Chleb (próbny) - Dukan
- 6 łyżek otrębów NIE mielonych (4o+2p)
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2 łyżki z lekkim czubem Lnu mielonego podwójnie odtłuszczonego
- 2 czubate łyżki mleka w proszku lub skrobi ziemniaczanej (dowolnie)
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- 250g twarogu np Zielona Łąka
- pół kostki drożdży + 2 łyżki maślanki lub mleka do rozpuszczenia
- 3 jajka
Chlebek jest bardzo dobry, napisałam próbny, żeby pamiętać o jeszcze dokładniejszym poszukaniu zaginionego przepisu na chleb idealny, który niestety był na skrawku papieru i przepadł :( Miałam nadzieję odtworzyć go, aczkolwiek nie pamiętałam dokładnie co tam dodawałam więc powstał ten :)
- Twaróg jeśli jest bardzo wodnisty odcisnąć z nadmiaru zawijając w ręcznik bawełniany lub inny kuchenny i ścisnąć.
- Wymieszać z suchymi składnikami (jeśli dodajemy skrobię zamiast mleka, odłożyć ją na później)
- Dodać rozpuszczone drożdże oraz żółtka.
- Wymieszać dokładnie.
- Odstawić na 1 godzinę pod przykryciem.
- Piekarnik rozgrzać do temp 175* Keksówkę jeśli nie mamy silikonowej wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ubić białka ze szczyptą soli (jeśli używamy skrobi zamiast mleka w proszku dodać do nich skrobię ziemniaczaną i zmiksować dość krótko).
- Wmieszać białka do masy twarogowej, ale dokładnie, tak by nie pozostawiać ich "widocznych", muszą być dobrze wmieszane, aby masa była jednolita.
- Przełożyć do formy.
- Piec 45-50 minut, zostawić w wyłączonym piecu w formie, potem wyjąć z formy i zostawić na kratce do całkowitego wyschnięcia i odparowania (najlepiej na noc).
Jezeli uzywam suchych drożdży,to ile mogę sypnąć zamiast tych kostkowych? Gella
OdpowiedzUsuńhmm.. pół opakowania?
OdpowiedzUsuńJak zwykle pyszne, już wiem jaki będzie mój ulubiony chlebek. Pozdrawiam Kasiula768
OdpowiedzUsuńFajnie :) choć ja nadal nie odnalazła swojego oryginału, to ten jest najbardziej wiernym odwzorowaniem tego pierwszego chlebka :)
OdpowiedzUsuńAniu piekłam dziś twój chlebek,wyszedł pyszny,dla mnie idealny. Polecam. pozdrawiam iwa
OdpowiedzUsuńa kiedy te mleko z osttaniego punktu dodac ?
OdpowiedzUsuńNapisane jest, żeby twaróg wymieszać z suchymi składnikami (jesli dajemy skrobie zamiast mleka to na koniec dodajemy skrobię do białek ubitych, tak jak napisane jest w przepisie).
OdpowiedzUsuńA więc.. mleko w proszku jest składnikiem suchym więc dajesz je ze wszystkimi suchymi składnikami :)
Jesli masz na myśli to mleko lub maslankę do drożdży to dajemy je od razu do nich, żeby rozpuszczone wlać zgodnie z przepisem do masy :)
Czy wszystko już jasne?
nie urosło mi wgl ;/ a dodałam wszystko tak jak pisze, moze nastepny razem wiecej drodzy ?
OdpowiedzUsuńAle kiedy nie urosło?
OdpowiedzUsuńBo ciasto po odstawieniu nie rośnie jak na mące, tylko delikatnie rośnie, bardziej się spulchnia i bąbelkuje :)
Potem jak dodajesz ubite jajka to masa się powiększa i mieszasz tak, alby masy było nadal dużo, ale białka, żeby nie były niezmieszane, bo inaczej opadnie (białka nie utrzymają same masy, stąd też skrobia jako zamiennik).
Nie wiem jak robiłaś, jak piekłaś, jak ustawiony piec, ale wiem jedno z doświadczenia, że przepis zawsze jest dobry, tylko wykonanie nie takie hehe :)
Bo niby wszystko zgodnie z przepisem, ale np pieczecie z termoobiegiem, gdzie tutaj nie ma o nim słowa, zwłaszcza, że przestrzegam przez termoobiegiem, bo to delikatne rzeczy są a termoobieg jest dość brutalny.
Albo źle białka ubite, albo masa za długo czekała, albo za długo masa z białkami mieszana np za szybko i piana opadła..
zastanów się jeszcze raz :) bo zawsze problem tkwi gdzieś w wykonaniu :)
pozdrawiam i nie zrażaj się :) nastęopnym razem na pewno się uda :) a jak nie ten to może inny :D
Tzn skonczyłam juz je piec az sie skórka spaliła troche ale chleba to napewno mi nie przypomina ;c . , teraz odstawiłam w piekarniku .
OdpowiedzUsuńMhm, a co ci to przypomina? :P
OdpowiedzUsuńzapiekanke jakas hahaha . ale to moja wina .musze wykombinowac co z tym zrobic bo zal wyrzucic ;d
OdpowiedzUsuńto coś ty z tym robiła? :P toć to nijak zapiekanki nie ma jak przypominać? ino scalone być jak obeschnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńpoczekaj do yutra jak obeschnie, może tylko ci się wydaje dziwny :P
Witam, mam pytanko piekłam ten chlebek z przepisu i ładnie rósł w piekarniku, a jak wyłączyłam i oczywiście zostawiłam w piekarniku to po jakimś czasie oklapł, piekłam wg przepisu bez termoobiegu, to, że oklapł to może moja wina ale do tego jest jeszcze mokry, nie jestem pewna czy miałam zostawić ten chleb przez całą noc do wystygnięcia w piekarniku, bo ja po pół godziny wyciągnęłam z pieca i zostawiłam do wystygnięcia :)
OdpowiedzUsuńchlebus jest pyszny i czuc drozdzami ...jak prawdziwy chlebek nawet mi troche wyrosl ;-) ciagle pieklam ten z lnu ale chyba przerzuce sie na ten z ubijanymi bialkami ...Dzieki aniu ;-) Dodalam na wierzch jeszcze troche sezamu :-) Pychotka Geniuszu kulinarny :-) Pozdrawiam aga kg
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
OdpowiedzUsuńchlebek owszem na noc w piecu na kratce do obeschnięcia, rano jest super :)
Czemu opadł? nie wiem, ale powiem ci, że mnie raz tez opadł (robiłam go 3 razy) ale tylko 1 raz oklapł, sama nie wiem czemu.. ale wydaje mi się, że chyba krócej piekłam niż zawsze i po porstu za szybko z formy wyjęłam i się rozjechał.. może u ciebie było tak samo?
Aga,
OdpowiedzUsuńa ja lubie w nim ten smak drożdży :)
Sezam jest oczywiście jak najbardziej do posypania dozwolony :) tez lubię z sezamem :)
problem właśnie w tym, że opadł chwile po tym jak wyłączyłam piekarnik i nie zdążyłam go jeszcze otworzyć, popatrzyłam tylko przez szybkę a tu klops ... opadł, ale spróbuję jeszcze raz, przecież praktyka czyni mistrza
OdpowiedzUsuńhmm.. a piec masz duży? czy mały? może za wysoka temp? i spuchł?
OdpowiedzUsuńMoże nasteponym razem pic dłużej? a jeśli ci sie teraz spiekał to na mniejszej o 5-10 stopni piecz i dłużej.. ewentualnie wina jajek - za duże? lub nie wymieszane dokłądnie i białka po porstu klapły, bo trzeba je dobrze w masę wmieszać :)
Aniu! jesteś GENIALNA! po prostu pierwszy raz wyszedł mi prawdziwy chleb a nie mokre 'cos' :D świetny smak z połączeniu z nutellą :D! po rpostu cudo! :D dziękuję :)
OdpowiedzUsuńGosia
Gosia,
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi to przypomniało, że od początku diety tylko raz jadłam chlebek z czekoladowym kremem :)
Trzeba to naprawić :)
Wypróbowałam przepis, ale nie wiem, czy jest On odpowiedni dla diety białkowej - przecież dr Dukan zabrania skrobii ziemniaczanej....
OdpowiedzUsuńhmm.. Kasiu, zdecyduj się, czy pytas o diete białkową, czy diete dukana? Bo to 2 rózne diety :P
OdpowiedzUsuńJak już się zdecydujesz :) to wiedz, że w diecie dukana skrobia ziemniaczana już od daawna jest wiadomo, że dozwolona :)
Na blogu jest skan z wywiadu jakby co :)
Twój chlebek wygląda na duży - jakiech rozmiarów masz foremkę ? Mój się piecze właśnie ale chyba mam za dużą keksówkę bo masa po przełożeniu zajmuje tylko ok 1/3 wysokości, zobaczymy co z tego wyniknie...
OdpowiedzUsuńchyba 20x10?
OdpowiedzUsuńja mam 28x10 wymier dolny, ale chlebek sie udał i jest smaczny, choć urósł tylko na 4cm :) Przepraszam sle tu zapytam, gdzie znajdę przepis na nutellę? Nie widzę :(
OdpowiedzUsuńczyli dłuższą masz.. może nie wypełniaj całej :)
OdpowiedzUsuńKiedys ktoś pisał, że ma bardzo długą keksówkę i połowe wypchała folią i oddzieliła papierem, żeby była na wymiar mniejsza :)
Przepis na krem czekoladowy szukaj :)
dziękuję za porady dziś mam zamiar upiec sernik i kolejny chlebek :) zazwyczaj nie mogę powstrzymać się od słodyczy a na tej diecie ani nie czuję głodu, ani głodu na słodycze - zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
OdpowiedzUsuńco do głodu, to jedzenie białek powoduje uruchamianie się "czegoś" co jestodpowiedzialne za uczucie sytości już teraz nie pamiętam tych mądrych nazw :)
W dodatku białko długo się trawi :)
Więc wszystko na plus :)
sernik wyszedł przepyszny i gościom smakował a ja dziś popełniam kolejny chlebek, zrobię z podwójnej porcji wtedy w tej dużej keksówce powinien wyjść dobry :) i będzie na 4dni :) mam pytanie - bo ja już tj w ciągu 3tygodni schudłam tyle ile chciałam i przechodzę na IIIfazę, czy mogę dalej jeść chleb DUkana czy muszę koniecznie ten pełnoziarnisty też? pozdrawiam Ania.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz jeść ten chlebek, ALE musisz też zjadać porcje jedzenia, które są potrzebne, po to by organizm się przyzwyczaił, bo inaczej to efekt jojo :(Poza tym to tylko 2 kromki pełnoziarnistego :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę zmienić keksówkę na nieco mniejszą, bo w tej, co mam, wychodzi dość płaski, ale... Mmmm! Pycha! :D I jakoś podejrzanie dużo go jest :D
OdpowiedzUsuńCzemu podejrzenie dużo?
OdpowiedzUsuńRozmiar keksówki zawsze jest inny :) trudno dobrać coś uniwersalnego, ale im mniejsza tym lepsza :D
Chlebek mi urósł, ale nie za bardzo. Ale czuć w nim strasznie drożdże, nic chleba tylko drożdże. Muszę teraz dawać dużo dodatków do chlebka żeby zabić ten smak ;C Następnym razem muszę dać mniej drożdży i wtedy będzie świetny :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, drożdże czy proszek do pieczenia to takie cos, na co każdy inaczej reaguje :) dla mnie smakowo jest w sam raz, ale każdy ma inny próg smakowy, co też tyczy się słodkości :) jednym będzie mało słodkie czy słone a drugich będzie wykręcać :)
OdpowiedzUsuńAle cieszy mnie, że napisałas, ze zrobisz jeszcze raz, bo znaczy to, że smakował, ale musisz dbrać sobie smaczek :)
Co do wysokości, może masz za duża foremkę? im mniejsza tym lepsze, zawsze możesz skrócić ją folią czy czymś i wyłożyc papierem .
dziś juz drugi raz upieklam ten chlebek,pierwszym razem dodałam cale jajka przez pomylkę i tez wyszedl dobry,tylko nie wiem czemu tak strasznie ciężko go odkleic od papieru.dzisiejsza potcja jest juz większa bo na 5 dni!pozdrawiam Aniu i dziekuję za ten wspaniały przepis i nie tylko ten!!kasia
OdpowiedzUsuńMoże coś z papierem nie tak? biały czy brązowy? pokryty obustronnie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
papier biały-z jednej strony matowy,z drugiej blyszczący.ale chlebek dobry.upieklam na cały tydzień i jestem szczęsliwa :-)kasia
OdpowiedzUsuńA piekłaś na tej błyszczącej stronie? ja kupuję zawsze obustronnie woskowany lub obustronnie pokryty silikonem, ale czasem i brązowy jest ok, wszystko zależy od papieru.
OdpowiedzUsuńMoże być też tak, że piec za mocno grzeje od spodu, ewentualnie za długo masa czekała na piekarnik i papier nasiąkł? niby nie powienien, ale to papier :)
pozdrawiam i daj znać czy tak samo jest gdybys kiedys zmieniła papier :)
Czy można zastąpić czymś len, albo w ogóle go pominąć?
OdpowiedzUsuńSpróbuj pominąć :)
OdpowiedzUsuńbede dzisiaj probowac zrobic ten chlebek :) nie mam niestety lnu bo nie znalazlam w sklepie:( tak sie zastanawiam czy można go czymś zastąpić np większa ilość otrąb?
OdpowiedzUsuńNic nie dodawaj, po prostu go pomiń :) w tym przepisie len nadaje smaku i konsystencji chlebowi, ale nie powinien zbyt się różnić bez lnu.
OdpowiedzUsuńEwentualnie, gdybyś miała maleńkie jajka (przeważnie używam rozmiaru L), to dodać o 1 więcej :)
dzieki za rade :) nie dodalam nic a chlebek wyszedl pyszny :) tego mi brakowalo na tej diecie:) A powiedz mi zawsze trzymasz go tak 45-50 minut? bo ja go wytrzymałam ok 65 minut bo jakis taki surowy mi sie jeszcze wydawal... ale to tez moze byc wina mojego piekarnika...a piekłam na 180* bez termoobiegu oczywiście :)
OdpowiedzUsuńNie jest surowy, tylko wilgotny od twarogu :) termoobiegu wogóle nie mam :)
OdpowiedzUsuńKochana, pół kostki drożdży ale jakiej? Bo są różne 50g, 100g. Na zdrowy rozsądek wydaje się że połowa kostki 50g przy tej ilości składników, ale lepiej się upewnić;)
OdpowiedzUsuńkostka 100g :) ale możesz dac mniej, bo ja lubie ten drożdżowy posmak :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź, chociaż zdążyłam już upiec 'na czuja'. Kierując się dotychczasowymi kuchennymi doświadczeniami dałam 1/4 kostki 100g i jak dla mnie było ok, drożdże były niewyczuwalne. W pośpiechu nie odczytałam tylko że ciasto powinno wyrosnąć- wymieszałam wszystko i siup na blaszkę;) chlebek trochę podrósł, później trochę klapnął ale nie jakoś bardzo, tak do przyjęcia. W smaku ok, wilgotny, a otręby sprawiają że smakuje trochę jak pieczywo pełnoziarniste. Następnym razem odstawię masę serową do wyrośnięcia i zobaczę czy to coś zmieni, może wtedy chlebek nie opadnie przy studzeniu.
OdpowiedzUsuńAsia
Dzisiaj piekę ten chlebek :) Jak upiekę podzielę się informacją jak mi wyszedł :)
OdpowiedzUsuńNo i niestety chlebek moim zdaniem nie wyszedł.Jakiś dziwny w smaku i taka glinka w środku zdecydowanie wolę chlebek z Twojego bloga pt: "Chle" i już on zagości na pewno na moim stole :)
OdpowiedzUsuńChlebek cudowny , a smak chrupiacej skorki POEZJA
OdpowiedzUsuńDZIEKUJE BARDZO ZA PRZEPIS
Marylka
ps.pieklam z termoobiegiem bo mam tylko taka funcje w piekarniku i grila
ach pytanie;ile kromek mozna zjesc dziennie w pierwszej fazie ?
Otrębowe dania jada się wg. ilości otrębów tzn, że jeśli na dzień przysługują 2 łyżki otrąb owsianych plus 1 pszennych, to chleb ten będzie na 2 dni :)
UsuńChlebek pyszniutki,a chrupiaca skorka niebo w gebie
OdpowiedzUsuńpieklam go na termoobiegu,bo tylko taka mam funkcje i grila,
takze nie mialo to zlego wplywu na jakosc chlebusia
DZIEKUJE ZA WSPANIALY PRZEPIS
Aniaaaa... A czy same drożdże z mlekiem "urosną" [bez dodatku cukru]???
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem zielona jak groszek :)
A że zaczynam od nowa, to na I fazie trochę boję się dodawać cukier
Lola
ja z rozpędu dałam całe jajka i czekałam tylko 15 min i tak wyrósł;) teraz się studzi na kratce i pachnie obłędnie:D wcześniej robiłam tylko grzankowy;)
OdpowiedzUsuńChlebek jest Mega pachnie jak prawdziwy razowy......az trudno uwierzyc jak go sie je ze to dzkanowy:))))))
OdpowiedzUsuńpotwierdzam, chlebek przepyszny! nikt w domu nie chciał uwierzyć, że to dietkowy :D
OdpowiedzUsuń