- suszone grzyby
- 500g lekko odciśniętej kiszonej kapusty
- mięso lub kabanos drobiowy lub kiełbasa drobiowa (użyłam pokrojonego kabanosa)
- koncentrat pomidorowy
- sól
- pieprz czarny
Im większa ilości kapusty, tym czas gotowania się wydłuża.
- Grzyby zalać wodą tyle, by były zakryte (uprzednio pokroić lub pokroić ugotowane).
- Odstawić do namoczenia na kilkanaście minut.
- Gotować 10-15 minut na małym ogniu.
- Jeśli kapusta jest mocno kwaśna, należy nalać do niej wody, zagotować i wylać całą wodę, następnie zalać ponownie niewielką ilością wody, tyle co by się nie spaliła i gotować na MALEŃKIM ogniu.
- Moja kapusta była mało kwaśna więc od razu dolałam wody i gotowałam.
- W międzyczasie wygotować z nadmiaru tłuszczu kabanosa i obsmażyć go na rumiano lub ugotować/usmażyć mięso i odstawić.
- Gdy kapusta będzie się gotować (przypominam, że ogień musi być bardzo mały) należy pilnować alby nie odparowała cała woda (swoją podlewałam po odrobinie - mniej więcej 0,5 szkl. wody).
- Kapustę gotować przez 1 godzinę i 10-20 minut, mieszając czasami.
- Pod koniec wrzucić grzyby z wodą oraz mięsko lub kabanosa, gotować do końca czasu, na koniec dodać koncentrat, zagotować i wyłączyć gaz.
- Doprawić solą i pieprzem.
Witaj! jesteś wspaniała!!!! A ta muzyczka :))))!!
OdpowiedzUsuńDzięki za bigosik, napewno go zrobię. Wogóle przepisy rewelacja! Dzięki serdeczne. Wesołych Świąt!!!
Miło mi :) bigosik polecam jak najbardziej bo jest pyszniutki! ;;)
OdpowiedzUsuń;*
ja dodałam jeszcze pierś drobniutko pokrojona podsmażona na patelni z odrobiną bulionetki knorr. niestety dalam za duzo kapuchy i zgineło mięcho nieco. polecam tez "przepłukac" kapuchę nim się ją ugotuje bo moja wydawała sie byc malo kwaśna a mimo to bigos wyszedł siekierka na następny raz - mniej kapuchy i przepłukana (a moze sie skusze i ją pokroję...)
OdpowiedzUsuńMoja nie była wogóle kwaśna dlatego nie płukałam, ale jak pisałam to z domowego kwaszenia było :) więc jeszcze wczesna :)
OdpowiedzUsuńJa nie kroję zazwyczaj, bo i tak się kurczy :D
Ja robiłam z wędzonymi udkami kurczaka i był wyborny. Wszystkim bardzo smakował w domu:)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :) choć kupnych wędzonych udek raczej nie można, to bigosu się przecież nie je non stop :)
OdpowiedzUsuńTak jak kabanoski hehe :) od święta do bigosu jak znalazł :)
Udka dość porządnie odarłam z tłuszczu, a waga spadała, więc widać masz racje;D
OdpowiedzUsuńTo dobrze, choć wędzone nieczęsto produkty się poleca ze względu na wysoką zawartość soli, która zatrzymuje wodę przez co wynik na wadze jest zafałszowany.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam bigosu bo zawsze wydawało mi się tyle z tym roboty. Szczególnie gotowanie kilka dni. A tu proszę - nie dość że dietetyczny to jeszcze chwilkę się go robi tak na prawdę. Od siebie dodałam kiełbaskę z fileta kurczaka podsmażoną. Smak genialny!
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam też pączki, soję po bretońsku i co najbardziej mi smakuje - pizzę. Rzeczywiście smakuje jak prawdziwa a nawet lepiej! Teraz zaglądam tu codziennie i czekam na nowe propozycje :)
Chciałabym tylko dowiedzieć się jakiego słodzika używasz. Ja mam w proszku i ciężko mi przeliczyć tabletki na łyżeczki.
pozdrawiam
metax_a
Grunt to upraszczać sobie życie :) a zwłaszcza jedzenie :D
OdpowiedzUsuńCiesze się, że smakują ci moje pomysły :)
Moje słodziki są na zdjęciu w zakładce produkty :)
Oprócz tego z Kauflandu, bo ostatnio go kupuje 1200tabl za 3,99 jest fajny do wszystkiego, ale chyba ciut mniej słodki od innych.
Mi cologran nie smakuje nawet w herbacie, jest strasznie gorzki. Chyba będę musiała wybrać sie do innego sklepu.
OdpowiedzUsuńbigos pyszny
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń