Potrzebowałam ciasta, którym się najem a nie tylko je zjem :) Więc powstał pomysł ciasta roladowego. Czym różni się od zwykłej rolady prócz wyglądu? Konsystencją.. jest bardziej twardsze, zbite a nie puchate :)
Białka ubić, dodać do wszystkich zmiksowanych składników i zmiksować wszystko kilka sekund. Piec 20 minut.
Ciasto po upieczeniu posmarować kremem, zawinąć roladę, posypać cynamonem lekko, odstawić do lodówki.
- Ciasto
- 6 łyżek otrębów NIE mielonych (4o+2p)
- słodzik (dałam 12 tabl. rozkruszonych)
- 1 czubata łyżka cynamonu
- 2 jajka
- 250g twarożku wiaderkowego lub Emilki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki mleka w proszku
- 1 płaska łyżka kakao
Białka ubić, dodać do wszystkich zmiksowanych składników i zmiksować wszystko kilka sekund. Piec 20 minut.
- Krem
- 300ml mleka
- 2 łyżki budyniu waniliowego
- słodzik (dałam 12 tabletek)
- 250g twarożku wiaderkowego lub Emilki
- opcjonalnie żelatyna (ja nie dałam, bo chciałam mieć luźny krem, NIE wypływał)
Ciasto po upieczeniu posmarować kremem, zawinąć roladę, posypać cynamonem lekko, odstawić do lodówki.
Ciasto pyszne gdyby nie to , że mi całe popękało nie wiem dlaczego . Proszę o informację jak zwijałaś roladę czy na ciepło czy na zimno czy w wilgotną ścierkę. Napisz czy krem nakładałaś goracy i czy na ciepłą rolade.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Po wyjęciu ciasta z piekarnika położyłam je na ściereczkę papierem do góry, gdy ostygło posmarowałam zimnym kremem, odstawiłam na kilka chwil aby krem zwilżył ciasto i zaczęłam zwijać upychając krem pod zwijany bok :) pomagałam sobie lekko ściereczką na której leżało :)
OdpowiedzUsuńA ty jak robiłaś? może miałaś za bardzo spieczone ciacho? wtedy najlepiej posmarować je wodą, gdy jest za sztywne i odczekać aż zmięknie :) Normalnie mokrą ręką smarować :)
Dziękuję za odpowiedź dziś znowu będę piekła, bo ciasto jest przepyszne .Ja natomiast zawijałam gorące ciasto tylko wydaje mi się , że zbytnio się nie wypiekło, bo nie umiałam oderwać je od papieru.
OdpowiedzUsuńJa zdejmuję papier z ciasta a nie ciasto z papieru :)tzn, odwracam papierem do góry, i wtedy jak ostygnie z jednego rogu ściągam papier.. Może miałaś za gorące? teraz zaczekaj aż ostygnie :) Albo piekarnik za słabo ci grzeje od dołu?
OdpowiedzUsuńOczywiście jako maniakalny wielbiciel cynamonu od razu wypróbowałam przepis - i choć zrobiłam krem w wersji uproszczonej tzn. bez budyniu - sam serek z aromatami - jestem zachwycona efektem końcowym - smak i konsystencja ciasta rozkłada na łopatki, myślałam że mnie już nie zaskoczy na dukanie wiele, ale na Ciebie zawsze mogę liczyć:) Następnym razem zrobię kremik budyniowy, myślę że rolada na tym jeszcze zyska mmmm:)
OdpowiedzUsuńWłaściwie mój był rzadki kremik, bo taki właśnie chciałam, żeby się ładnie rozpływał w czasie jedzenia, bo chciałam mocne ciasto i delikatny kremik :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że smakowało :)
Ja cynamonowi dopiero po 2 latach wybaczyłam, bo miałam z nim zatargi małe kiedyś :)
A teraz sobie jem :)
OJoj, czym Ci podpadł?:D
OdpowiedzUsuńRobiłam kapustę z warzywami: ziemniaki, pomidory i takie tam po indyjsku z książki przepis, i dodałam cynamonu zgodnie z przepisem, ale tyle go dałam, że pokryłam nim jak głupia dosłownie warstwą całą kapustę, i okazało się to wszystko później niejadalne, a trzeba było dać szczypt kilka :)
OdpowiedzUsuńA mnie się "przesypało"
Od tamtej pory uraz aż do dukana miałam :)
Mógł nie wyskakiwać ze słoiczka, to było by wszystko oki :)
hihi :D no to faktycznie można się zrazić, dobrze, że Ci przeszło, co cynamon jest fenomenalną przyprawą:)
OdpowiedzUsuńWiem :) choć wolę kardamon i imbir jeśli mam wybierać :)
OdpowiedzUsuńSzukam po sklepach i marketach kardamonu mielonego od 2 miesięcy i dooopa blada, w końcu chyba zamówię na allegro:) ale cynamon u mnie rządzi i tak:)
OdpowiedzUsuńTo może poszukaj całego w ziarnach :) U mnie prędzej cały znajdę niż mielony, zresztą jeśli nie jestem zmuszona i mnie stać to kupuję całe przyprawy, nie mielone, i wtedy są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak się cieszyłam na gałkę muszkatołową, takie słodkie kuleczki się trze na koniec i są bardzo aromatyczne i smakowe, świeżo tarte :)
Albo pieprz czarny świeżo mielony jest taki istnie diablo :)
Właśnie nawet w ziarnach kiepsko, ale wiem o czym mówisz, gałkę mam w kulkach właśnie a imbiru suszone kłącza gotowe do tarcia. A świeżo mielony pieprz - obowiązkowo:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńMuszę już iść, bo mnie Krzysiek goni :)
papap :) Dobranoc :)
Księżycowej Nocy:)
OdpowiedzUsuńUpiekłam wczoraj Twoją roladę i muszę przyznać, że jest pyszna. Zrobiłam wersję z budyniem i bardzo mi taki kremik pasuje :) Następne w kolejce do wypróbowania- monte :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karola
To świetnie, że z budyniem ci pasuje :) ja wolałam oszczędzic skrobie i wzbogacic białko :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się lodówkuje:)
OdpowiedzUsuńZamiast cynamonu dałam aromat orzechowy a budyń poszedł malinowy. Tylko z tym kremem miałam problem, wyszło mi go jakoś mega za dużo - chyba tylko połowę zużyłam;p Rolada dała się zwinąć, ale jakoś nie tak ładnie jak Ty masz. Może po jakimś czasie trochę opadnie jak zmięknie od kremu:)
Mam nadzieję, że będzie dobre:)
A posmarowałaś wierzch?
OdpowiedzUsuńciekawe jak będzie ci smakować orzech i malina :)
Swoją potrzymałam trochę z kremem przed zawinięciem by zmiękła :)
nie rozumiem do konca pytania czy posmarowałam wierzch... w sumie to posmarowałam spód. Bo jak upiekło się ciasto to wywaliłam je na ściereczkę i to co było przy papierze teraz było na górze. Uznałam, że góra ciasta jest ładniejsza więc ją zostawię.
OdpowiedzUsuńAle teraz po 2 godzinach w lodówce już pięknie wygląda - prawie jak na Twoim fotkach - ot ma inne kolory. I jest bardzo smaczne:)
Wierzch ciasta Kasiu :)
OdpowiedzUsuńTak jak na fotce, po zawinięciu rolady smaruję jeszcze całość i obsypałam cynamonem i kakao :)
aaaa:) nie nie smarowałam:) wolałam zostawić bez żeby mi się aż za bardzo do paluchow nie kleiło. Ale nawet jakbym posmarowała to i tak by mi go zostało, że hej;p
OdpowiedzUsuńZa mało upchałaś do środka :) hehe
OdpowiedzUsuńDużo, dużo:) Aż się wylewało:) Chyba po prostu za dużo zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem bajka...pyszne i syte, mile mnie zaskoczylo :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyło? więc były jakieś podejrzenia heheh :)
OdpowiedzUsuńwiedzialam, ze bedzie b.dobre,bo jak do tej pory wszystko co robilam wg Twoich przepisow mi smakowalo, zaskoczylo mnie to, ze tak bardzo sie nim najadlam :-) mniamnuśne
OdpowiedzUsuńTo super :) bo wiesz, taki był własnie zamiar tego ciacha - najeść się a nie tylko powspominać :D
OdpowiedzUsuńRobię już kolejny przysmak wg Twoich przepisów i kolejny raz wszystko się udało! Wcześniej z większości ciast powstawał mi zakalec bądź w ogóle mi ciasta nie rosły. Ciasto bardzo dobre, a krem w ogóle mistrzostwo. Smak cynamonu w cieście co prawda średnio mi podchodzi, następnym razem chyba spróbuje bez cynamonu a z kakao(co prawda będzie bardziej tuczące). I co też ważne- rzeczywiście ciastem można się najeść, co pierwszy raz zdarza mi się na dukanie (upiekłam kilka ciast). Polecam przepis innym dukającym.
OdpowiedzUsuńWspaniale :) Nie każdy lubi cynamon :) ja przez 2 lata miałam uraz do cynamonu, bo kiedyś przesypało mi się do potrawy i było to okropne :)
OdpowiedzUsuńAle teraz znów lubię, ale daję po troszeczku :)
Kakao w małych ilościach nie jest "tuczące" :)
Zrobiłam roladę tylko , chciałam lekką :) Więc zamiast tego przepisu na ciasto upiekłam duży biszkopt i przełożyłam tym kremem, :)
OdpowiedzUsuńPosypałam mlekiem w proszku i kawą( wzorek ^^)
ale jeszcze nie próbowałam niestety całoŚci,
zostawiam jako niespodziankę na przylot jutrzejszy Rodziców z Włoch :)
Powiem tylko że krem obłędnie dobry, rolada wyszła olbrzymia i wygląda cudnie !
Dziękuję Aniu !
krem jest super :) do wszystkiego hehe :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak smakowało :)
Wyszła cudowna, mocno cynamonowa rolada! Mniam, kremik aż się w ustach rozpływa. Choć wyszło mi go aż za dużo i stoi teraz w misce w lodówce :) Może dlatego, że nie obtaczałam potem rolady z góry, tak jak Ty. Ale na pewno go jeszcze do czegoś wykorzystam, hehe :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKremik dobry :D możesz sobie zawsze jeszcze kremu dołozyć do rolady :D albo zjeśc sam :)
OdpowiedzUsuńZmodyfikowałam ciasto. 5 jaj. białka ubiłam na sztywno dodałam zółtka , po dwie czubate łyzki skrobi kukurydzianej i ziemniaczanej , kakao i łyżeczkę proszku. Bez cukru, Wydaje mi się, że lepiej smakuje , bardziej jak rolada
OdpowiedzUsuńroladka pyszna, krem również, piekłam 17 minut i jest idealna, budyń ugotowałam w mniejszej ilości mleka więc nie potrzeba żelatyny, lekko przestudziłam i do letniego dodałam ser, ładnie się połączyło, dopiero wtedy schłodziłam i rozsmarowałam na cieście, polecam :D
OdpowiedzUsuńCiasto super! Ale mialam problem z kremem, a dokladnie-z budyniem. Zrobilam budyn z Gellwe (mleko w garnku poslodzilam slodzikiem,reszta normalnie), budyn wyszedl gesty i sliczny, ale kidy ostygl, to sie "rozjechal" tzn zrobil sie rzadki i wodnisty... nigdy tak nie mialam-wina slodzika, czy budyniu? Macie jakis pomysl? W efekcie rolade uratowal krem z twarozku.... (ale i tak glodomory pozarly wszystko!
OdpowiedzUsuńRaczej nie od słodziku.. może jakiś trefny budyń? albo to był jakiś z tych kubkowych a nie zwykły?
Usuń