ZNAJDŹ PRZEPIS

wtorek, 3 maja 2011

Muffiny Rabarbarowe - Dukan

Delikatne, piankowe, bardzo lekkie i puszyste, trochę wilgotne, ale nie mokre rabarbarowe muffiny :)
  • 1 duuuży rabarbar (200g lub większy)
  • 200g odciśniętego ręczniczkami twarogu
  • 6 łyżek otrąb NIE mielonych (4o+2p)
  • słodzik
  • odrobina soku z cytryny
  • 2 jajka
  • 2 łyżki budyniu waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka drożdży suszonych (dają świetny smak)
Rabarbar pokroić, jedną połowę odłożyć a drugą włożyć do garnka, nalać odrobinę wody i ugotować aż się rozpadnie, ale pozostanie większość miękkich kostek. Dodać w czasie gotowania słodzik do smaku i odrobinę cytryny. 
Piekarnik ustawić na 160* naszykować formy do muffin silikonowe lub inne wyłożone papierem do pieczenia, bo z papilotek nie odejdą.
Do gorącego rabarbaru wsypać otręby, wymieszać, dodać twaróg.
Żółtka oddzielić od białek, żółtka dodać do garnka z masą rabarbarową, dodać jeszcze proszek i drożdże.
Białka ubić dodając na koniec budyń, chwilę miksować.
Do masy dodać resztę rabarbaru, wymieszać i dodać ubite białka.
Piec ok 30 minut, po upieczeniu wyjąć babeczki na kratkę i odparować dół w gorącym piekarniku :) Ja musiałam tak robić, bo mi dół słabo piekł piec :(

9 komentarzy:

  1. ty już na 3 fazie ? ;p wow

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, nadal II, Jesli masz na mysli rabarbar to rabarbar to warzywo i można jeść na dni warzywne, ale max 100g :) ze względu na szczawiany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe połączenie składników i rewelacyjny efekt - muszę poszukać rabarbaru :) A skąd masz te piękne foremeczki? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Foremeczki dostałam od zająca, ale były z Lidla :D hehe
    JA na rabarbar trafiłam przypadkiem i też byłam zdziwiona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne babeczki, moje nie wyglądały tak pięknie, ponieważ musiałam kombinować z wykładaniem papierem (nacinanie, składani heh) metalowych foremek, ale wyszły przecudne, oczywiście nie powstrzymałam się i zjadłam prawie wszystkie a miały być na 2 dni...
    Takie pyszne przepisy są dla mnie nie wskazane heh, bo nie umiem się wtedy odpędzić.
    Następnym razem zrobię je jak zaproszę znajomych, żeby znów wszystkich nie spałaszować na raz i nie mieć później wyrzutów sumienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Silikonowe ułatwiają życie :)
    Oj nie ty jeda nie mogłaś sie powstrzymać, bo gdyby nie mój Krzysiek, to sama bym zjadła a tak podzieliłam sie z nim, choć i tak zjadłam 2 więcej i nie wytrzymały godziny :)
    Zacznę się bać swoich pysznych pomysłów :D bo kuszą, żeby zjeść wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, właśnie piekę te muffinki. Nie za niska ta temperatura pieczenia?

    OdpowiedzUsuń
  8. Babeczki tez zrobiłam :) Jako kontynuacja mojego dzisiejszego szaleństwa na punkcie rabarbaru. Babeczki wyszły pyszne, aczkolwiek trochę mokre w środku. To pewnie dlatego, że mi wyszło ich 9 sztuk. Następnym razem podzielę na 12 sztuk. No i po upieczeniu wyszły bardziej żółte. Twoje są jak śniezynki :) Piekłam dłużej 35 min i w 170 st. Pod koniec pieczenia na 5 minut podkręciłam temperaturę do 180 st. Bedę je często piekła! Aniu, jesteś mistrzyni!
    PS Odwiedzam Twój blog codziennie. Mój facet narzeka, że ciągle w kuchni przesiaduje, a ja pichce i pichce i pichce, wszystko z Twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo one wilgotne przeciez są :) pisała pod zdjęciem:)
    moje może od światła są takie jasne? bo w sumie też były takie kremowe w kolorze :)
    u mnie temperatura była w sam raz.. wiesz.. ustawiałam pod piekarnik w którym piekłam :) a wiadomo, że każdy grzeje inaczej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...