Zabawnie.. już miałam pisać "Śmierć szalikom, witaj Wiosno!"
A tu.. ŚNIEG :)
Nie wiem jak u Was, u mnie zamieć śnieżna totalna!
Zdziwienie nie ma sensu, przecież ocieplenie globalne jest znanym pojęciem od dawna, aczkolwiek ignorowanym :(
Miłego dnia :)
PS: U Was też świąteczne porządki?
zamiast porządków świątecznych u mnie remont łazienki :-(
OdpowiedzUsuńa ja skruszona znowu na dukanie
joan_mj
tak, porzadki i chlebek lniany w piekarniku:)
OdpowiedzUsuńZamieci nie ma, nawet śnieg nie pada (jeszcze...)ale uszy mi zmarzły. Nie znoszę zimna, mam depresję pogodową !!! Ale, mimo wszystko, życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńjoan_mj,
OdpowiedzUsuńnie łam się! Najlepsze podejście to bezstresowe podejście :)
A dużo co jeszcze zostało?
m,
OdpowiedzUsuńja zimno lubię, ale umiarkowane :) mrozy są be, ale nie lubię jak jest gorąco.
Najlepszy klimat dla mnie to jesień, gdy wiatr jest jeszcze ciepły a słońce nie parzy, bo wiosną wiatr jest zimny i słońce mnie piecze (nadwrażliwość na promienie)
Oj marudy, marudy. Przecież tak jest co roku o tej porze. To tak jak w życiu: musi być gorzej, by później było pięknie:)Już jest dobrze, a pięknie będzie już nie długo i w pogodzie i w naszych figurach i w naszych mieszkaniach (u mnie też porządki świąteczne).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam optymistycznie:)
Ewa 53
Jakie tam marudy :)
OdpowiedzUsuńmiłego sprzątanka :)