Zupa Migdałowa z Kluskami - Dukan
Ot, taka sobie zupka :) Niby mleczna a inna :) Miałam w wykonaniu jeszcze migdałową z otrębami, ale zdjęcie zaginęło. Na razie nie mam jak nowego zrobić, więc wrzucam ten przepis, który zalega od sierpnia :)
- Mleko zagrzać ze słodzikiem.
- Skrobię zmieszać z solą i jajkiem.
- Gdy mleko będzie gorące dodać szczyptę aromatu.
- Wlać mieszankę skrobiową, gdy prawie zacznie wrzeć, tuż nad powierzchnią mleka, rozlewając dookoła.
- Zwiększyć ogień, szpatułką lub łyżką po kilku chwilach od wlania zebrań kluski z dna garnka :)
Ania, zrobiłam Twoją zupkę dziś rano. Wyszła pyszna, o niebo lepsza niż mi się wydawało, że będzie. Aromat migdałowy genialny w mleku, a klusek lanych nie jadłam już całe wieki. Teraz będę eksperymentować z innymi aromatami :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aśka MD
Asiu,
OdpowiedzUsuńnie wierzysz we mnie :P czyżbym była zdolna dodać tu coś be? :)
Oj wiem, że wierzysz :)może rzeczywiście goryczkowy migdał wydawać się niestosowny hehe, ale pasuje super :)
Ej tam, jak to nie wierzę w Ciebie? Kto inny namówiłby mnie na ugotowanie migdałowej zupy mlecznej? :-) co nie znaczy, że teraz nie spróbuję orzechowej, truskawkowej, kokosowej... hehe, zrobię sobie przegląd aromatów :-) tak jak na "puszystych kanapeczkach śniadaniowych", chyba już w każdej wersji u mnie były na słodko i na słono :-)
OdpowiedzUsuńAśka MD
Przeca napisałam, że wiem, że wierzysz :D
OdpowiedzUsuńAromaty są taaaakie faaajne :) qrde, sama za pierwszym razem tak sobie dumałam zanim dostałam paczkę, czy będzie smak, czy tylko aromat i totalny obłęd się okazał jak to i jedno i drugie a taką szczyptę dałam znikomą :)
:*
I znów zjadłem na śniadanie, jakoś nie mogę się najeść :-) i znów migdałowa bo jakoś mi tak pasowała :-) ale w końcu zrobię inną. Co do aromatów to zupełnie sie z Tobą zgadzam, genialne są; jak odkryłaś wypiekarnię?
OdpowiedzUsuńSiedzę w pociągu i kombinuję co zjem na obiadek, dziś bez warzyw. Może jakieś placki? :-)
Ściskam
Aśka MD
Czyli trafiłam w sam raz w Ciebie z tą zupką :)
OdpowiedzUsuńJak odkryłam wypiekarnię?.. hmm szukałam aromatu bananowego :) uwielbiam banany, wszystko co bananowe.. ale na dukanie odpadają..
Spodobało mi się u nich małe dawkowanie, tania wysyłka i szeroka oferta :)
Przyznam, że pierwszy raz trochę bałam sie ryzykowac, bo pierwsze romaty kupiłam gdzie indziej i stoją 2 lata zużyć nie moge, bo okropne są, a z wypiekarni byłam zaskoczona, że tak szybko doszły (na drugi dzień), dostałam w paczce próbki i wogóle tak wszystko pachniało mocno zanim otworzyłam :)
A pierwsze jedzenie z aromatami sprawiło, że zamarzyłam o wszystkich smakach :)
Ja dziś warzywka mam :) na obiadek jajka z sosem musztardowym i puree z selera :)
A gdzie jedziesz?
Nie jadę, wracam. Byłam na rozmowie o pracę. A teraz czekam na uniwersytecie na informację o studiach podyplomowych, ale na razie nikogo nie ma bo wszyscy poszli jeść i wrócą po 13h. A mój żołądek będzie musiał poczekać, bo tu tylko mackdonaldowe jedzenie serwują... Dlatego kombinuję, co zjem jak juz będę w domku :-)
OdpowiedzUsuńAle z zupką rzeczywiście trafiłaś :-)
Aśka MD
I jak rozmowa poszła? co mówili już czy "zadzwonią" :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze pomysły na jedzenie są z głodu :P
miłego czekania :)
Zrobiłam sobie dzisiaj na śniadanko, ale niestety w straaasznym pośpiechu i wyszedł mi bardziej taki grudkowy budyń niż kluski na mleku, ale nie śmiem narzekać, bo budynie uwielbiam XD Taki migdałowy. No ale następnym razem się przyłożę :)
OdpowiedzUsuńPośpiech robi be :( Choć to i tak w sumie szybkie danie :)
OdpowiedzUsuńDaj znac jak wyjdzie ci robione spokojnie :)