O tym, że surowe warzywa są najlepsze powinien wiedzieć każdy. Zaleca się by obiad składał się z części białkowej, gotowanych i surowych warzyw, a wszystko to na jednym talerzu, by nie pominąć części warzywnej, którą często kładzie się osobno, a potem nie zjada. Od siebie dodam, że nakładając obiad na talerz zacznijmy od surówek i gotowanych warzyw, a potem nakładajmy resztę :)
- 1 mała marchew
- 1 mała pietruszka (korzeń o wielkości lub wadze marchwi)
- szczypta białego pieprzu
- koper świeży (lub mrożony z ogródka)
- Marchew i pietruszkę obrać.
- Zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
- Wymieszać w miseczce.
- Dodać pieprz i koper.
- Wymieszać i odstawić na kilka minut.
- Polecam z pieczywem.
Lubię takie miksy surowych warzywek, wspaniałe do szkoly, poniewaz wychodzi tego na prawde dużo, a małe kalorie. Mój problem polega na tym, ze w szkole na prawde duzo jem. Na kazdej przerwie musze cos dziubac,.mimo ze nie jestem glodna :( więc to rozwiaxanie jest idealne :) ja preferuje jeszcse dodac lyzke jogurtu naturalnego, zeby nie bylo takie suche :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wczoraj utarłam marchewkę z jabłkiem, pycha. A pietruszka ma tyle witamin, że nawet nie wspomnę. Ja robię sobie wodę pietruszkową i codziennie przecieram nią twarz, rewelacja! Bardzo fajny blog, aż ślinka mi cieknie jak widzę zdjęcia tych serników :) gdyby jeszcze dało się tak telepatycznie zjeść...
OdpowiedzUsuńA mnie takie smakowało, jeszcze z chlebkiem, to juz wogóle super :) ale jogurt owszem, nadałby czegoś miłego :)
OdpowiedzUsuńco do Twojego ciągłego jedzenia, to niezbyt dobrze.. zazwyczaj przyczyna leży w główce (wiem, dziwnie brzmi), ale chodzi o to, że możliwe, że się rozstroiłaś żywieniowo, może postaraj ustalić sobie konkretne godziny na jedzenie, tak by tylko w tych godzinach nauczyć się odczuwac głód, a w czasie gdy nie jesz staraj się czymś zająć, choćby kasiążka, pogaduchy czy coś?
No właśnie staram się jak mogę, ale nie chce mi to wyjść z głowy :( Co prawda nie jestem na Dukanie, ale często robię sobie jego jedzonko, powiem szczerze, że cały mój jadłospis opiera się w większosci na białku, jedynie co, to pozwalam sobie rowniez na te zakazane warzywa, czasem owoce i wieksza ilosc otrab, czasami zmieszanych z płatkami owsianymi. Nie wiem, z czego się to bierze, ponieważ odżywiam się zdrowo, nie jem żadnego "śmieciowego jedzenia", zawsze dzień zaczynam od pożywnego śniadanka... Przeszłam zaburzenia odżywiania i też tak już rozważałam, że to może skutki tego..? Nie wiem juz co robic, ciągle jem, mimo ze nie jestem glodna :( A jak nie jem, to myślę o jedzeniu. I tak w kółko.
OdpowiedzUsuńDo tego potrzebna jest praca nad samym sobą, ale jak nie jesz, to tylko myślisz a nie czujesz głodu to może nie bierz ze sobą tyle jedzenia :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj, co szkodzi, tylko pieniędzy też nie bierz, żeby po drodze nic nie kupić :P
Niedobrze, że jesz tylko białko, organizm bez diety krótkotrwałej potrzebuje i tłuszczu i węgli, bez tego nie da się żyć.