ZNAJDŹ PRZEPIS

sobota, 16 października 2010

Ciasto Jogurtowe z Czekoladą - Dieta Dukana

Lekkie, syte i pyszne! Najlepsze ciasto na spory napad słodkości.
        1. Na ciasto: 
        2. Rozgrzać piekarnik do 175* Blachę (największą od kompletu piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia.
        3. Oddzielić białka od żółtek. Wymieszać składniki oprócz białek.
        4. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Wmieszać białka delikatnie do masy.
        5. Przelać masę na blachę. Piec 30-40 minut.
        6. Po wystudzeniu podzielić na 2 części (obrazowo - kwadrat podzielić na 2 prostokąty)
        7. Na krem: 
        8. Żelatynę namoczyć w kilku łyżkach zimnej wody.
        9. Rozpuścić dokładnie w gorącej wodzie (niedużo).
        10. Ostudzić.
        11. Zmiksować jogurt z serkiem i wlewać powoli żelatynę, miksować jeszcze chwilę. 
        12. Odstawić krem, gdy zacznie tężeć dodać kawałki czekolady i wylać na ciasto zostawiając odrobinę masy na wierzch lub wylać wszystko i drugą połową ciasta przykryć na chwilę i przycisnąć lekko a potem zdjąć i odwrócić na druga stronę, będziemy mieli tak jak ja (na zdjęciu) odciśniętą warstewkę masy na wierzchu. 
        13. Odstawić na całą noc do lodówki.

          41 komentarzy:

          1. WYGLĄDA BARDZO KUSZĄCO. Chyba upiekę i dam Ci znać, jak mi wyszło :)

            OdpowiedzUsuń
          2. Nie spodziewałam się nigdy takiego komentarza do tych zdjęć :) To chyba najokropniejsze zdjęcia ciasta jakie mam :) Było z nim trochę problemów przy krojeniu i poodpadała górna warstwa jogurtu, co zresztą widać :) A kolejne ciasta, które robiłam tasz szybko zjedliśmy, że zapominałam o zdjęciach :) Mam teraz plany na kolejne ciasta ale w przyszłym tygodniu planuję je znów zrobić, bo było moim drugim ciastem i jest niezwykle wydajne i smaczne a nadzienie można dowolnie urozmaicać :) Czekam niecierpliwie na relację :) Mam nadzieje, że się uda :) tylko nie spal ciasta, bo ja raz przypaliłam :)

            OdpowiedzUsuń
          3. Upieklam dzisiaj...
            Niestety wyszlo tak plaskie, ze nie bylo mowy o przekrojeniu:( nie wiem co znowu popsulam:( Robilam wg przepisu:(

            OdpowiedzUsuń
          4. a w czym piekłaś? Pisałam, że przekroić w pionie jeśli pieczemy na blaszce a w poziomie gdy w małej tortownicy :)

            OdpowiedzUsuń
          5. w tortownicy... wyszlo b.plaskie:(

            OdpowiedzUsuń
          6. hmm.. to dziwne.. Może miałaś małe jajka? A ile dałaś serka? Może następnym razem dodaj proszku do pieczenia? I zrób najlepiej na największej blaszce, takiej co dostaje się w piekarniku :) wtedy przetniesz w pionie :) Ale to dziwne że było płaskie choćby dlatego, że masy jest dużo. Ja zawsze piekę na tej wielkiej blasze.

            OdpowiedzUsuń
          7. Właśnie ciacho mi się piecze... a ja już odliczam godziny, żeby spróbować jakie wyszło, bo pachnie wyśmienicie :)
            A Twoje wygląda smakowicie:)
            Pozdrawiam, Sylwia.

            OdpowiedzUsuń
          8. Sylwio mam nadzieje, ze wyjdzie ci dobrze, bo jak widac czasem wystarczy dodac inna proporcje lub piekarnik inaczej piecze i juz jest cos nie tak :) Mnie ono bardzo smakuje i robila je non stop, bo duzo, mozna zjesc cale jesli damy mniej skrobi i przelozyc dowolna masa :)

            OdpowiedzUsuń
          9. A czy zamiast skrobii dajesz taki zwykły budyń, który można kupic w każdym sklepie? Bo dietetycznych jeszcze nie widziałam:)

            OdpowiedzUsuń
          10. Owszem, najzwyklejszy budyń :) Dietetyczny to chyba w tym sensie, że bez cukru :)

            OdpowiedzUsuń
          11. prosze was powiedzcie gdzie kupujecie mleko w proszku i jakiej firmy, z gory dziekuje .Krzysiek

            OdpowiedzUsuń
          12. Krzysiu mleko w proszku odtłuszczone znam tylko jednej firmy, mianowicie Mlekovita, ja kupuję w Netto, bo tylko tam w mieście, które mam najbliżej to mleko sprzedają.
            tutaj masz link do zdjęcia jak ono wygląda:
            http://www.opinie.senior.pl/zdjecia/Pozostale/Mleko-w-proszku-instant-odtluszczone-67852-big.jpg

            OdpowiedzUsuń
          13. Kochana Autorko, czy słodzik dajesz taki zwykły do swoich wypieków? (tyle razy na innych forach czytam o jakimś do pieczenia i nie wiem czy mój się nada).
            Budyń rozumiem, że najzwyklejszy tylko bez cukru?
            Czy duży jogurt to taki 400 gram?
            W czym piekłaś swoje ciasto? Wygląda na bardzo duże :)
            I jak myślisz, czy jeśli mam piecyk elektryczny (stary), bez regulacji temperatury to czy wypieki mi wyjdą? Mam chęć na tyle słodkości a powstrzymuje mnie strach czy się uda i czy nie zmarnuję składników.

            Przepraszam za tyle pytań, ale kto może rozwiać moje wątpliwości jak nie Ty :)

            Lili

            OdpowiedzUsuń
          14. Głównie używam tabletkowy, jeśli nie wiesz czy masz dobry, to napisz mi firmę i skład (na gg lub mailem). Mam 2 wypróbowane słodziki tabletkowe, które używam do pieczenia i jeden sprawdzony proszkowy, bo inne były be.
            Budyń najzwyklejszy na świecie (kupuję te najtańsze, bez cukrowe)
            Jogurt duży, tak 400g (zapomniałam napisać)
            Ciasto jest duże, bo piekę je na tej ogromnej blasze od kompletu od piekarnika. I po upieczeniu przekrajam na środku na pół w pionie.
            Myślę, że wyjdą, ale musisz pilnować, czy się nie spieka od spodu a góra surowa, i wtedy kręcić gałką albo na więcej lub mniej mocy :)
            Ja mam taki gazowy i on też piecze jak chce, ale wychodzi :)
            Myślę, że nie zmarnujesz :) Zawsze możemy umówić się na GG (podane na profilu) i relacjonować na bieżąco :)
            pozdrawiam

            OdpowiedzUsuń
          15. Niestety muszę tutaj zawalać Cię wpisami, bo nie mam GG. Taka nienowoczesna jestem :)
            Słodziki mam takie:
            Substoff
            http://www.biuromarkt.pl/product_info.php?products_id=6666
            Sweet Time
            http://www.fresh24.pl/Produkt/KRUGER_Sweet_Time_Slodzik_300_tabletek_z_aspartamem.aspx?pos=SK1ru3j9MKHWExgmWROD+Q==
            Huxol. Ale to od teraz będę miała też w płynie.
            http://mmo.pl/293-slodzik-huxol-w-plynie.html

            Jak tylko napiszesz mi czy któryś słodzik jest OK to dzisiaj zrobię to ciasto :)
            Muszę wykorzystać serek homo jaki mam (500g), bo termin się kończy i nie chcę go przetrzymywać :)
            blachę myślę, że znajdę jakąś dużą a jak nie to upiekę na dwa razy i potem placki nałożę na siebie :)

            lili

            OdpowiedzUsuń
          16. Huxol odpada ten w płynie, bo ma fruktozę, a to cukier owocowy więc nie możesz.
            Sweet Time odpada bo ma aspartam, który jest szkodliwy i NIE nadaje się do pieczenia, gotowania a nawet do jedzenia.
            Ten Substoff to nawet mógłby być, tylko mnie ten wodorowęglan sodu zastanawia, bo ja nie mam go nigdzie w składzie i może on przeszkadzać.
            Ja kupuję w netto tabletkowy - Sucofin (używam także do pieczenia) i w kauflandzie albo w leklerc - Sussina Gold (proszkowy) Lub tabletkowy Sweet Gold, też używam do pieczenia. Rzaden z nich nie gorzknieje i są świetne.

            OdpowiedzUsuń
          17. Kurcze, czyli jak robię to na swoją odpowiedzialność i muszę liczyć się z tym, że wyrzucę towar :P
            Jeszcze mam słodzik z Rossmana w tabletkach (Sweet line), ale on pewnie też jest z aspartemem.
            U mnie niestety nie ma żadnego marketu ani delikatesów, gdzie mogłabym kupić coś odpowiedniego. Chyba będę musiała przez net zamówić.
            Mimo wszystko spróbuję zrobić z tym Substoff, najwyżej dam go minimalnie. A posłodzę mocniej krem :)

            lili

            OdpowiedzUsuń
          18. wyszlo pyszne, aaaaale jakiej taki mokre mimo 45 min w piekarniku i tak pieknie wygladalo w piekarniku ale gdy juz wyciagnelam opadlo i jest cieniuuutkie, a mozeby nastepnym razem pominac zoltka?

            OdpowiedzUsuń
          19. Może za mała temp? każdy piec inaczej grzeje :( Więc moje 160 może być twoim 180 np.
            Żołtek nie pomijać, bo od jajek ciasto rośnie :D

            OdpowiedzUsuń
          20. A moje nie wyszło :)
            Jednak mój piecyk bez możliwości jakiegokolwiek ustawienia nie nadaje się.
            Ale to co wyszło to przerobiłam, masę już dałam wg przepisu i było mniam :)
            Tak to wyglądało. Może uda się zobaczyć.
            http://www.voila.pl/290/t2kd8/?1

            Pozdrawiam
            Lili

            OdpowiedzUsuń
          21. Ale na zdjęciu nie widać żeby było źle? ładnie ci wyszło.. moje zdjęcie jest brzydkie, bo zapomniałam zrobić nowe, bo zjedliśmy myk myk :)

            OdpowiedzUsuń
          22. Wyszedł zakalec :) I nic prawie nie urosło. Ale i tak było pyszne i pewnie będę robiła. Tylko dłużej w piecyku zostawię, może wtedy uda się.

            Pozdr.
            Lili

            OdpowiedzUsuń
          23. Hmm.. mnie czasem wilgotne wychodzi ale przez noc robi się suchy i brak zakalca :) A proszek dałąś? może za mało ?

            OdpowiedzUsuń
          24. To może jakby i mój noc poleżał to byłby suchy a ja go od razu przerobiłam :) Jeszcze ciepły od papieru oderwałam :P hehehehe... Ale ja niecierpliwa strasznie jestem.
            Robiłam wg przepisu, dokładnie.
            Trudno, ja i tak nie zrażam się i będę próbowała dalej.

            Lili

            OdpowiedzUsuń
          25. Witam!
            Cisto pyszne zamiast herbaty dałam syrop z lidla i nie dałam czekolady.

            OdpowiedzUsuń
          26. zrobiłam dzisiaj to ciacho, trochę jednak zmieniłam nadzienie, ponieważ jestem wegetarianką i żelatny nie jem, a z agarem póki co nie umiem sobie poradzić i uzyskać dobrej konsystencji kremów:c jako nadzienie miałam serek Emilki z sokiem i skórką z cytryny, do tego słodkie ciasto, które z góry jeszcze posmarowałam kremem zrobionym wg Twojego pomysłu - budyń zmiksowałam z serkiem, PYCHA! a to ciasto śniło mi się po nocach i teraz już wiem dlaczego, jest genialne i na prawdę dużo go wychodzi! ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przepisy :)

            OdpowiedzUsuń
          27. Z agarem z tego co wiem, zawsze są problemy, ale dozowanie jest napisane na opakowaniu prawda?
            Oj skórki nie polecam jeść, ponieważ jest rakotwórcza i chorobotwórcza.
            pozdrawiam

            OdpowiedzUsuń
          28. tak, dozowanie jest na opakowaniu, ale jeszcze nigdy nic nie wyszło takie jak powinno. skórka z dobrej cytryny, bez chemii jest ok. polecam eko owoce

            OdpowiedzUsuń
          29. Ania mama Kubusia9 kwietnia 2011 14:19

            Uwielbiam to ciasto! Wyszło mi idealnie! Jestem łasuchem, uwielbiam słodycze więc Twoje desery to dla mnie raj! Już czekam na maj i zakończenie roku akademickiego by mieć czas, a wtedy codziennie będę wypróbowywać kolejne Twoje przepisy. W kolejce czekają pyzy i te cudne torty oraz monte :) Dzięki za przepisy są boskie!

            OdpowiedzUsuń
          30. Aniu powiedz jaką miałas temperaturę i czas, bo widzę, że niektórym nie wychodzi i nie wiem może trzeba by podac dokładniejsze wymiary?
            ciesze się, że smakuje wyszystko :D

            OdpowiedzUsuń
          31. Niestety moje ciasto w ogóle nie wyrosło :(
            Moze za małe jajka dałam albo serek homo miał złą konsystencje... No ale trudno. Przekroiłam na 3 czesci i mam 2 warstwy kremu zeby nie był taki płaski :D
            Najwazniejsze ze w smaku jest super :)
            Ania :)

            OdpowiedzUsuń
          32. Ale nie wyrosło tzn? ciasto nie rośnie jak drożdżowe, ale tak się "układa" podczas pieczenia i wyrównuje i lekko urośnie od jajek. i przecinasz je na 2 części część prawą i lewą tak jak zrobiłaś swoje 3 części :) I jedną część nakładasz na 2 :D

            OdpowiedzUsuń
          33. Tzn było takiej samej wysokości jak wtedy gdy je wlałam na blache. czyli jakies 0,5 cm i u Ciebie na zdjęciu widć jakby był taki fajny pulchniutki biszkopcik a u mnie wyglądało troche jak zakalec. Takie mokre i zbite. Ale było dobre, a to najwazniejsze :)
            Ania :)

            OdpowiedzUsuń
          34. Rzeczywiście, ale ja użyłam jajek L więc to może o to chodzi?
            Wydaje mi się, że dałaś albo za dużo homo,za mała temperatura albo budyń zamiast puddingu?

            OdpowiedzUsuń
          35. Dałam wszystko jak trzeba i temperatura tez była ok. Następnym razem dodam 1 jajko więcej i dam znać co z tego wyszlo :)
            Ania :)

            OdpowiedzUsuń
          36. Piekarnik masz elektryczny?
            Może spróbuj też zwiekszyć temp? bo ja w gazowym zawsze piekłam a tam jest szybciej gorąco i piekę zawsze w ciut niższych temp bo bardzo mocno mój piekł a w elektrycznym jak teraz mam dostęp to dłużej się nagrzewa i piekę zazwyczaj na 175*
            Spróbuj też tą temp jak pieczesz w elektrycznym bo niby ta sama temp ale piece zawsze inaczej pieką.

            OdpowiedzUsuń
          37. zrobiłam... przypiekłam spód, nawet się spodziewałam bo mój piekarnik czeka na wymianę... mięso jeszcze się da upiec ciasto niestety nie. Chyba na cud liczyłam. Jak powitam w kuchni nowy sprzęt to się zabiorę za pieczenie. Na razie pozostaje mikrofala.

            OdpowiedzUsuń
          38. A to gazowy jest? może trzeba wyżej dać blaszkę? wtedy nie będzie spiekał spodu :D

            OdpowiedzUsuń
          39. Właśnie upiekłam ciasto:) z tym że ja dałam odrobinę aromatu miodowego i kilka kropelek aromatu mleka skondensowanego:) po prostu mistrzostwo w smaku!!!!:D dałam też odrobinę barwnika różowego:D pokroiłam na 3 kawałki i teraz czekam aż ostygnie:)

            OdpowiedzUsuń
          40. A ja polecam ubic serek emilki z mlekiem skondensowanym w proporcji 1 ser ,1 mleko 330ml. 10 tabl.słodziku i 3-4 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w wodzie ,mozna dodac aromat ja uzylam maslanego.Porcja bardzo duża wiec mozna dodatkowo zrobic sernik na zimno ale

            OdpowiedzUsuń

          Dziękuję za komentarz :)
          Zapraszam również na czat :)

          Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...