Porcja na 7-8 małych kiełbasek :)
Polecam użyć większej ilości mięsa, mogą być to filety z udek lub tańsze ćwiartki, które wystarczy obrać ze skóry odciąć z kości. Użycie filetów jest szybsze i mniej problemowe :)
- mięso z udek kurczaka (300g - 2 udka bez skóry i kości i po zmieleniu)
- 1 łyżeczka soli
- ok 1,5-2 łyżeczek majeranku
- ok 2,5 łyżeczki czosnku w proszku
- 2-4 łyżeczki chrzanu (chrzan występuje tu w roli przyprawowej. W książce dukana można chrzan używać w dni białkowe jako przyprawę)
- Mięso zmielić 2 razy. Wymieszać z przyprawami i chrzanem.
- Przełożyć do miski, nakryć i odstawić na noc do lodówki.
- Następnego dnia nabierać po 1-1,5 łyżki masy, formować wałeczki kiełbasek (ściskając i rozciągając mięso), uprzednio lekko zwilżyć dłonie.
- Odciąć kawałki foli spożywczej, długości trochę mniejszej niż od palców do łokcia ręki.
- Gotowe kiełbaski układać na kawałkach foli, uformować i zawinąć.
- Skręcić brzegi foli, owinąć ciasno kilkanaście razy sznurkiem/nitką.
- Zagotować wodę w szerokim garnku (mniej niż połowa).
- Włożyć kiełbaski na wrzątek.
- Parzyć 30 minut od ponownego zagotowania na maleńkim ogniu, woda ma lekko mrugać
- Po ugotowaniu zdjąć folię, pozostawić do ostygnięcia.
Mam takie pytanko :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu białą głównie zapieka się z cebulką w piekarniku, myślisz że ta kiełbaska po wyjęciu z folii nadaje się do pieczenia?
Jasne, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńChodzi mi głównie o to żeby kiełbaska nie wyschła i nie była kamieniem :)
OdpowiedzUsuńTak czy owak spróbuję. Dziękuję bardzo!
Zapiekanie to krótki czas podgrzewania, a pieczenie to długo trwa.
OdpowiedzUsuńJeśli zapiekacie, to nie będzie kamieniem :)
Nie wiem za bardzo jak konkretnie wygląda to co robicie, bo nie napisałaś, oprócz tego, że to zapiekanie :)
jest obłędna:)
OdpowiedzUsuńWiem :) I to za pierwszym razem wyszła pyszna, toć to nigdy kiełbaski białej nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńA pomysł wyszedł ot tak, z głowy :)
Yutro będę robić, ale mieszane mięsko - pierś i udka, ciekawe, czy nie wyjdzie za suche? bo pierś, to sucha jest.
ja dalam tylko udka, moglam toche rosolku podlac do farszu, bo troszke sucha jest, napakowalam sproo chrzanu, bo chodzil za mna od dawna, planuje zrobic do niej zurek
OdpowiedzUsuńA ja mam właśnie pierś (odmraża się) i udka więc zrobię taką :P
OdpowiedzUsuńDziwne, że Twoja jest sucha?
A jadłaś od razu? czy jak?
Może ci odparowała hehe, bo niezawiniętą miałaś?
Albo za dużo chrzanu :)
oczywiscie,ze od razu, nie moglam wytrzymac, moze chrzan..dlam go tak "na oko"..nie przeszkadza mi,ze jest sucha, bo jest b. dobra, jutro sprobuje i ocenie:) teraz dzialam z babka cytrynowa i sernikiem smietankowym
OdpowiedzUsuńA to ciekawie, moja była wilgotna :)
OdpowiedzUsuńChoć trzeba by wziąć pod uwagę co masz na myśli sucha :) bo to nietłuste jest, więc może o to chodzi :) toć wieprzowa to aż się ślizga od tłuszczyku, a tutaj właściwie chudziutkie mięsko :)
A wiadomo, tłuszcz przewodnikiem smaku i nadaje konsystencji :)
ja wlasnie miesko wrzucilam do lodowki :) pachnie bossssssko.... jutro rano wstaje i robie kielbaske ) hihih musze sie ze swieconko jak najszybciej wybrac bo post do swieconki a pozniej sie bede objadac :)) hihih dam znac jakie wyszly....
OdpowiedzUsuńchyba w nocy mi sie ta kielbasa bedzie snic :) hihih
sandra
zrobilam te kielbaski i sa pyszne :))))))))) tylko troszke przesolilam
OdpowiedzUsuńmoje kielbaski rowniez byly ,,wilgotne''... pewnie chodzilo o to ze takie drbiowe sa suchsze bo tluszcu mala maja...
polecam!!!!!!!!!!
sandra
A ja swoje na święta to tak doprawiłam majerankiem, że masakra hehe :) ale w barszczu nie były w sam raz :)
OdpowiedzUsuńZa głębokie łyżeczki majeranku dałam :)
Ale pyszne są, i jeszcze nie zostało, bo zrobiłam duuużo :D
A ja dzisiaj znalazłam w Lidlu mięsko mielone z indyka - 98% mięska. Mam nadzieję, że z tego też kiełbaski wyjdą :)
OdpowiedzUsuńA wyjda :) tylko indyk ma słodkawy smak, nie każdy go lubi.
OdpowiedzUsuńDrugie podejscie do twoich kielbasek... ostatnio przesolilam ale i tak dobre byly a dzisiaj poprostu magiaaaaaaaaaaaa... jeszcze sera piorko dorzucilam prze parzeniem i normalnie rozplywam sie :)
OdpowiedzUsuńdzieki anno za takie przepisy. dzieki tobie ta dieta jest cudowna :)))
sandra
O! to smacznie miałas z serem :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było, ale czasami zaglądam na Twojego bloga i na święta zrobiłam te kiełbaski dla rodzinki i mój syn je wcinał jedna za drugą, w sumie to było jego ulubione jedzonko świąteczne. A moim zdaniem są bardzo proste w przygotowaniu i dziękuję za Twe genialne pomysły. Na następny ogień pójdą kabanosy ;-)
OdpowiedzUsuńOj bardzo dawno! gdzie cie wywiało? :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że smakuje też osobom nie na diecie :)
Daj znac jak kabanosy wyjdą :)
pozdrawiam
Wow, ale pyszna biala kielbaska! Swietne przepisy. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTo polecam też kabanoski :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie : jakie mięso mieli się i wkłada do lodówki : surowe czy ugotowane z nóżek ?bo nigdy nie robiłam takich rzeczy, a bardzo bym chciała bo smakowicie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście surowe :) zmielić, doprawić, nakryć i sio do lodówki :)
OdpowiedzUsuńGdyby było inaczej zapewne napisałabym, żeby ugotować.. zresztą z gotowanych to dziwnie byłoby znów gotować :)
Pamiętaj, gdy będziesz mieso z kości zdejmować, by nie wpadła ci kosteczka jakaś :)
A myślicie, że taka kiełbaska nadaje się później na grilla?
OdpowiedzUsuńA mogę zrobić bez chrzanu? A może mogę zastąpić go czymś innym?
OdpowiedzUsuńNie robiłam bez chrzanu, ale może spróbuj (może byc twardsza), albo zobacz przepis na kabanosy light (w spisie po lewej)
OdpowiedzUsuńAnno
OdpowiedzUsuńJak te kiełbaski wyszły z piersiami?Czytałam wpisy na górze ze chcesz również dodać pierś.Ja się przymierzam do nich i nie wiem czy z samych udek robić ,czy kawałek piersi też dorzucić?
Kasia
Zapomniałam kompletnie o tym napisać :( ale pamiętam, że z piersiami były bardziej sztywne i suche, niż na udkach.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej możesz spróbować tak czy inaczej, bo i tak są pyszne :)
Jem i płaczę ze wzruszenie! To jest CUDOWNE! Zrobiłam połączenie przepisów na kabanosy i białą, tzn. same cwiartki, z solą, majerankiem, koncentratem i przyprawą kebab-gyros czosnkowy firmy Kotanyi (chciałam zrobic białą z przepisu, ale okazało się w trakcie że nie mam chrzanu :/ ). Ta dieta z Tobą to jest rozpusta ;) Moje dziecko już więcej nie zje kiełbas/parówek ze sklepu! DZIĘKUJĘ! Jestem zaszczycona że mogę kożystac z Twoich przepisów. WIELKI UKŁON!!! Pozdrawiam Natalia
OdpowiedzUsuńNatalio,
OdpowiedzUsuńale nie odwodnij się z płaczu :)
Zrobienie kiełbasy chodziło za mną od lat, ale wiesz jak to jest, że zawsze co innego głowę zaprząta :) i teraz na każde święta wielkanocne robię swoją kiełbaskę i nie muszę jeść tych niedobrych i tłustych ze sklepu (chyba, że domową z szynki robią, to zjem, bo chude to i też smaczne jak moja).
A kabanosy choć trzeba chwilę czasu im poświęcić, to cudnie sprawdzają się, gdy leżą w zamrażarce na rezerwie i wystarczy wyjąć, odgrzać i jedzenie gotowe :D
Cześć, super przepisy masz u siebie:) Po 3 dniach uderzeniowych dziś 1szy 2giej fazy:) Przeczytałam książki, sporo for a i tak mam w głowie mętlik jeśli o tę dietę chodzi.
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie przepisu- czy one są owijane taką zwykłą folią spożywczą?
Mada
Tak, taką jak na zdjęciu :) przezroczysta folia spożywcza w rolce :)
OdpowiedzUsuńAniu! Kiełbasa jest niesamowita. Żałuje,że dopiero teraz się za nią zabrałam, bo na Twoich przepisach od kilku miesięcy jadę:) Zastanawiam się jak kiełbasa znosi mrożenie.
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie pyszności.
Magda.