- 1-2 jajka
- ser piórko (klik)
- sól
- przyprawy lub szczypior
- Ser zetrzeć na dużych oczkach.
- Rozgrzać patelnię, mały płomień.
- Roztrzepać lekko jajko z serem, solą, przyprawami lub szczypiorem.
- Przelać na patelnię, prażyć aż masa się lekko zetnie, obrócić na drugą stronę i chwilę podprażyć.
- Omlet nie powinien być długo prażony, im krócej tym lepiej.
wygląda pysznie:) jutro jadę po piórko w kawałku. A ile tego sera wziąść?
OdpowiedzUsuńDo omleta? ile chcesz.. ja chyba mniej niż 50g starłam :) taki mały kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńA sobie kupuję zawsze 400g i dzielę na mniejsze kawałki w domu, bo mam wagę to wiem jak sobie pokroić..
Bo w plastrach to zsycha się szybko.
o takim serze pierwszy raz słyszę :) omlet wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńOooo.. piórko to od daaawna jest w sprzedaży :)
OdpowiedzUsuńSer jest świetny :) najlepiej kupić w kawałku, bo plasterki szybko schną.
Zawsze wychodziłam z założenia, że proste przepisy są najlepsze :) Miałam zdjęcie zrobić, ale już część zjadłam i głupio tak. Następnym razem :)
OdpowiedzUsuńWiem :) choć i te bardziej złożone pyszne są :)
OdpowiedzUsuńAle jak to się mówi - w prostocie siła :)
Przepyszny właśnie na śniadanko wcinam :) Szkoda ze keczupu nie mam, nie mogę trafić nigdzie tego lajtowego, ale z koncentratem też da się zjeść. Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuń