No i nie mam już drugi tydzień aparatu :( I przez kolejny też nie będzie.
I jak tu coś zrobić? Ciasto obłędne upiekłam i nijak wrzucić bez zdjęcia :(
Ah.. przydałby się własny aparacik :(
<<<<<...EDIT...>>>>>
Tak więc.. za namową dziewczyn z komentarzy (pod postem).... :)
mBank 24 1140 2004 0000 3502 4907 6577
telefonem komórkowym z braku laku być może ;)
OdpowiedzUsuńni da się :) ciemne i nie chcą wejść w kadr :) telefonem jedzenia nie pstrykniesz :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam jeszcze zapas nieopublikowanych przepisów, ale na nieszczęście stare foty telefonem albo jakieś nijakie zrobione :)
Witaj Aniu.
OdpowiedzUsuńRzadko się wypowiadam, ale uwielbiam Twojego bloga, korzystam z przepisów i bardzo ciepło myślę o Tobie i Twojej pracy.
Myślę, że podobnie jak ja, zagląda tutaj dobre kilkadziesiąt jak nie kilkaset osób dziennie, wszyscy korzystają "na sępa" z Twoich pomysłów (pewnie na stronie są gdzieś statystyki odwiedzin, ale nie szukałam). :)
Może by tak zaproponować zbiórkę funduszy na aparat fotograficzny? Jeśli każdy poświęci chociaż kilka złotych, na pewno zbierze się niezła sumka. Ja chętnie się przyłączę.
Co Ty na to? :)
Pozdrawiam
Ania
Ja też sie dorzuce chętnie:-)
OdpowiedzUsuńAniu (piękne imię prawda?)
OdpowiedzUsuńJa to nie śmiem o nic prosić.. jakoś nie czuje, by mi wypadało :) tylko po cichu ciesze się jak ktoś zainteresuje się reklamą :) wtedy jakiś grosiczek raz na pół roku wpadnie :)
Ale niestety z tego grosiczka na aparat nie uzbieram :( bo mało kto klika a to totalnie gorsze są :(
tak to pożyczam sobie aparat, ale aparacik pojechał z ojczymem moim do jego rodziny tak więc.. nie ma go :)
A co ja tam będę sie żalić :)
Ciesze sie bardzo, że napisałaś :) dla mnie to ważne miec informacje zwrotną od Was :)
pozdrawiam serdecznie :D
anonimowy,
OdpowiedzUsuńbardzo miło :) ale głupio mi jakoś..
Witaj Aniu ;*
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że jakbyś podała nr swojego konta to większość z Nas - Twoich wielbicielek wpłaciłoby Ci tam po parę złotych i na aparacik by się uzbierało ;)
Dziewczyny co o tym myślicie ? Tyle chyba możemy zrobić dla naszej Ani za prowadzenie cudownego bloga ? ;)
Pozdrawiam.
Kreyzi ;)
O rany Aniu, nie doczytałam wiadomosci na gorze i widzę, ze powieliłam pomysł Ani ;)
OdpowiedzUsuńAle to dobrze, że nie tylko ja tak myślę ;)
Kreyzi,
OdpowiedzUsuńno ja sama nie wiem..tak niewypada mi jakoś..
nawet nie wiem ile taki aparat kosztuje?
Ann nie marudź tylko daj numer konta z zobaczysz że uzbierasz na niezły aparacik. :-)
OdpowiedzUsuńArleta
Aniu ,co nie wypada?,przecież nikogo nie namawiasz ani nie zmuszasz,kto bedzie chciał to wpłaci,ja też chetnie sie dołoże,świetny blog,korzystam z niego na co dzien ,w reklamy tez bedziemy klikac grosz do grosza i sie uzbiera,zgadza sie !
OdpowiedzUsuńDziewczyny,
OdpowiedzUsuńbrzmi racjonalnie :) heheheh :)
Za ten sernik na biszkopcie parę złotych się należy :D Tylko, że z drugiej strony wstyd przelać jakieś drobiazgi skoro ze wszystkiego się korzysta. Ale ziarnko do ziarnka... :) Beata
OdpowiedzUsuńBeato,
OdpowiedzUsuńmasz rację..ziarnko do ziarnka, grosz do grosza :)
:)
Beato,
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ :)
Dziewczyny, ta zbiórka na aparat to rewelacyjny pomysł!!!!!! jestem ZA.
OdpowiedzUsuń@Ania codziennie ciężko pracujesz na blogu i w kuchni - należy Ci się :) tym bardziej,że to narzędzie (charytatywnej) pracy.
(kolejna) Ania :)
Podoba mi się Twój entuzjazm i racjonalne podejście :)
OdpowiedzUsuńPS: Fajnie mieć tu dużo Ań :)
Dziewczyny, nie chcę psuć zabawy, ale publiczne zbiórki pieniędzy wymagają zezwolenia (a bez takowego podlegają karze grzywny). Jako że blog Born jest dość znany, to zawsze może się znaleźć jakiś "sympatyczny", który podkabluje :/
OdpowiedzUsuńCzytelniczka
Nie psujesz, bo tyczy się to tylko określonych spraw.
OdpowiedzUsuńJeśli spełnia wymagania MSWiA to nic im do tego :)
Samo umieszczanie nr konta nie łamie prawa :)
Nie ma na blogu apelu o wpłaty, nie ma określonego celu zbiórki (BO NIGDZIE NIE JEST NAPISANE, ŻE TO ZBIÓRKA W POŚCIE), numer konta nie jest na stronie głównej (Tylko w poście, który będzie się przesuwał coraz dalej, więc wymagać będzie wielu ruchów szukających).
W dodatku opodatkowaniu ulegają kwoty powyżej 3091zł :) A to duuużo :)
Żeby nie było, że rzucam słowa na wiatr - zaraz zrobię mały przelew. Parę dni mnie nie było, więc przepraszam, za opóźnienie. Mam nadzieję, że inni też się przyłączą, w końcu wszyscy korzystamy z dobrodziejstw pomysłów Ani :)
OdpowiedzUsuńKtoś napisał, że wstyd parę groszy wysyłać, a ja się tam nie wstydzę :)
Pozdrawiam :)
Ania
:)
OdpowiedzUsuńOj Anie, ale żeście mnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie :)
Ja też się dokładam:) Mam nadzieje, że chociaż niewiele, to się przyda i uda Ci się uzbierac pozdrawiam i dzięki że jesteś ;) Marta
OdpowiedzUsuńMarto,
OdpowiedzUsuńniezmiernie ci dziękuję :)
Nie ma czegoś takiego jak niewiele :)
To fantastyczne, że mnie wspierasz :D
anika.Ania wyslij m nr konta na a .czyz1@wp.pl
OdpowiedzUsuńOki :)
OdpowiedzUsuńAniu jestem tu stosunkowo niedługo więc nie wiem czy już o tym gdzieś kiedyś pisałaś, a zastanawiałam się jak można Ci pomóc.
OdpowiedzUsuńCzyli tak:
- klikać codziennie w reklamy?
- starczy raz dziennie z jednego IP czy lepiej częściej?
- czy dobrze jest pisać dużo komentarzy pod postami, czy lepiej się udzielać na czacie?
- czy "polubianie" przepisów za pomocą tego serduszka pod przepisem jest zacne? :)
vivienne,
OdpowiedzUsuńto przeurocze co napisałaś :)
Ale nie można na blogu prosić kogoś o klikanie :)pisałam kiedyś o tym na czacie, tam można rozmiawiać o wszystkim :)
Każdy wpis pod postem jest dobry, bo jest informacją zwrotną nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich, którzy są ciekawi jak komuś udał się przepis :)
Serduszka są z portalu ladiva (babeczka zaprosilą mnie do skorzystania z nich, punktują sobie one tam w kategoriach jedzeniowych, kilka razy byłam na stronie głównej - hurra :))
pozdrawiam :D
Ania, chyba poszło, rodzina w Polsce mówi, że poszło. Niedużo, ale mam nadzieję, że cegiełka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aśka MD
Asiu,
OdpowiedzUsuńnapisałam ci maila :D