Mokry, owocowy, równy i z ciekawym wnętrzem - kuleczkami serka, które uprzyjemniają jedzenie sernika.
Sernik bez dodatku kakao doskonale nadaje się na fazę uderzeniową.
- 500g twarogu sernikowego (mielony, do 4% tłuszczu)
- 400g serka wiejskiego
- słodzik w proszku (wyszedł średnio słodki, dałam 3,5 łyżki słodziku ze stevią, gdzie 1 łyżeczka słodziku to 3 łyżeczki cukry)
- kilkanaście kropli aromatu mango (klik)
- 4 jajka
- polewa:
- kilka łyżek mleka w proszku
- 1 łyżeczka kakao (zabronione w fazie uderzeniowej)
- słodzik do smaku
- odrobina wody
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 175*
- Tortownicę z ruchomym dnem wyłożyć papierem do pieczenia.
- Składniki na sernik wymieszać (jajka dodać dopiero po ustaleniu słodkości i mocy aromatu). Nie ubijać ani nie miksować masy, by nie napowietrzyć jej.
- Przelać masę do tortownicy.
- Piec 1 godzinę i 20 minut.
- Wyjąć sernik, zwiększyć grzanie na 200*.
- Sernik ostudzić w formie do czasu nagrzania pieca.
- Włożyć ponownie na 20 minut.
- Zdjąć obręcz z tortownicy, odchylić lekko papier na boki, zsunąć sernik z metalowej podstawy bezpośrednio na kratkę (pozostawić papier).
- Pozostawić sernik na noc w minimalnie uchylonym piekarniku (w górną szczelinę włożyć drewnianą łyżkę).
- Rano, sernik zdjąć z papieru i przełożyć na talerz.
- Składniki polewy wymieszać na gęstą masę.
- Oblać sernik polewą, odstawić do lodówki.
*Jeśli sernik rano jest zbyt mokry, można umieścić go na ręczniku bawełnianym, by wchłonął wodę. Mój sernik na takim ręczniku (ręcznik na talerzyku był) leżakował w lodówce i nie był już wilgotny, a suchy i jak dla mnie nawet lepszy niż w wersji wilgotnej.
uważam, że to świetny sposób pieczenia sernika - tzn. bez ubijania piany z białek. Wtedy sernik się nie podnosi w czasie pieczenia i nie opada, jest równy. Ja piekę w "kąpieli wodnej" dla leniwych - pod blachę z ciastem wkładam blachę z wodą (na niższą półkę). Wtedy ciasto się nie rumieni na górze ani nie unosi i nie pęka.
OdpowiedzUsuńDla mnie kąpiel wodna to dodatkowa robota i zazwyczaj nie ma pasujących blach :)
UsuńSerniki puchną jak są bąbelki powietrza, myślę, że gdyby uderzyc blachą z masą kilka razy z w stół to by pomogło :)
Zrobilam go, jeszcze wczoraj :D
OdpowiedzUsuńDodalam aromat cytrynowy i śmietankowy. Wyszedł wspaniały. Dziekuje za przepis
No cóż ja również zrobiłam ale ciasto ma 1 cm wysokości i w żaden sposób nie przypomina sernika nawet w smaku. Piekłam bez termoobiegu, grzanie góra dół, temp 175, piekarnik nagrzany. Na początku mi nawet urósł, potem wybrzuszył się w jednym miejscu a potem po wyjęciu i ponownym włożeniu to zrobił się centymetrowy placek i tyle :(
OdpowiedzUsuńMalenka35,
Usuńcoś nie tak.. przecież sernik nie mógł "wyparować", ile masy było przed katastrofą? :)
jaką blachę miałaś? jakie sery? jak mieszałaś?
Serników nigdy nie piecze się z termoobiegiem, może dlatego tak opadł.
UsuńPisała, że bez termoobiegu. Reszty nie wiadomo..
UsuńWitam. Upiekłam wczoraj, wyglądał super, ale... Jak odpięłam górę tortownicy to wypłynęła ogromna ilość wody - a właściwie serwatki. Robiłam z serka naturalnego President i wiejskiego light. Piekłam w piekarniku gazowym. W smaku ok, ale czy ta serwatka nie powinna zostać w serze?
OdpowiedzUsuńWoda by odparowała :) mnie wylało się tyle co nakrętka, może papier za bardzo odsunęłaś?
OdpowiedzUsuńPresident jest bardziej uwodniony, może to niezbyt dobrze? a jak w konsystencji?
Zapomniałam dopisać o ręczniku, ja swój przechowywałam w lodówce na bawełnianym ręczniku i świetnie obsechł sernik :)
Jest dość zbity, a przez to sycący. A jakiego twarogu użyłaś? "Biedronkowego"?
Usuńbiedronkowego? nie, ja użyłam emilki (mielony, sernikowy) :) i wiejski z kauflandu :)
UsuńPiekłam wczoraj ten sernik...wyszedł całkiem fajny. W smaku dobry ale nic nie pobije Twojego sernika śmietankowego. Jestem od niego uzależniona ! Ewa
OdpowiedzUsuń