- Nadzienie:
- mięso z kurczaka (zamarynowane w przyprawie do kurczaka lub delikat czerwony) lub wędlina
- 1 mała cebulka drobno posiekana
- 150g serka homo - tzn. homogenizowany ;P
- pieprz czarny
- 0,5 łyżeczki kolendry mielonej
- Na Naleśniki:
- 150g serka homo
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
- 1 łyżeczka curry
- 1/4 łyżeczki chilli
- 2-3 jajka
Przygotowanie nie trwa zbyt długo. W sam raz na obiad.
Polecam podawać z odrobiną ogórka ze słoika ;)
- Przygotować nadzienie: Cebulę i mięso obsmażyć i mocno zrumienić.
- Serek homo wymieszać z przyprawami, dodać ostudzone mięso z cebulą, zamieszać i odstawić do przegryzienia ;)
- Usmażyć naleśniki: Rozgrzać teflon, składniki wymieszać według podanej kolejności.
- Usmażyć 4 naleśniki, które przełożyć nadzieniem lub polać nim.
Czy myślisz, że ze skrobią kukurydzianą też wyjdzie?
OdpowiedzUsuńNie robię na kukurydzianej naleśników, bo się rozerwą i wogóle rozpadną.
OdpowiedzUsuńZiemniaczana żeluję i uelastycznia masę :)
Koniecznie ziemniaczana.
a ja nowicjusz mam pytanie czy skrobie ziemniaczaną można na fazie uderzeniowej bez problemu, czy lepiej sobie dopuścić?
OdpowiedzUsuńAno nie można :)
OdpowiedzUsuńMasz całą piękną zakładkę na uderzeniówkę :P a tam nie ma naleśników, bo nie można skrobi :P
Zrobiłam dziś na kolacje - bomba! Tylko zaryzykowałam i dodałam łyżeczkę skrobii kukurydzianej. Wyszły super, takie pulchne. Mniam! :)
OdpowiedzUsuńA kukurydziana w sumie do czego?
OdpowiedzUsuńBo jest niepotrzebna jak jest ziemniaczana skrobia :d
zamiast skrobii ziemniaczanej - nie mam w domu
OdpowiedzUsuńAaa, i nie rozerwały się?
OdpowiedzUsuńGłównie do naleśników, pyzów itd, dodaje tylko ziemniaczaną, bo nadaje elastyczności.
kukrydziana typowo do ciast jest (oprócz serników) i makaronu czy podobnych rzeczy, bo ścina jak mąka.
ale jak wyszło to super :D
nie, nie rozwaliły się, wyszł grube i pulchne (smażyłam troche mniejsze niż na całą patelnie) :)
OdpowiedzUsuńAaa, to pewnie dlatego się nie rozerwały :)
OdpowiedzUsuńTo super :D
Przed chwilą zrobiłam do tortilli. Naleśniki wyszły zaskakująco dobrze i rzeczywiście ze skrobią ziemniaczaną nie rwały się :). Miałam dzisiaj problem bo naszła mnie chęć na dukanowe gofry i tortillę, a limit otrębów nieubłagane 3 łyżki. Dzięki temu przepisowi spełniłam oba kulinarne marzenia :D
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko super :D naleśniki na ziemniaczanej skrobi są fajnie zwarte :) co jest duzym plusem, bo daje wiele możliwości :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Ja robiłam ze skrobią kukurydzianą na całą patelnię i nic się nie rozerwało - w dodatku były to pierwsze w życiu naleśniki, które wyszły.
OdpowiedzUsuńKochana. Naleśniki mistrzostwo Świata:)) robię juz je kolejny raz i za każdym wychodzą bez pudla. Kocham te naleśniki.. A Twoja stronę prace powoli wprowadzam w testa kuchenne.
OdpowiedzUsuńSuper, że wychodzą :)
Usuń