Pyszna, sucha bułeczka z patelni :) Przygotowania trwa kilka chwil, tak samo jak prażenie :)
Jeśli dobrze ubijemy białko i nie będziemy na koniec miksować długo, tylko jedną chwilkę, to będzie ona bardzo duża i wysoka :)
Jeśli dobrze ubijemy białko i nie będziemy na koniec miksować długo, tylko jedną chwilkę, to będzie ona bardzo duża i wysoka :)
- 3 łyżki otrębów NIE mielonych (2o+1p)
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej (koniecznie tej, będzie wtedy mięciutka i puchata)
- szczypta soli
- 1 jajko
- Teflon rozgrzać na dużym palniku, ale najmniejszy płomień, nakryć pokrywą.
- Otręby nasypać do kubeczka.
- Jajka rozdzielić.
- Żółtko położyć na otrębach, białko do kubełka po serku wiejskim 500g.
- Białko ubić z solą jak najmocniej.
- Gdy białko będzie ubite, dodać łyżkę skrobi.
- Zmiksować.
- Dodać resztę składników.
- Zmiksować chwilę, ale dokładnie.
- Przełożyć na patelnię tworząc zgrabny kopczyk w kształcie bułki.
- Nakryć pokrywą.
- Prażyć aż się upiecze od spodu.
- Szybko przewrócić łopatką na druga stronę i dosmażyć.
- Na koniec zdjąć pokrywę i odparować.
- Ostudzić na kratce.
Właśnie wypróbowałam, wyszła super, choć nie udało mi się, pomimo tego, że długo ubijałam białko, uformować kopczyka na patelni. Pomimo tego bułeczke da się przekroić na pół i jest pyszna:) Jak dla mnie swietna alternatywa dla standardowych bułeczek, które robię na twarogu (wg, twojego przepisu na ciasto na pizze:)). Pozdrawiam P.s. uwielbiam Twój blog, zaglądam na niego właściwie co godzinę;);) Gloriane
OdpowiedzUsuńHmm... to nie będzie taki spiczasty kopczyk jak trójkąt, ale powinien wyglądać jak wielka kajzerka :)
OdpowiedzUsuńTrudno czasami coś określić :)
Ciesze się, że smakuje :) robiłam 2 razy i pierwsza była zbyt długo miksowana na koniec więc była bardziej płaska a drugą robiłam dobrze i była bardzo gruba :D
Pozdrawiam :D
Aniu ta bułeczka jest rewelacyjna!!! Duża, puszysta w środku i chrupiąca z wierzchu...no i te otręby smakują w niej jak ziarna zbóż w zwykłych bułkach- super chrupią. Mniam. Wielkie dzięki za nią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Karola
To świetnie :D mnie też smakuje :) jest oszczędna :) i bardzo szybka :D w dodatku trudno w niej cos zepsuć :) można pokusić się o wersję na słodko :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że tak zapytam nie na temat, ale gdzie moge kupić skrobie bo szukam w róznych sklepach i nigdzie nie moge dostać:(
OdpowiedzUsuńA jaką konkretnie?
OdpowiedzUsuńZiemniaczaną ja kupuję najtaniej w Kauflandzie średnio 5zł za 1k. W Bomi też jest, ale drożej.
Kukurydziana jest w Leclerc lub Bomi.
Przynajmniej w Słupsku.
A jakie masz sklepy?
Więcej o produktach, gdzie kupić znajdziesz w kategori produkty z prawej strony bloga :D
Właśnie zrobiłam i niemal od razu spożyłam:-) Pychotka:-) Dziękuję
OdpowiedzUsuńTa niepozorna bułka powaliła mnie na kolana, aż zastanawiałam się czy nie zrobić sobie drugiej. Najlepsze pieczywo jakie jadłam na dukanie. Pozdrawiam i miłego woodstockowania:P Dexterka
OdpowiedzUsuńFajnie :) a wyszła mi zupełnie przypadkiem :) miała być czymś innym zupełnie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy mniejsza ilość skrobi również nada jej taką miękkość w środku :)
Ale na razie wolę ją taką pyszną jaką jest :)
pozdrawiam również :D
Wyśmienita!!! Jak wszystkie Twoje przepisy Aniu :) Jesteś mistrzynią, a ja Twoja wierną fanką. Już od miesiąca korzystam z Twojego bloga i codziennie tu zaglądam. Chodzę do koleżanek z ciastem upieczonym wg Twojego przepisu, a one zachwycają się jego smakiem. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Dopiero wczoraj trafiłam na ten blog i jestem pod wrażenie... Po różnorakich blogach szukam inspiracji do diety, ażeby jadłospis swój urozmaicać. Bułeczka wypróbowana i po 36 dniach bez pieczywa na tej diecie zakochałam się... Choć wypróbuje również i inne propozycje...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ta bułeczka jest moim najlepszym wynalazkiem :) Jest najbardziej normalna :)
OdpowiedzUsuńRozgość się na blogu :D
Pozdrawiam :D
O Matko... Ta bułeczka jest mega! wyszła Mi Duuuża bułka, którą łatwo można przekroić. Zjadłam na ciepło z jajecznicą ^^ pycha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cukierek ><><
:D
OdpowiedzUsuńZrobiłam wersje na słodko :D z cynamonem i słodzikiem, a zamiast skrobi budyń z Lidla... pycha ^^ chociaz na budyniu nie rośnie o dziwo tk mocno jak na skrobi, za to smak... mmm
OdpowiedzUsuńbudyń tzn pudding z Lidla?
OdpowiedzUsuńBooo... pudding ma tylko kukurydzianą skrobię, która zachowuje się kompletnie inaczej w kuchni niż ziemniaczana. Stąd pewnie inaczej ci wyszło :)
Dlatego tutaj daję tylko ziemniaczaną by uzyskać konkretną fakturę i puszystość w środku w bułeczce :)
pyszna puchata i wyglada identycznie jak na zdjeciu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńbułeczka "na wypasie" :))) najlepsza jak do tej pory, którą jadłam (na dukanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magda M.
:D na wypasie :) zabawnie :)
OdpowiedzUsuńHejka!jestem zielony .ale buła wyszła cudo!,..
OdpowiedzUsuńWięc nie taki zielony już ;;)Fajnie, że smakuje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
REWELACJA. Nie moge się doczekać protein, bo wtedy znów ją zrobię<3
OdpowiedzUsuńA dlaczego dopiero na proteinach?
OdpowiedzUsuńSuper bułeczka i wyszła mi nawet nie na teflonowej patelni (moja teflonowa zaginęła w jakiejś kolejnej akcji typu przeprowadzka ;) )
OdpowiedzUsuńNastępnym razem użyję jej do zrobienia burgera :)
Pozdrawiam,
Asia
PS. Aniu, super blog! Gratuluję.
To świetnie :) przydatne info :)
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze blog sie podoba :D
Hej! Ostatnio zapomniałam oddzielić białko od żółtka i zmiksowałam wszystkie składniki razem (bez ubijania białek osobno, bo zapomniałam o tym) Wiec postanowiłam dodać jeszcze pół łyżeczki proszku do pieczenia i wyszła naprawdę pyszna buła. Od tej pory już tak robię, szybciej i bez brudzenia dodatkowego naczynia na ubijanie białek. Używam jej też do hamburgerów. Polecam. Dzięki za kolejny fajny przepis który zagościł u mnie na stałe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Daria
To fantastycznie :) ja jednak pozostane przy ubijaniu białka :) bo taką własnie lubię, miekką i puszystą :)
OdpowiedzUsuńMam juz ulubione pieczywo, ale postanowilam wyprobowac te bulke. I dobrze, bo bardzo smaczna :) Zadziwiajace ile roznych smakow i konsystencji mozna uzyskac z niemalze tych samych produktow :) Nie dodawalam skrobi, bo poszla do biszkoptu ;) ale i bez niej wychodzi mieciutka i puszysta :)
OdpowiedzUsuńhmm.. a to ciekawie, mnie bez skrobi się rozwalało i kruszyło.. hmm..
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny robilam ta buleczke, i to jest po prostu mistrzostwo, za ten przepis powinnas dostac Nobla! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam ją często :) szybka, pyszna i suchutka :D
OdpowiedzUsuńCiekawie by było z tym noblem hehe :D
URATOWAŁAŚ MOJE ŚNIADANIA! :D:D:D zepsuł mi się piekarnik i od tygodnia żyję bez chleba/bułek/wytworów pieczywopodobnych. a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńcudowny blog :) bardzo podoba mi się, że łatwo wszystko u Ciebie znaleźć :) teraz będę zaglądać regularnie! :D
:) Ta bułeczka, to chyba mój najlepszy pieczywkowy patent :)
OdpowiedzUsuńach! mam jeszcze pytanie :) jak myślicie - jak narobię ich na zapas (na jakieś 2-3dni), to będzie się dało je zjeść czy skamienieją? :P zupełnie się nie znam na kuchni i nie wiem czego mam się spodziewać :P
OdpowiedzUsuńMożesz zamrozić. Potem wyjąć np wieczorem na rano.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to zawsze robiłam je 'na świeżo'.
Musiałabyś w lodówce je przechowywać, bo mają jajko w środku, więc trzeba uważać, żeby się nie popsuły.
Na pewno na drugi dzień wytrzymają :) Nie wiem co z trzecim :)
zrobiłam na słodko i dodałam kilka żurawin , rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńNa słodko robiłam tylko cynamonowo-miodową, jakoś nie pomyślałam, by robić z żurawiną.. choć pewnie dlatego, że średnio by mi to pasowało hehhe :)
OdpowiedzUsuńDla mnie idealna. Identyczna jak na zdjęciu . Ja jadłam z tatarem z odrobiną cebulki. Polecam i dziękuję za przepis. Edyta
OdpowiedzUsuńTu w przecięciu :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio wyszła fajnie (miałam większe jajko i dałam tylko otręby owsiane) do Quiche z Jajkiem (widać na zdjęciu bułeczkę).
Zauważyłam, że im większe jajko (a więc więcej białka), tym lepsza i większa bułeczka :)
Nie lubię się rozdrabniać, więc podwoiłam przepis i żałuję, że nie potroiłam :-) Wcinam z chudym twarożkiem, pomidorem, sałatą i makrelą - bo dzień P/W, hehe. Ale i sama bez niczego pyszna! W dzień P na śniadanie zrobię sobie z dodatkiem słodzika i błonnika kakaowego :-) Aha - do tych dzisiejszych dodałam szczyptę ziół prowansalskich!
OdpowiedzUsuńOooo a ja właśnie miałam pisac o tym, zeby robić z 2 jajek, a reszta tak samo :) i wychodzą 2 bułki :) ostatnio tak robie, ale jako, że mam przerwe od bloga to jeszcze tego nie pisałam :P
OdpowiedzUsuńAniu,brak słów
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna...
Trafiłam do Ciebie niedawno, jestem pod wielkim wrażeniem, chyba wszystkiego spróbuje...
Dziękuje, że jesteś, dopiero zaczynam Dukana ale chyba nie będzie tak źle... Pozdrawiam Marta291183
A mi klapła po odwróceniu na drugą stronę :( Po wyłożeniu na patelnie była mega wysoka i bardzo sztywna, odwróciłam i klap. Dała się przekroić, była chrupka z wierzchu i mięciutka w środku, smak też super, ale dlaczego tak opadła? Macie jakieś pomysły co robię źle?
OdpowiedzUsuńMarto,
OdpowiedzUsuńpowodzenia :) i rozgość się :)
Na pewno źle nie będzie, jeśli dobrze się przygotujesz, czyli zaczniesz od przeczytania książki :)
Anonimowy,
OdpowiedzUsuńnie wiem na odległość :) ale może białka słabo ubite? może gaz za duży i się w środku nie usztywniła?
Właśnie zrobiłam bułeczkę i... wyszła ogromna choć płaska, ale rewalcja polega na tym, że tylko połowa wystarcza mi na jeden posiłek! Rewelacyjny przepis :) Z resztą jak wszystkie :) Jeśli nie mam pomysłu na obiad lub mam ochotę na coś słodkiego wchodzę, Aniu, na Twojego blogo i ZAWSZE znajduję tu coś dla siebie (a w naleśnikach się zakochałam po prostu)! Dziękuję bardzo - dla mnie jesteś dukanowym mistrzem kuchni :)
OdpowiedzUsuń~Marcela
Marcelo,
OdpowiedzUsuńbułeczka wyjdzie jak ją na patelni ułożysz :) i też od tego czy masz wysoką patelnię i pokrywę, czy nisko :) żeby bułki pokrywą nie zgnieść.
Zależy też jak białko ubijesz itd, mnie za każdym razem wychodzi inna,a płaskie mam tylko, gdy robię z 2 jajek, bo mniej skrobi jest więc nie ma jak sie zbytnio utrzymać, ale mam za to 2 bułki, po przekrojeniu aż 4 kromki, to tego jest od groma na snaidanie :D
Fajnie, że wpadasz, a jeszcze lepiej, że coś znajdziesz dla siebie :) jak wiadomo, każdy ma jakies rzeczy niejadalne dla siebie jak i takie, które uwielbia :D Dlatego staram sie robić i to co każdy zna, tylko zrobione wg.diety jak i nowe nieznane jedzonko , czy też wypieki :)
pozdrawiam
Mam zamiar zrobić dzisiaj, tylko nie rozumiem dlaczego białko trzeba ubić w pojemniku po serku wiejskim.
OdpowiedzUsuńPrzy podanych składnikach w nawiasach jest napisane aby użyć konkretnej skrobii jest ona opisana wyrazem "tej" chciałam zapytać o jaką skrobię chodzi.
Jestem fanką Twojego bloga, dziękuję Aniu że dajesz możliwość korzystania ze swoich przepisów.
pozdrawiam Magda
Magdo,
OdpowiedzUsuńTroszeczkę sie pogubiłam :)
W składnikach przepisu wyraźnie napisane jest przed nawiasem, że skrobia ziemniacznana.
Może nie zauważyłas?
A kubełki, dlatego (puste i umyte), że w innch pojemnikach trudno ubic szybko i dobrze jedno białko.
Po serkach są małe i wąskie, a inne miski szerokie i nieporęczne.
Gdzieś wspominałam o tym, że to najlepsza forma.
dziękuję Aniu, rzeczywiście tak napisane, ja już wszędzie widzę skrobię kukurydzianą hehe :P
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś kanapki z Twojego przepisu z tymi bułeczkami i wyszły wyśmienite... :)
Zrobiłam oczywiście na skrobi kuku :D ;)
dziękuję że jesteś, i dziękuję za twojego bloga
całuski
Magda
Tak, myślałam :) bo czytam i czytam przepis i zastanawiam się, gdzie błąd zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńNa kukurydzianej robiłaś? hmm.. ja tam tylko ziemniaczną daje, bo na kukurydzianej mi nie wyszło.
Ale ciesze sie, że smakowało :)
:D
Ja się przyznam że na początku nie chciało mi się oddzielać i wymieszałam wszystko razem. Efekt?? Bułka płaska, mała ale dobra:) wczoraj zrobiłam tak jak w przepisie ale chyba białko za krótko miksowałam bo rozlało się ciasto na patelni i otręby skumulowały się w jednym miejscu, a dzisiaj białko było ubite na sztywno i faktycznie nałożyłam "kopczyk" na patelnie ale i tak nie uda mi się jej przekroić na pół. Ale to co i tak jest bardzo dobra. Bo bułki z mikrofali już nie mogę przełknąć. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńMoże nie dopiekła się w środku?
OdpowiedzUsuńTrzeba z gazem pokombinować i pod pokrywą piec :)
I skrobię miksowac z białkiem aż się ładnie wmiesza, bo może gdzieś białko bez skrobi było? a na koniec skłądniki tylko chwilę miksować, tyle co wymieszać.
Bułka powinna z kopczyka tylko tyci opaść, bo jak jest czubata to wiadomo na patelni się po obróceniu musi przylegać.
Ja już robie 4 raz i za każdym razem wychodzi płaska.. Nie mam pojęcia już co jest nie tak :/ ogólnie pyyyyyszma lecz tak bardzo chciałabym puszystą mieć choć raz:( mój problem tkwi w tym że za każdym razem gdy odkryje pokrywę aby obrócić OGROMNA puszysta bułka klapie i tworzy się placek :/
Usuńa i mam jeszcze jedno pytanie:) dlaczego nie mogą być zmielone otręby owsiane?
Nie wiem jak ją przygotowujesz, ale jeśli opada ci po zdjęciu pokrywy, to masz pewnie za duży płomień.
UsuńMusisz opisać co i kiedy dodajesz, jak długo miksujesz i jak wygląda masa w tych etapach :)
Otrębów się nie mieli, bo są wtedy zbyt drobne, by działać, po prostu tracą na właściwościach i nie działają praktycznie wogóle, a muszą zbierać smieci i tłuszczyk z przewodu i pęcznieć w brzuszku :)
Niebo w gębie,zjadam ją na ciepło. Aniu jesteś genialna we wszystkich Twoich przepisach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuńDodam, że zauważyłam wpływ dodawania kolejności składników na puszystość bułeczki, inna jest gdy:
-do kubeczka nasypać otręby, przemieszać, położyć na to żółtko, ubić białka z solą i zmiksować ze skrobią, potem dodać resztę.
-do kubeczka nasypać otręby, przemieszać, położyć na to żółtko, ubić białka z solą, dodać otręby z żółtkiem i na to łyżkę skrobi i całość zmiksować.
Tylko za którym razem jest bardziej puszysta? :)
UsuńWychodzą smaczne, robię już po raz drugi dzisiaj, teraz akurat przypaliłam bo się zaczytałam w bloga :D ale nadal smaczne, tylko niestety nie chcą mi wyjść aż taaaaaaaaaak puchate i opadają. Muszę jej bardziej popilnować następnym razem :)
Przypomina mi smak czegoś 'normalnego' tylko nie jestem w stanie rozgryźć czego?
hmm.. juz sama nie wiem, bo każda jest puszysta, tyle, że inna :)
UsuńJa opada tzn, ze albo coś źle technicznie zrobiłaś, albo masz za duży gaz i nie jest dopieczona w środku, a może za szybko obracasz?
Pod pokrywą robisz?
jajka na sztywno, wszystko pod koniec miksowane sekundę, prąd mam średni, pod pokrywą i może za szybko obracam, hm? ale czasem człowiek jest po prostu głodny, porobię ją z milion razy to pewnie będzie w końcu idealna :)
Usuńprąd mówisz? może zmniejsz moc.. bo pewnie za szybko grzeje i w środku nie zdąży dojść.
UsuńA patelnia rozgrzana jest jak kładziesz?
A skrobię dajesz kiedy?
Może chwilę dłużej zmiksuj, żeby się dobrze zmieszało, bo może białka klapią, bo nie są zmieszane.
skrobi ziemniaczanej jest dozwolona? kurcze bobmowa ta bułka, pyszna uwielbiam Cie!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jest :) tak samo jak kukurydziana :)
OdpowiedzUsuńNa blogu jest skan z wywiadu nawet, ale od daaawna to wiadomo :)
Bułka super! Jem ją co drugi dzień na śniadanie (naprzemiennie z plackami otrębowymi). Ratuje mi życie, bo gdyby nie ona już dawno bym się złamała i zjadła zwykłe pieczywo!!
OdpowiedzUsuńTA BUŁKA powinna brać udział w konkursie na najlepsze pieczywo na Dukanie !!! Prawdziwy smak bułki, nie czuć posmaku otrąb tylko chrupkość prawdziwego pieczywa !!! Nie znosiłam pieczywa na serkach, a teraz białka wymieszałam dosłownie 5 sekund na koniec, właśnie zjadłam całą i od razu do kompa - wychwalić Cię pod niebiosa Aniu, bądź zdrowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ania S.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zobaczyłam Twój blog i jestem w szoku ile jest nowych przepisów dukanowych od czasu gdy sama 'dukałam' :) Minęły już ponad trzy lata od tamtej pory. Udało mi się wtedy schudnąć 22 kg w 4-5 miesiące ( z 85 do 63 )...Oczywiście tylko rok utrzymywałam wagę i tak pomalu dobiłam dzisiaj do wagi 78 kg. Ciężko się zebrać w sobie i zacząć znowu, ale po kilkudniowym czytaniu dukanowych blogów, a w szczególności Twojego czuję że dam radę, mam więcej przepisów podanych na tacy ;) Naprawdę fajne i proste przepisy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Izabela
Iza,
OdpowiedzUsuńpowodzenia w zbieraniu się i w diecie :)
Ania S.,
OdpowiedzUsuńto dobrze, że bułka tak ci smakuje :) myślę, że to najlepsze pieczywo jakie udało mi się zrobić bo spełnia wszystkie warunki - jest niewiarygodnie szybka i prosta w przygotowaniu i nie wymaga pieczenia ani sprzętów, tylko mikser i patelnia :)
Właśnie spróbowałam zrobić ją bez skrobi i też wychodzi bardzo dobra (myślę, że cenna informacja dla osób które skrobie muszą ograniczać, lub chcą ją wykorzystać do innego przepisu). Faktycznie wychodzi trochę płaska, ale spokojnie można ją na dwie połówki przekroić i zrobić kanapkę :)
OdpowiedzUsuńA mnie bez skrobi nie wychodzi :) dziwne, prawda? :) 2 razy robiłam bez i zawsze kończyło się na placku :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam według przepisu i... zrobił się duży placek :P w sumie to bardzo się rozlało chyba za mocno na początku, podejrzewałam od razu ze mi klapnie. Ale następnym razem zrobię chyba 2 małe bułeczki, i dokładniej wymieszam jajo ze skrobią... Nie spodziewałam się ze ciasta będzie tak dużo. Teraz mam jeden PLAC, a właściwie pół PLACA i drugie pół przekrojone na pół na próbę i... to jakby naleśniki wygląda :D Można zwijać w rulon... Tak czy siak. przepis świetny, czegoś takiego szukałam, bez sera, szybkie, mega pachnące i co dla mnie najważniejsze - nie w mikrofali :) Oj często będę do niego startować aż się wreszcie nauczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aneta.
Aneto,
Usuńcos poszlo nie tak w czasie ubijania bo to niemozliwe by sie rozlalo. Ubite bialko to scisla pianka a nie woda wiec masa na patelni trzyma sie razem. Napisz dokladnie etapy robienia i jaka byla piana? Sama jak i z otrebami, ile czasu ubijalas na koniec z otrebami?
Tzn nie rozlało sie jak mleko, tylko bardziej jak gęsty kogel mogel ;-)
UsuńBiałko ubiłam dobrze na sztywno, tylko coś potem chyba musiało być nie tak. Wydaje mi się że krócej mieszałam białko z mąką niż potem całą resztę, więc coś pewnie tutaj było nie tak....
Koleżanki stwierdziły dziś w pracy, że mam omlet :D
Aneta.
Robiłam ją wczoraj i jak dla mnie jest prawie idealna! szkoda, że nie można choć ze 2 takich zjeść..;p chrupiąca na zewnątrz, suchutka w środku, trochę serka i jakiś pomidorek czy ogórek - świetne, brawo!
OdpowiedzUsuńBeth
Zrobiłam bułkę i jestem w niebo wzięta!!!!!!!!! Dziękuję Aniu uratowała moje życie;D
OdpowiedzUsuńMam tylko 1 problem a mianowicie to iż z początku bułka Nawet wyrosła natomiast gdy przewrociłamna 2 str klapła i nie da się jej fajnie przekroić;(
Co zrobiłam nie tak?;(
Bułeczka mogła klapnąc bo był zbyt duży płomień :) zmniejsz gaz do minimum i przytrzymaj dłużej :)
OdpowiedzUsuńAnia,moge Ci w domu posprzatac za ta buleczke,chcesz !? :D Pycha,ale sie najadlam .Super na sniadanko;) Dzieki Kobietko ;)Jola
OdpowiedzUsuńJolu,
OdpowiedzUsuńdziękuję za propozycję :) może kiedyś skorzystam, gdy zasypię się gratami :)
Bułeczka ta jest chyba moim najlepszym chlebowym wynalazkiem, bo raz, że szybka a dwa, że do wszystkiego się nadaje i smakuje super pysznie i jest.. suchutka :)
po prostu czysta rewelacja :) ja za mocno zmiksowałam i wyszła płaska ale smak i chrupkość niebo w gębie po prostu czad !!!
OdpowiedzUsuńMarta
uwielbiam te bułeczki! sa szybkie i łatwe w przygotowaniu :) robię je z kminkiem w wersji słonej lub z cynamonem w wersji słodkiej :)
OdpowiedzUsuńz wielkim zapałem wzięłam się za Twoje przepisy i się trochę rozczarowałam, bo każda bułka/chleb które przygotowywałam w mikrofali czy w piekarniku niesttey smakowały jak jajecznica:| Później odkryłam przepis na chleb bez jajek z mikrofali, który jest świetny i genialny. No i przyszła kolej na bułę z patelni :) Moje oczekiwania są wielkie- mam nadzieję że nie będzie to znowu "omlet":D Ale doceniam Twoją pracę włożoną w ten blog, bo większość przepisów jest super :)
OdpowiedzUsuńKocham cie za ten przepis <3
OdpowiedzUsuńUratowałaś moje śniadania ! :D
:)
UsuńDzięki za poświęcony czas
OdpowiedzUsuńW tamtym roku schudłam 12 kg od 14 Stycznia do15 marca było cudownie do grudnia i się wszystko zawaliło dzięki temu blogu myślę że dam rade jest mi strasznie źle
OdpowiedzUsuńDzięki ze jesteś
Pozdrawiam ;-)
Powodzenia!!!!
UsuńBułeczka rewelacyjna, ale z łakomstwa trochę ją zmodyfikowałam i dodałam łyżkę "emilki" , pół łyżeczki proszku do pieczenia i dodatkowe białko do ubicia. Wyszła ooogromniasta buła, z której śmiało można przyrządzić 4 duże kanapki.
OdpowiedzUsuńAniu, czy możesz zamieścić jakieś przepisy z użyciem drożdży instant, np. gofry, racuchy, mufiny, czy też buły? Uwielbiam wyrośnięte potrawy, bo sycą oczy i brzusio, ale jakoś nie bardzo potrafię sama zastosować drożdży by miały właściwe działanie :(
Dzięki welkie za inspiracje i proszę o więcej :)
Własciwie zawsze używam suszonych drożdży (wpisując słowo drożdży/drożdże w wyszukiwarkę blogową znajdziesz przepisy z nimi). W tej diecie trudno o wyrośnięte jedzenie, bo nie ma tu co rosnąć :) choć trochę objętości to nadaje, ale nie na tyle, by porównywac to z wyrosnięciem z użyciem zwykłej mąki.
UsuńW końcu zebrałam się w sobie i dziś zrobiłam bułeczkę...no rewelacja :D . Mam jeszcze pytanie, ta bułka jest dozwolona w 1 fazie?
OdpowiedzUsuń