- 3 łyżki otrębów NIE mielonych (2o+1p)
- 1-1,5 łyżki mleka w proszku (dla usztywnienia masy)
- 1 łyżeczka drożdży suszonych i proszku (pół na pół)
- 1 łyżeczka przyprawy do pizzy
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1 łyżka twarożku wiaderkowego (ewentualnie homo, ale nie potwierdzam)
- sos pomidorowy
- dodatki: cebula, szynka, pieczarki, ser, i inne ulubione :)
Składniki suche na ciasto wymieszać, dodać do nich twarożek i żółtko i wymieszać.
Białko ubić na baardzo sztywno (najlepiej w kubełkach po serkach homo lub wiejskich), dodać do nich resztę składników i krótko zmiksować. Przełożyć na patelnię, nakryć pokrywą. Piec aż spód wyraźnie się upiecze, przewrócić na druga stronę i od razu nałożyć sos i dodatki, znów nakryć i chwilę piec, do lekkiego stopnienia sera.
Smacznego :)
Dzięki Aniu! Już pędzę do kuchni, bo otrąb jeszcze dzisiaj nie jadłam {na szczęście :D}.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- też Anna ( ananka).
Aż ślinka cieknie na widok takich pyszności!
OdpowiedzUsuńczekam na relację :) mój był dobry :) i błyskawiczny :) w sam raz na szybki obiadek :)
OdpowiedzUsuńZrobione, zjedzone( nie szkodzi, że już jest późno :D)i nawet pozmywane. To jest genialne!!! Dałam serek homo ( gęsty), bo tylko taki miałam i tak wyszło pyszne. Cebulak jest duży i bardzo syty, faktycznie szybko się go robi. Aniu, jesteś wielka! ananka
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że homo też może być :) a urósł ci? tzn był gruby? bo mój tak :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że ci smakował :) choć smak zazwyczaj zależy od dodatków, im prościej, tym lepiej :)
Tak, gruby! Dodatków niewiele: szynka i papryka, no i ser topiony o obniżonej zawartości tłuszczu na wierzch. Jutro zrobię cebulaka córce, muszę tylko odnowić zapasy- ser nam się skończył, buuu... Teraz zmykam, chociaż raczej wlokę się, tak jestem objedzona :D , do łazienki. Dobranoc! Jeszcze raz dziękuję za ten i inne przepisy na dania, które wcale dietowo nie smakują :)))Pizza na cieście chlebowym, mmm...
OdpowiedzUsuńto dobrze :) z homo nie robiłam jeszcze, bo nie miałam a nie zawsze homo i sernikowy są zamienne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i również życzę dobrej nocy :)
Pychota ! ;D Przepis super ! Ja również dodałam serek homo i fajnie urosło , poprostu niebo w gębie ;)
OdpowiedzUsuńW końcu uczyniłam to CUDO! Zajadałam się razem z Mężulkiem (niedukanowym) :) PYCHOTA!
OdpowiedzUsuńMagda M.
Już wiem co zjem jutro na śniadanie :) super przepis dzięki!
OdpowiedzUsuńuwaga, opcja dla tych, którzy jedli już tego dnia otręby: Zamiast nich - 50g mielonych suchych kotletów sojowych. reszta przepisu bez zmian. Przetestowałam więc polecam. W ogóle jestem Ci niesamowicie wdzięczna kobieto za odkrycie tych kotletów dla diety...
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :)
OdpowiedzUsuńteż muszę spróbować kiedyś :) jak nie zapomnę :D
Aniu a gdzie znajde przyprawę do pizzy? są jakieś gotowe? Jak tak, to gdzie dostane? To samo chciałam zapytac w przypadku majonezu, nie moge znaleźć przyprawy do jajek:( NIGDZIE!!!!:))))
OdpowiedzUsuńps. Cudny blog:) od miesiaca korzystam z Twoich porad:)Dzieki Twoim przepisom uwierzyłam ze nie ma lepszej diety:D
Kupuję gotową z Prymatu np w kauflandzie.
OdpowiedzUsuńA przyprawa do jajek to z firmy Apettita :)
Witam, super przepis, bardzo szybko się ją robi i jaki smak :)
OdpowiedzUsuń;;)
OdpowiedzUsuńBOOZEE jakie to dobre , zrobilam z serkiem homogenizowanym wlasnie wpalaszowalam i zaluje ze juz sie skonczylo. GENIALNE tego mi brakowalo, zwlaszcza ze nie posiadam ani piekarnika ani mikrofali wiec ciezko mi bylo znalezc jakis przepis na bulke chlebek czy cokolwiek w tym stylu z patelni. (robilam tez juz bulke z patelni i placki ziemniaczane rownie smaczne) Dzieki ze postanowilas zalozyc tego bloga i dzielic sie z nami przepisami.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
własnie jem - niebo w gebie! na nastepny raz walne jeszcze na nią korniszonki i jajo na twardo mój mąz padnie jak mu ją zrobię hehe cudowny przepis!
OdpowiedzUsuńEwa,
OdpowiedzUsuńostatnio mam kiepski dostęp do piekarnika, mikrofalę używam raz na kilka miesięcy :)
Więc z czasem pewnie wymyslę więcej przepisów na patelnię, bo raz, że szybciej a dwa, wygodnie :)
Tylko wiesz, patelniane przepisy są bardzo trudne, bo grzanie jest tylko od dołu więc masy ubijane muszę zawsze jakoś utrzymać :) żeby naleśnik nie wyszedł :)
Anonimowy,
OdpowiedzUsuńtylko, żeby mąż Twój nie potłukł się z radochy jak będzie spadał :)
Ale jak czytałam o tym jajku i korniszonkach, to tak mi w głowie obraz buźki powstał w głowie :)
Takie oczka z jajeczka i buźka z ogórka hehe :) do tego włoski z sosu lub ketchupu hehe :)
pozdrawiam :D
obchodząc wczorajsze święto, szukałam fajnego przepisu i wpadłam na Twojego bloga. pizza była pyszna, a byłaby jeszcze lepsza gdybym jej nie przypaliła (ale to już kwestia moich zdolności;>). będę często zaglądać, choć nie jestem na Dukanie. ps. czy jest jakiś limit dzienny na otręby dla niedukanowiczów?;)
OdpowiedzUsuńLimitu w sumie nie ma, choć 3 łyżki owsianych są najlepszą dawką, ale nie radzę jeść więcej niż 100g, bo moga zapchac jelita jeśli mało pijesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na śniadanko. Zamiast serka wiaderkowego (bo go nie miałam) dodałam kawałek twarogu w kostce i też było dobrze. Pyszny przepis. Z czystym sumieniem polecam :)
OdpowiedzUsuń:) O proszę, to z kostkowego też wychodzi :)
OdpowiedzUsuńCebulak rządzi!!! Aniu uwielbiam ten Twój przepis. Według mnie najbardziej przypomina smak rzeczywistej pizzy na dukanie. Prosto, szybko i BOSKO smacznie ;)
OdpowiedzUsuńStaram się, by było szybko :) a smacznie to już samo wychodzi :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie:) Czy drożdży i proszku do pieczenia ma być po 1 łyżeczce czy 1 łyżeczka razem:) Często zaglądam do Ciebie bo masz bardzo ciekawe pomysły kulinarne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aga:)
Przepraszam, że dopiero teraz odp, ale byłam ostatnio bez dostępu do neta.
OdpowiedzUsuńW każdym razie, łącznie ma być 1 łyżeczka więc 0,5 drożdży i 0,5 proszku :)
W sumie mogłam tak od razu napisać hehe :)
pozdrawiam :D
Spróbowałam dzisiaj :-)) Zrobiłam z półtorej porcji więcej na dużą patelnię i wyszła wspaniała :-))) starczyła na trzy osoby :-))) nazwałam ją pizzą w 5 minut, bo tyle zajęło jej przygotowanie:-))) Rewelacyjny przepis!!!!!!! Jesteś genialna :-))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alice.
:)
OdpowiedzUsuńmoja dzisiejsza kolacja: genialny Cebulak + dietetyczna pepsi - tak to ja mogę się 'dietować' do końca swoich dni :D PYCHOTA! Aniu chapeau bas
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTaki dietetyczny fast food miałaś hehe :)
Aniu w końcu się zmobilizowałam i zrobiłam tego cebulaka, a chodził za mną już od X czasu.
OdpowiedzUsuńDostałam ser piórko w sklepie tuż pod moim nosem
( będę stałą bywalczynią, bo wszelkiego rodzaju otręby też posiadają, nie zauważyłam czy skrobię mają, ale na pewno sprawdzę, bo to znacznie ułatwi mi zakupy) i wyszła rewelacyjna pizza. Zrobiłam ją na II śniadanie, bo na obiad jedną niestety bym się nie najadła taki głodomór ze mnie. Dodałam szynkę, pieczarki marynowane, kilka plasterków pomidorka i sera piórko i naprawdę niebo w gębie. Miałam się z mężem podzielić, ale tylko dałam mu spróbować - resztę zjadłam sama. Faktycznie jest to przepis bardzo szybki i dzięki temu łatwo trzymać dietę jak można zajadać się takimi pysznościami. Na pewno u mnie zagości teraz częściej.
Smacznie miałaś :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że podoba ci sie przepis :)
Właściwie wszystkie są szybkie, choc czasem z opisu moga wydawać się pracochłonne, bo opis jest zbyt szczegółowy hehe.
pozdrawiam
Zjedzone :) Bardzo dawno nie jadłam nic drożdżowego i odkryłam, że stęskniłam się za tym smakiem. Pożywne, smaczne i łatwe :)
OdpowiedzUsuńmm.. pewnie dlatego, że większośc wpieków jest na drożdżach, czy to ciasta czy chleby.. tutaj drożdże niewiele dają :) głównie smaczek :)
OdpowiedzUsuńA cebulaczek fajne jedzonko, można nałozyc wszystko od białek do warzyw :D
I nie wymaga pieczenia! :)
Dziękuję za przepis :) Pyszne było :) Jestem pełna uznania dla tego co robisz :)Brawo!Nie jestem na Dukanie( w moim menu nie ma ziemniaków i wszystkiego co jest z mąki pszennej)ale do Ciebie zaglądam coraz częściej.Dziękuję i pozdrawiam :) Agnieszka.
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
OdpowiedzUsuńjest mi niezmiernie miło, że odnajdujesz się tu choć nie jesteś na diecie :)
pozdrawiam :D
jestes boska!!! dzieki Twoim przepisom przetrwam na diecie.masz talent:)
OdpowiedzUsuńBeato,
OdpowiedzUsuńwięc nie życzę powodzenia :) bo dasz radę :D
pozdrawiam
hey hey!!
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłam na kolację po cebulaczku - na wierzch dałam podsmażone pieczarki, cebulę, paprykę czerwoną i potarty ser - pychota!!
a Tak swoją drogą - zapomniałam się pochwalić, że od 3 dni jestem już na III fazie!! :D
Gratuluje 3 fazy :D
OdpowiedzUsuńJak wrażenia? i samopoczucie?
Fajnie, że mogę już jeść owoce i chociaż trochę sera z prawdziwego zdarzenia :) Po pierwszym "królewskim posiłku" waga skoczyła mi o 0,3 kg w górę i utrzymywała się tak kilka dni, ale dziś wróciła do tej właściwej. Teraz muszę do 17.02 wytrzymać i się pilnować zwłaszcza w czasie świąt, bo przyznam, że jak się już osiągnie tę właściwą wagę, to kusi, żeby sobie pojeść takich zakazanych dotąd rzeczy :P Najlepiej ma mój mąż, bo on też już na III fazie je więcej zakazanych rzeczy, a ciągle waga mu spada.
UsuńAaa tam taki podskok wagi to norma, a nawet wiekszy mógłby być, bo raz, że woda, dwa, że jedzenie zalegające :)
UsuńWkońcu to faza stabilizacji, czyli wszystko sie teraz równa raz w górę raz w dół, aż do normalnego stałego poziomu :)
Na święta może wydziel sobie kilka rzeczy, które zjesz, ale pokrój je na maleńkie kawałczeki, bo człowiek je oczami :) wtedy oczami zjesz dużo, a w brzuszku troszeczkę :) i będzie dobrze :D
U facetów inaczej z waga jest, bo nie mają wody do zatrzymania więc wszystko idzie szybciej i prosto z tłuszczyku, zresztą mają większe zapotrzebowanie na kcal i ogólnie jedzenie więc to też norma :D
powiedzenia :D
A Czy mleko w proszku mozna czym innym zastapic?
UsuńSkobią, np. kukurydzianą/
UsuńWitaj Aniu , a możesz napisać co to za sos pomidorowy?
OdpowiedzUsuńrobiłam to danie kilkanaście razy, bo razem z siostrą je uwielbiamy i dzisiaj pierwszy raz serek wiejski zastąpiłam jogurtem naturalnym gęstym (od bakomy) i wszystko wyszło jak zawsze super :)
OdpowiedzUsuńJa do środka zawsze wkrajam trochę drobno posiekanej cebuli i 2 ząbki czosnku. Poza tym nie bawię się w sosy pomidorowe tylko leję ketchup, on ma naprawdę mało kalorii (choć sporo cukru), a ja nie jestem na dukanie, więc nie uważam tego za jakiś grzech.
Zdecydowanie jest to najlepszy przepis na tym blogu, bo składniki praktycznie zawsze mam w szafkach, przygotowanie nie jest długie (robiąc w dwie osoby to moment), a smakuje naprawdę pysznie i kiedy mam ochotę na pizzę, a nie chce mi się jej robić to jest to świetny substytut :) No i milion razy zdrowszy nawet od takiej domowej pizzy.
Hahahaah, przepraszam, ale dopiero teraz poczytałam komentarze i zrozumiałam, że ten twarożek wiaderkowy to taki do mielony jak do sernika, a nie serek wiejski xD To ja muszę przyznać, że robiłam naście razy z serkiem wiejskim i go nie rozdrabniałam ani nic i teraz raz z jogurtem naturalnym gęstym i jest wszystko w porządku :) To w takim razie muszę w końcu zrobić rzeczywiście zgodnie z przepisem i z serka na twaróg xD
OdpowiedzUsuń