tak orientacyjnie 5 min, 15 czy może dłużej?
ubijać? ugotowane żółtko się nie ubija :)
OdpowiedzUsuńspróbuj z mlekiem.
Tu chodzi o to, że składniki maja się wymieszać a żółtko z grudek na gładko utrzeć, stąd widełko :)
To zajmuje kilka chwil a nie minut :)
Przejęzyczyłam się. Miałam oczywiście na myśli ucieranie. Tu link do zdjęcia końcówki i tego co mam w miseczce
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f39cc042ffe0392.html
Chyba jednak zamienię blender na tradycyjny mikser. Zaraz dam znać czy to coś dało.
Zła końcówka :)
OdpowiedzUsuńBrak śmietanki, która nadaje konsystencję :P
Od złej końcówki nie utrzesz tak jak powinno być a bez śmietanki składniki się nie połączą :)
Nie pamiętam ile tej parafiny dawałam, bo to dawno było a łyżki były duże i głebokie :)
Uff ubiło się. Zmieniłam końcówkę i dałam łyżkę mleka.
OdpowiedzUsuńZdjęcie fatalne, bo zbyt blisko.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a05f0acf665a937.html
Już wiem, że jak dla mnie dałam za dużo kwasku. Więc na razie trudno mi ocenić smak, ale nawet taki kwaśny ma ewidentny posmak majonezu.Parafiny nie czuć wogóle.
Zastanawiają mnie jeszcze dwie rzeczy.
Twojego majonezu jest mega dużo. Mojego może będzie ze dwie łyżki. Wiem, że robiłam z jednego żółtka ale nawet jakbym wzięła dwa to i tak tyle go nie będzie.
No i Twój jest bialutki, a mój żółciutki. Żółtko miało średnio intensywny kolor.
Czy wpływ na kolor nie będzie miał przypadkiem czas ucierania. Bo przecież jak uciera się jajka z cukrem to im dłużej tym bledsze i jest ich więcej.
Ale Ty piszesz, ze ucieranie zajmuje kilka chwil. To już sama nie wiem.
ja robiłam z 2 żółtek i pewnie dałam więcej parafiny, poza tym dałam smietankę z całego małego serka wiejskiego :)
OdpowiedzUsuńAsiu, prawie wszystko zrobiłas inaczej to i twój majonez inaczej wygląda :)
Ucieranie surowego a gotowanego to 2 różne kwestie :D
q gdzie moNa kupic przyprawe do jaj albo jakis zamiennik?
OdpowiedzUsuńW sklepie hehe :)
OdpowiedzUsuńZamienik to w sumie nie wiem, ale ja kupowałam w kauflandzie, firma Apettita (jakoś tak się pisze).
Jeśli twój market ma tą firme przypraw to na pewno lezy tam do jaj przyprawa :D
Trzeba przewertować pułkę z przyprawami heh :)
Ewentualnie poszukaj w osiedlowych sklepach, można sie czasem zaskoczyć :D
podobno parafina na właściwości przeczyszczające- znalazłam że dziewczyny polcały na forum sobie na problemy z tym właśnie w trakcie dukana. Nie goni Was po tej porcji?
OdpowiedzUsuńNie. Musiałaby to być duża dawka i częsta :)
OdpowiedzUsuńCo to znaczy "śmietanka z serka wiejskiego 3%". W moim serku wiejskim jest coś jakby serwatka. Czy to o to chodzi?
OdpowiedzUsuńTzn, że jak otwierasz świeży serek wiejski to te kulki pływają w śmietance :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz serwatkę (przezroczysto-zielona woda) to trzeba serek zamieszać :)
Jeśli serek jest pod koniec terminu lub leżał otwarty, śmietanka gęstnieje, więc trudno ją odlać :(
Gdzie można kupić ten olej parafinowy?
OdpowiedzUsuńW aptece.
OdpowiedzUsuńOlej parafinowy, parafina ciekła - to są nazwy :)
Pamiętaj tylko, by kupić najzwyklejszy, bo są też miętowe, ale to się nie nadaje.
PS: na parafinie się nie piecze, nie smaży, nie gotuje! wszystko na zimno!
Dziekujeeee;)
OdpowiedzUsuńProszeee :P
OdpowiedzUsuńWyśmienity - zamiast przyprawy do jajek dodałam vegete przesiana przez siteczko. Polecam
OdpowiedzUsuńO, a czemu przesiana? chyba nie używałam nigdy vegety :)
OdpowiedzUsuńJezuuu kobieto Twoje przepisy są cudowne:) właśnie zrobiłam majonez wprawdzie trochę inaczej bo bez przyprawy do jajek a za to z odrobina chrzanu i wyszedł rewelacyjny:) zajadam się sałateczką teraz i dokładam drugą porcję:) Robiłam już kilka potraw z Twojego błoga i chylę czoło:) najlepsze przepisy i jakie smaczne:) pozdrawiam i bardzo bardzo dziękuję:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, chrzanik :) taki prosty dodatek a nawet ja nie pomyślałam o nim :D
OdpowiedzUsuńjakiej firmy jest ta przyprawa d jajek i gdzie mozna ja kupic?
OdpowiedzUsuńhmm.. chyba Apetitta? jakoś tak się pisze, ja kupowałam w kauflandzie, to była jedyna firma, która ma, nie widziałam innej, ale może gdzieś są jakieś mieszanki innych firm?
OdpowiedzUsuńWitam niedzielnie- mała refleksja majonezowa:
OdpowiedzUsuńJa nadal nie mogę się do parafiny przekonać, a że potrzeba matką wynalazków- z majonezem radzę sobie tak, że miksuję blenderem 1 serek wiejski light z 1 jeszcze goracym jajkiem ugotowanym na twardo. do tego przyprawy, musztarda, ew. 1 filecik anchois. wychodzi kremowy i smaczny.
hmm.. a tutaj czujesz wogóle jej smak? bo ja absolutnie nie czuję.
OdpowiedzUsuńAle grunt to sobie radzić :) serek wiejski kiedyś miksowałam na gładko, miałam robić z takiej formy pare rzeczy, ale blender sie zepsuł więc czekam aż będzie jakiś nowy.
Do tej pory podjadałam w wyrzutami sumienia zwykły majonez roztłuszczony jogurtem. Dzisiaj się zebrałam i zrobiłam ten. Rewelacja! Majonezowy majonez :) :)
OdpowiedzUsuńEwo,
OdpowiedzUsuńmnie zdarzało się jeść majonez light kupny, ale od początku diety może z 2 słoiki zużyłam z Krzysiem na pół :)
A ten majonezik jest fajny i sztywny :) tylko krótkotrwały, bo bez konserwantów :)
A zmieniałas coś w przepisie?
Nic nie zmieniałam, dodałam tylko 1 tabletkę słodzika. To najbardziej udany przepis, jaki kiedykolwiek znalazłam, a na Dukanie jestem już naprawdę długo :)
OdpowiedzUsuńO, słodzik :)ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowany:) Ja też dodałam trochę słodzika bo wydawało mi się, że jest za kwaśny. SUPER!!!!! Dzisiaj była bułeczka, na to majonezik, sałatka, wędlinka i ogóreczek kiszony. Mniam. Już dawno tak mi nie smakowała kanapka. Dzięki za przepis :) i nie czuć parafiny!
OdpowiedzUsuńRenata
może za dużo kwasku jednak? trzeba dodawać po troszeczke szczyptami, tyle co by smaczek nadać :)
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że słodzikiem sobie radzicie :D
Aniu, jeszcze nie robiłam Twojego majonezu ale ta myślę - jakby zamiast kwasku dać trochę soku z cytryny?
UsuńO jaaaaaaaaaaaaa.................................................................majonez! - wyszedł. Jest super! Prawie nie czuć parafiny. Jaka jest dzienna dawka oleju parafinowego? :D - ile tam dukan pisał? Bo mam ochotę zjeść to całe na raz - łyżką z kubka! - Koliberek
OdpowiedzUsuńDukan nie limitował, ale na opakowaniu parafiny powinnas miec napisane max. 3 łyżki.
UsuńNiesamowicie podoba mi się Twój blog! Ja dopiero zaczęłam przygodę z Dukanem więc jestem pełna rozterek .... :) Mam pytanko, co zamiennie można dać za ten serek z LIDLa? Jakiś serek homogenizowany? Pozdrawiam, Kamila :)
OdpowiedzUsuń