Przez jakiś czas byłam jak widać nieaktywna..
Byłam w trasie koncertowej z moim facetem :) Toruń-Warszawa-Bydgoszcz :) Było i fajnie i strasznie :) Strasznie, bo podróże pkp były pod koniec totalnie masakryczne, ostatnia podróż w ciasnym korytarzu na stojąco, a jak klapnęłam na plecaku to zaraz ktoś szedł i trzeba było wstawać, dodam, że na nogach byłam od 1 w nocy a usiadłam dopiero o 7 rano w połowie drogi do domu :( Więc cała noc niespania, nogi miałam tak zesztywniałe, że zaniknęły mi kostki od totalnego spuchnięcia :( dwa dni odsypialiśmy :)
Ale nie ma co narzekać po czasie zwłaszcza, że pozwiedzałam polskę :) i znów odwiedziłam brata w warszawie :) :) :) :)
W każdym razie trasa popsuła mi dietę.. więc.. trzeba do niej wrócić chyba od początku :( niestety..
A co u Was? jakieś newsy?
Byłam w trasie koncertowej z moim facetem :) Toruń-Warszawa-Bydgoszcz :) Było i fajnie i strasznie :) Strasznie, bo podróże pkp były pod koniec totalnie masakryczne, ostatnia podróż w ciasnym korytarzu na stojąco, a jak klapnęłam na plecaku to zaraz ktoś szedł i trzeba było wstawać, dodam, że na nogach byłam od 1 w nocy a usiadłam dopiero o 7 rano w połowie drogi do domu :( Więc cała noc niespania, nogi miałam tak zesztywniałe, że zaniknęły mi kostki od totalnego spuchnięcia :( dwa dni odsypialiśmy :)
Ale nie ma co narzekać po czasie zwłaszcza, że pozwiedzałam polskę :) i znów odwiedziłam brata w warszawie :) :) :) :)
W każdym razie trasa popsuła mi dietę.. więc.. trzeba do niej wrócić chyba od początku :( niestety..
A co u Was? jakieś newsy?
a jaki zespół grał :) ?
OdpowiedzUsuńMedarth
OdpowiedzUsuńOjj, nie mogło być AZ TAK źle. Z tydzień cię tylko nie było;)
OdpowiedzUsuńI przez cały czas nie szamałam NIC dukanowego, nawet otrębów :(
OdpowiedzUsuńyutro zakupy zrobię i zrobię sobie białka kilka dni :D a potem 1/1 :D i będzie dobrze :D
Witaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam podróż na stojaka przez tyle godzin w pociągu :P
Sama jeżdżę 300km do mojego chłopaka i jeszcze ani razu nie miałam miejsca siedzącego w pociągu tylko stanie w przejściu. A nie daj Boże jak w dniu mojego wyjazdu był jakiś festiwal, wtedy nawet do pociągu nie da się wejść. hehehe...
Teraz czekamy na nowe przepisy :)
A dietkę może kontynuuj? Najwyżej ze 2 dni uderzeniówki aby trochę oczyścić się :P
Lila
Fakt, masz raczej gorzej niż ja, bo taki wypad zdarza się rzadko :)
OdpowiedzUsuńFestiwale są okropne pod względem dojazdów, bo ludzi masa, wszystko zapchane i nawet iść nie można.. masakra..
Nowe przepisy chyba średnio, bo planuję warsztaty z gotowania na dukanie :)jakoś w katowicach lub niedaleko i muszę uzbierać trochę pomysłów nowych :)
Zrobię sobie więcej niż 2 dni, bo przez tydzień śmieciowego jedzenia niecałe 4 kg mi przybyło (po cichu liczę, że to woda :))
pozdrawiam :D
O to odwiedziłaś moje okolice, szkoda że tak niekomfortowo, ale niestety takie są uroki jazdy pkp :)b
OdpowiedzUsuńA to co przybyło to napewno woda i zaraz zleci :)
U mnie nic ciekawego, bo waga stoi a nawet trochę wzrasta, a to dlatego, że czekam na damskie dni ;) i o, tak to leci pomału :]
OdpowiedzUsuńPkp w sumie nie było tak źle początkowo, tylko ten powrót straszny..
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie "damskie dni" :) więc zobaczymy jak będzie po nich :D
Jak ja się ciesze, że mam bezbolesne okresy :D
pozdrawiam :D
cześć!
OdpowiedzUsuńzaglądam do Ciebie od niedawnai podpatruję i... robię się głodna :P
chciałam zapytać - gdzie kupujesz aromaty truskawskowe, jagodowe, landrynkowe...? szczerze przyznam, że się jeszcze z takimi nie spotkałam...
pozdrawiam
Ania
Aniu, aromaty i inne rzeczy kupuję na wypiekarni :)
OdpowiedzUsuńNawet jest napisane :D spójrz na opis tej różowej muffiny na górze z prawej :D i kliknij na nią :D przeniesie cię bezpośrednio :D
pozdrawiam :D
I polecam aromaty bo są genialne oraz poczytaj mój skromny opis aromatów :D
Hej:)Wspomniałaś o warsztatach z gotowania dukanowego. Sama organizujesz te warsztaty czy są prowadzone na terenie całej Polski? Fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sylwia
Dopiero będę je robić z babeczka, która mi to zaproponowała :D Będą niedaleko Katowic lub w Katowicach, nie wiem dokładnie jeszcze..
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie :D
Bo wiele rzeczy można pokazać dokładnie i wyjaśnić i wogóle wtedy samemu zrobić i zjeść :)
Wolałabym żeby było to bliżej mnie, bo tak to drugi koniec Polski :(
z niecierpliwością czekam na nowe przepisy ^^
OdpowiedzUsuńA ile już przepisów spróbowałaś? :P
OdpowiedzUsuńNa razie zbieram do prezentacji nowości :) Więc pewnie dodam tylko takie zwyklejsze :D
Idę piec ciacho :D
Koniecznie daj znać kiedy będziesz w Katowicach:) kiedy co i jak to będzie wyglądało:) i trzymam kciuki za nowy start. Faajnie pojechać w trasę ze swoich mężczyzną:)
OdpowiedzUsuńze swoim* :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że dam znać :D
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie jechać :D zresztą on zawsze mnie ciągnie ze sobą na swoje koncerty :) więc raczej nie wyobrażamy sobie, żeby jechał gdzieś sam :)
W takim razie życzę Wam tras europejskich i amerykańskich, oraz daleki wschód,a co :))
OdpowiedzUsuńOj marzenie.. trzeba się nieźle wybić, żeby można było mieć trasę europejską lub mieć masę własnej kasy i w to wkładać :(
OdpowiedzUsuńAle co tam, pomarzyć i postarać się można :D
Znam ten biznes i wiem że to kupa :) dlatego trzeba robić to co się kocha po prostu:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń