Kaszka na małego głoda jak i problemy trawienno-jelitowe. Len wspomaga wydalanie i chroni układ. To świetne jak ze zwykłego preparatu można zrobić pyszne jedzenie!
Mleko zagrzać, rozpuścić w nim słodzik.
Zdjąć z gazu.
Dodać len i mieszać często aż napęcznieje i zagęści mleko.
Len to roślina :) I nie zwykłe simie lniane, ale podwójnie odtłuszczone, żeby było jasne :) Czy można? to tak jakby pytać czy można witaminy, zioła i leki brać. Len stosowany jest jako prosukt medyczny (naturalny) dobry na zaparcia itp. Polecam od 2 fazy, bo co jak co, ale 1 faza musi być ścisła :) Post o Lnie i jego fotkę znajdziesz w postach , albo wpisz w moja wyszukiwarkę :)
swego czasu tonami żarłam odtłuszcozny na dukanie, ale potem stwierdziłam że zastepuje mit o normalne posiłki, za duze ilosci, tak mi posmakował ;D dziennie pewnie tylko dwie zalecane łyżeczki mozna...
Kupuję w aptece takie opakowanie podwójne w cenie jednego :) Wpisz w moją blogową wyszukiwarkę słowo Len i pewnie pierwszy link to będzie link o Lnie i tam dowiesz się więcej i jest jego fotka :)
Jutro na śniadanie chcę zjeść taką kaszkę, ale nigdy nie próbowałam lnu. Wyposażyłam się jednak i mam pytanie. Czy zagrzać i czekać aż napęcznieje, znaczy, że mam gotować to mleko, jak już wsypię len?
Rzeczywiscie to moze brzmiec niejednoznaczcie.. Ja mleka nie gotuje, ale mozesz zagrzac do bardzocieplego i zdjac z gazu i dac len lub wsypac len do zimnego mleka i razem podgrzewac.. Ostatnuo mi sie zagotowalo i bylo tez dobrwe tylko trzeba mieszac zeby nie spalic :)
jestem bardzo ciekawa jak smakuje na zimno. mozna by zrobic na zapas i miec taki ala deserek ryzowy.
moje doswiadczenie: "kaszka" jest o b ł ę d n a. dalam i wainiliowego i toffi i skondensowanego aromatu, mnostwo slodzika, mozna eksperymentowac. mi sie nawet zagotowalo na chwilke z lnem i sie zupelnie nic nie stalo. POLECAM!!!
Na zimno też jest smaczne, może trochę bardziej zgęstnieć. Co do robienia na zapas, to jestem zwolennikiem jedzenia świeżego bez odgrzewania itd. Ale jeden dzień w lodówce nie powinien zaszkodzić. A len jest fantastyczny bo osłania żołądek i cały układ pokarmowy :)
a to można len ? od ktorej fazy? chodzi o siemie lniane to takie podwojnie pakowane? ;>
OdpowiedzUsuńLen to roślina :) I nie zwykłe simie lniane, ale podwójnie odtłuszczone, żeby było jasne :)
OdpowiedzUsuńCzy można? to tak jakby pytać czy można witaminy, zioła i leki brać.
Len stosowany jest jako prosukt medyczny (naturalny) dobry na zaparcia itp.
Polecam od 2 fazy, bo co jak co, ale 1 faza musi być ścisła :)
Post o Lnie i jego fotkę znajdziesz w postach , albo wpisz w moja wyszukiwarkę :)
swego czasu tonami żarłam odtłuszcozny na dukanie, ale potem stwierdziłam że zastepuje mit o normalne posiłki, za duze ilosci, tak mi posmakował ;D dziennie pewnie tylko dwie zalecane łyżeczki mozna...
OdpowiedzUsuńWe wszystkim umiar :) zwłaszcza, że na opakowaniu jest napisane do 3 łyżeczek dziennie :)
OdpowiedzUsuńpyszne :)
OdpowiedzUsuńbez aromatu,mega słodki smakuje najlepiej:)
a ja lubię np z waniliowym lub śmietankowym aromacikiem :D
OdpowiedzUsuńCzy wychodzi bardzo gęsta? :)
OdpowiedzUsuńhmm.. zleży ile dasz i jak długo potrzymasz aby napęczniało :)
OdpowiedzUsuńIm więcej lnu i dłużej napęczniałe będzie gęściejsze :D
A jakie byś chciała?
Chciałabym gęstą bardzo :D Bo z tych dwóch łyżeczek nie wyjdzie?
OdpowiedzUsuńno to zrób sobie z mniej mleczka :) i dobrze niech napęcznieje :D
OdpowiedzUsuńwłasnie wessałam z 3 łyżeczek, syte i pychaaaaaaaaaaa :)
OdpowiedzUsuńa gdzie ten len moge kupic ;-)
OdpowiedzUsuńKupuję w aptece takie opakowanie podwójne w cenie jednego :)
OdpowiedzUsuńWpisz w moją blogową wyszukiwarkę słowo Len i pewnie pierwszy link to będzie link o Lnie i tam dowiesz się więcej i jest jego fotka :)
No i nabylam juz Len :-) super. Kaszka pychota ale podchodzi mi bardziej pod jakis kleik hehe :-) Polecam aga kg
UsuńAga,
Usuńty w temacie dziecięcych jedzonek jesteś to pewnie ci tak to może się wydawać, że jak kleik hehe :)
Jutro na śniadanie chcę zjeść taką kaszkę, ale nigdy nie próbowałam lnu. Wyposażyłam się jednak i mam pytanie. Czy zagrzać i czekać aż napęcznieje, znaczy, że mam gotować to mleko, jak już wsypię len?
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie to moze brzmiec niejednoznaczcie.. Ja mleka nie gotuje, ale mozesz zagrzac do bardzocieplego i zdjac z gazu i dac len lub wsypac len do zimnego mleka i razem podgrzewac.. Ostatnuo mi sie zagotowalo i bylo tez dobrwe tylko trzeba mieszac zeby nie spalic :)
OdpowiedzUsuńOk, dzięki, wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńa len tylko na PW można?czy na P też?
OdpowiedzUsuńP, PW :) Kiedy chcesz :) to jest środek na przewód pokarmowy i jelitka, a że robię z niego jedzenie to tylko plus dla lnu :)
OdpowiedzUsuńO mamo, jakie to dobre... od 3 dni wcinam na sniadanie, jest obłedna ta kaszka
OdpowiedzUsuńI zdrowo, zdrowo :) Na jelitka :)
OdpowiedzUsuńAniu! Pychotka. Jak kaszka z dzieciństwa. Może babcia dodawała lnu, a ja byłam nieświadoma? :)
OdpowiedzUsuńMoże, może :)
OdpowiedzUsuńAle rzeczywiście jak z dzieciństwa :) może nawet lepsza bo bardzo zdrowa :)
W aptece jest teraz len w promocji - dwa opakowania za 5,99 zł - zrobiłam mały zapas bo uwielbiam bułeczki lniane. pozdrawiam smakowicie !
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam i stygnie, jutro zabiorę do pracy zobaczymy czy na zimno też będzie dobre ;)pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńOlu,
OdpowiedzUsuńjak smakowało?
jestem bardzo ciekawa jak smakuje na zimno. mozna by zrobic na zapas i miec taki ala deserek ryzowy.
OdpowiedzUsuńmoje doswiadczenie: "kaszka" jest o b ł ę d n a. dalam i wainiliowego i toffi i skondensowanego aromatu, mnostwo slodzika, mozna eksperymentowac. mi sie nawet zagotowalo na chwilke z lnem i sie zupelnie nic nie stalo. POLECAM!!!
Magda
Na zimno też jest smaczne, może trochę bardziej zgęstnieć.
UsuńCo do robienia na zapas, to jestem zwolennikiem jedzenia świeżego bez odgrzewania itd. Ale jeden dzień w lodówce nie powinien zaszkodzić.
A len jest fantastyczny bo osłania żołądek i cały układ pokarmowy :)