Co tu dużo mówić.. po prostu Monte :) jeśli posiadacie aromat orzechowy, to będzie doskonały smak, choć bez niego także będzie dobre :) Polecam, tego trzeba spróbować. Jest genialne, bardzo mleczne i pyszne.
Monte najlepiej wstawić na noc do lodówki. Długo się ścina, musi mieć luźną konsystencję.
Monte najlepiej wstawić na noc do lodówki. Długo się ścina, musi mieć luźną konsystencję.
- 500 ml mleka
- 2,5 łyżki mleka w proszku
- 1,5 łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki serka homogenizowanego
- słodzik
- płaska łyżeczka kakao
- aromat czekoladowy (klik)
- aromat orzech laskowy(klik)
- Mleko w płynie zagrzać z mlekiem w proszku w garnku (nie gotować, tylko zagrzać, żeby było dość ciepłe).
- Zdjąć z ognia, dodać słodzik.
- Dodać żelatynę i mieszać tak długo aż się rozpuści.
- Dodać serek homogenizowany i wymieszać dokładnie na jednolita masę.
- Podzielić masę na dwie części w tym jedna mniejsza.
- Do mniejszej dodać kakao i aromaty.
Dwa sposoby łączenia mas:
1. wlać białą masę i odstawić do lodówki do lekkiego stężenia a ciemną trzymać w ciepłym i później z dość dużej wysokości wlać na środek białej masy.
2. wlać ciemną masę, odstawić do lodówki, potem wyłożyć na to białą masę.
Moj aromat orzechowy wlasnie wczoraj do mnie dotarl - jupi /dzieki za linka do sklepu :)/! Dzis bedzie monte!
OdpowiedzUsuńKarolino, ja bez aromatu orzechowego nie wyobrażam sobie życia, bo uwielbiam orzechy! A ty masz w płynie czy w proszku? Ja mam ten w płynie i jest bardzo wygody w użyciu.
OdpowiedzUsuńKupilam ten w proszku, razem z aromatem bananowym i czekoladowym :) Ten orzechowy jest po prostu boski, wlasnie wstawiam do lodowki Monte :)
OdpowiedzUsuńNapewno się skuszę :) tym bardziej ze wczoraj zgrzeszyłam prawdziwym monte bo nie znalazłam zamiennika... Powiedz mi tylko ile dodać słodzika?
OdpowiedzUsuńA jaki masz słodzik? ja daję w tabletkach i tak na oko najpierw 3-4 tabletki do mleka od razu, zamieszam aż się rozpuści i próbuję, czy mi smakuje :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć że już wiele stron z przepisami Dukana widziałam ale twoja strona mnie zaskakuje :) Też byłabym wdzięczna za linka do aromatów. Mój adres to sylvia_r@op.pl
Z góry dziękuję i gratuluję ciekawego bloga.
Pozdrawiam Sylwia
Sylwio właśnie wysłałam ci maila :) ciesze się, że ci się podoba :) A co cię w nim zaskakuje?
OdpowiedzUsuńDużo nowych ciekawych przepisów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za linka.
Sylwia
Sylwio :) A proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńrobiłam to "monte" i cóż... prze-pysz-ne!
OdpowiedzUsuńCiesze się ogromnie :) Ja sobie zawsze smak psuję, bo daję za dużo kakao :) Mam za głęboką łyżeczkę chyba :) Muszę dodawać inną :) Dziś je znów robiłam, ale miałam kwaśny serek homo :( ale i tak było dobre :)
OdpowiedzUsuńWYPROBOWANE ;) i z calego serca polecam :D ale pod warunkiem ze macie a.orzechowy :P bez niego to juz nie bedzie to samo... ;)
OdpowiedzUsuńpozdr Monika
Witam
OdpowiedzUsuńWyszło smacznie, zamówiłam sobie aromat orzechowy bajka. Ja dałam ciemną mase do białej świetnie się pomieszało:) niebo w gębie to ze sklepu się nie umywa...
Swietny blog , zaglądam tu często .
Pozdrawiam i życze wielu nowych pomysłów :)
Dużo w necie przejrzałam stron o diecie Dunkana ale muszę przyznać,że Twój blog to skarbnica kulinarna Dunkana:).Bardzo Cię proszę o namiary do sklepu z aromatem orzechowym...mój mail agamagic@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńwitam... przepisy booooooskie tyle ze mam problem ze znalezieniem aromatow...poprosze o linki do stron k_20@poczta.onet.pl///
OdpowiedzUsuńMagdo dziękuje, co do linka to wspominałam już kilka razy dlaczego tego nie robię poza tym lubię dostawać od was maile, przynajmniej mam kontakt z częścią po tej drugiej stronie bloga, czyli z czytającymi :)
OdpowiedzUsuńkiedy dodaje sie to mleko w proszku bo nic o tym nie jest napisane?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nie zauważyłam i nikt wcześniej też nie wspomniał :) Mleko w proszku dodaje się do mleka w płynie, jak już mleko w płynie jest w garnku i się grzeje :)
OdpowiedzUsuńja mleka nie grzalam :P wszystkie skladniki poza kakao,aromatem i zelatyna wymieszalam w zimnym mleku -zelatyne rozpuscilam w niewielkiej ilosci goracej wody -dodalam do mleka, ktore energicznie mieszalam -mozna uzyc miksera- dalej postepowalam tak jak w przepisie i wyszlo b.dobre, bez zadnych grudek itp...
OdpowiedzUsuńpozdr Monika
cd
OdpowiedzUsuńtak jest szybciej i sprawniej bo nie traci sie czasu na czekanie az podgrzane mleko przestygnie zeby mozna bylo monte wlozyc do lodowki czy zamrazarki....
pozdr Monika
Witam.
OdpowiedzUsuńSuper przepisiki Kochana...
Na pewno skorzystam i napisze jak smakuje...
Bo jeśli smakuje tak jak wygląda...to nic tylko kucharzyć...;-)
I ja również poproszę o linki do sklepów...;-)
harcerkaka@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie - Aga.
Witam
OdpowiedzUsuńKolejny raz zrobiłam to cudo , wyszło mi tym razem ładnie pomieszane, długo się tężało wiec pomogłam sobie chłodzeniem w zamrażalce;)
Ono długo tężeje bo ma mało żelatyny, bo więcej żelatyny powoduje galarete a tak być nie powinno dlatego robię je wieczorem i mam na rano gotowe :)
OdpowiedzUsuńMoniko ja podgrzewam lekko to mleko, tylko na tyle by się rozmieszało wszystko i żelatyna bo nie chce mi się osobno żelatyny rozpuszczać i brudzić kubka :) poza tym mnie kakao w zimnym rozpuścić się nie chce :) więc każdy robi jak mu wygodniej :) :) :)
Dorcia dziękuje i już masz w skrzynce wiadomość :)
OdpowiedzUsuńREWELACYJNY PRZEPIS:) BARDZO PROSTY..TYLKO BRAK AROMATU ROBI SWOJE...
OdpowiedzUsuńBARDZO PROSZĘ RÓWNIEŻ O MAILA ZE STRONKĄ NA KTÓREJ MOŻNA ZAMÓWIĆ AROMATY
majeczka35@vp.pl
POZDRAWIAM I Z GÓRY DZIĘKUJĘ:)
Witam:) Jestem pod naprawde przeogromnym wrazeniem twojej inwencji tworczej w kuchni i fantazji kulinarnej;) Gdyby nie twoje przepisy to chyba jadlabym tylko twarog, pieczona piers i rybe ;) Baaardzo pomagasz w diecie i to napewno nie tylko mi wiec dziekuje :D i przy okazji chcialabym prosic o adres sklepu z aromatami: ilona0608@wp.pl Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRozpoczynam II etap i z chęcią bym kupiła aromat orzechowy. Proszę o namiary ola0711@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie :)
OdpowiedzUsuń"dukanie" z Twoimi przepisami to naprawdę czysta przyjemność :)
Ja też proszę o link do aromatów :)
birdy_kasia@wp.pl
Pozdrawiam
Kasia
Kasiu sprawdź pocztę :D
OdpowiedzUsuńStronka i przepisy super. Jestem kolejną osobą, która prosi o namiary stronkę, gdzie można zamówić aromaty.
OdpowiedzUsuńZ góry wielkie dzięki.
kiepura@op.pl
To ja te się dołącze jesli mogę do prośby o adres stryny a aromatami :) Ostatnio zrobiłam sernik- byłam troszkę sceptyczna ale wyszło mega pyszne! :) Teraz marzy mi sie orzechowe monte :)) Ola
OdpowiedzUsuńtak sie podekscytowałam ze nie zamiesciłam maila :P ale.z.ciebie@op.pl Ola cd ;p
OdpowiedzUsuńDziewczyny sprawdźcie pocztę :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i udanych wypieków życzę :D
Fajowy blog:))) Jeśli możesz to proszę też o linka do strony z aromatami:)))
OdpowiedzUsuńMOj email to nataliasz0@op.pl
Natalio juz wysylam :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że schudnę:))) Dziękuję:) I proszę o linka do aromatów:))
aisha555@wp.pl
wysłałam :)
OdpowiedzUsuńPriorytet to być na diecie, nie czując, że jest się na diecie :)
Oraz - Żeby można było zjeść na raz dużo a najlepiej wszystko :) Czyli mało otrębów i skrobi, a dużo jedzenia :)
Tu Ania.wlasnie sie zalogowalam.masz swietne przepisy.jutro biore sie za paczki.prosze o linka do aromatu orzechowego.mieszkam w malym irlandzkim miasteczku,wiec mysle ze z aromatem bedzie krucho.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńaniastarzycka@wp.pl
ola:
OdpowiedzUsuńWitam, juz miesiac jestem na Dukanie i teraz dopiero znalałam Twoja strone i bardzo zaluje ze miesiac bez niej zylam:):) tyle przepisow, fajnych przepisow - gratuluje i dziekuje ze je udostepniasz, zaraz bede pichcic i probowac Twoich przepisow. No i mam prosbe moglabym dostac tego linka do aromatow nad ktorymi tak sie wsyscy zachwycacie?? Moj mejl ola2006@onet.eu
Goraco pozdrawiam!!!
Olu już wysyłam :)
OdpowiedzUsuńNie żałuj, tylko gotuj i piecz :D
pozdrawiam :D
Witam , od oglądania twoich przepisów już ślinka cieknie. Robiłam monte wyszło pyszne:)i ser domowy, ale coś musiałam źle zrobić bo wyszedł rzadki proszę o linka na aromaty kusi mnie bananowy stokrotka76@poczta.onet.pl dzięki i pozdrawiam:) Iwona
OdpowiedzUsuńjestem na dukanie już prawie miesiąc schudłam 4 kg :)) i przypadkiem trafiłam na Twoja stronkę! przepisy rewelacyjne! I tak mnie naszła chęć na to monte ale nie mogę znaleźć nigdzie tego aromatu orzechowego... poproszę również o namiary do sklepów byłabym wdzięczna. mój e-mail: swiruskaa_ona@wp.pl z góry dziękuję :))
OdpowiedzUsuńi jeszcze jaaa... :)
OdpowiedzUsuńuk6@wp.pl
zakupiłam juz aromaty i wczoraj zrobiłam monte... Niestety nie udało sie. Masa była zbyt płynna nie wiem moze za mało zelatyny? Albo mleko w proszku mam złe bo jest odtłuszczone ale w granulkach. Nie znlazłam u siebie odtłuszczonego w proszku. swiruskaa
OdpowiedzUsuńAkurat efekt tego przepisu średnio i podszedł, w sumie nie wiem czemu... może to przez porównanie z prawdziwym serkiem... Tak czy inaczej, wolę inne Twoje przepisy:)
OdpowiedzUsuńKażdemu nie dogodzę hehehe :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że próbowałaś prawie wszystkie, bo wszędzie się wpisałaś :D
pozdrawiam :)
Bardzo dobre, oczywiście nie wytrzymałam aby masy ścięły się osobno i wymieszałam wszystko od razu, a że robiłam popołudniu, to już wieczorem próbowałam i nie było ścięte do końca i było o takiej budyniowatej konsystencji-pycha, a rano już ścięte do końca i też bardzo dobre :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Wanilia26
Wanilio, bo ono nie jest ścięte na galaretę :) Musi byc trochę luzu, bo ma być deserkiem :) a nie galaretką :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że smakowało :)
super , smaczne łatwe i dla brzuszka miodzio
OdpowiedzUsuńIle ma się ścinać to kakao, żeby dolać białą masę?
OdpowiedzUsuńTo zależy, jak chcesz mieć równe to musisz je włożyć do lodówki a białą masę zostawić na stole.
OdpowiedzUsuńpotem jak już nie będzie płynne a chociaż lekko ścięty wierzch, to łyżką nakładasz białą masę.
Ale możesz też wstawić białą masę do lodówki i później jak już bedzie sztywniejsza to wlać bezpośrednio na środek kakaową.
czy ktos moglby mi podpowiedziec gdzie kupuje mleko w proszku odtłuszczone - bo jedyne co mnie udalo sie znalezc to to w granulkach...pozdrawiam i dzieki za wspaniale przepisy -justyna
OdpowiedzUsuńJa kupuję swoje w Netto :) granatowe opakowanie, firma Mlekovita :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz sklepy u siebie?
dzieki za odpowiedz..przynajmniej bede wiedziec wizualnie czego szukac..Netto akurat niestety nie mam (mamy Biedronke, Lidl, Auchan, Centrum..ale w zadnym nie znalazlam...moze w jakims mniejszym lokalnym sklepiku znajde) pozdrawiam - justyna
OdpowiedzUsuńPyszności:) Jeden z najlepszych deserów:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o przesłanie mi linka do tych aromatów..na karla.bruni@wp.pl
Jesteś Dukanową Queen dla mnie dziewczyno...od 2 godzin drukuję Twoje cuda:)))
Bezpośrednio do aromatów zaprowadzi cię kliknięcie w obrazem z różową muffiną na górze strony, po prawej :)
OdpowiedzUsuńWarto też poszperać w kategoriach, tam znajdziesz wszystko właściwie, co potrzebne :) łącznie z wywiadem z dukanem, tym najnowszym :)
Jak już wspomniałam, wczoraj robiłam monte i muszę przyznać Aniu, że przesadziłaś z tym zostawianiem go na noc w lodówce... To jest niewykonalne! Tyle czekać na takie pyszności? Nieee. Aby wszystko przyśpieszyć wstawiłam deserek do zamrażarki i już wieczorkiem je wcinaliśmy :D Pyszności...mniammmm...leprze od sklepowego jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKarola
To fajnie :) ono stać musi, bo ma mało żelatyny po to by było takie lekkie a nie ścięte :)
OdpowiedzUsuńAle kilka dni temu wpadłam na nową wersje monte :) więc niedługo będzie jeszcze lepsze, ale musze ogarnąć dobre proporcje :)
Oooo...to da się zrobić jeszcze lepsze? ;) No to czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńKarola
Oczywiście :) przecież jeśli wymyślam przepis to często jest to wstęp to stworzenia czegoś nowego, czasami jest tak, że przypadkiem wychodzi mi nowa wersja starego przepisu lub ulepszam stary :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam wieczorem monte, ale chyba dałam za mało słodzika, bo wyszło troszkę takie mało słodkie :( Ale za to masa orzechowa jest pyszna, bo kocham orzeczy i wszystko co jest z nimi lub ma chociaż ich smak :)
OdpowiedzUsuńZawsze masy z żelatyną dosłądzam bardziej, bo żelatyna i zagęszczanie jakoś im podbiera słodkość więc o ten 1-2 słodziki daję więcej, choć osobiście lubię średnio słodkie, a Krzysiek lubi mocno słodkie więc staramy się dodać tyle, by każdy był zadowolony :D
OdpowiedzUsuńOrzechy też uwielbiam :) mogłabym je jeść ze wszystkim.. narobię ci smaka teraz, bo najlepsze orzechy są prażone solone wymieszane z masą krówkową.. obłędnę i tak słodkie i pyszne, że po kilku łyżkach masz poziom słodkosci zapewniony na caaały dzień :D
Brzmi smakowicie ;) Nigdy takich nie jadłam, ale kiedyś spróbuję. Dzisiaj mam normalny dzień, bez zachcianek i wydziwiania, ale jakby to był kryzys, to zaraz po takim poście bym coś kombinowała i walczyła ze sobą :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńzrobiłam własnie monte według twojego przepisu. Jak dodałam serek homo to mi sie tak jakby zwazył, tzn mój monte kwaśny nie jest ale ma takie brzydkie farfocle :( dlaczego tak sie stało?
p.s wyśmienity blog :)
Pozdrawiam
Mgada
Miałas mleko za gorące :) ono musi być po prostu lekko ciepłe, tak by żelatyna nie rozpuszczała się w zimnym, zresztą jak dajesz do gorącego mleka serek, to serwatka z serka powoduje ścięcie się białek w mleku, jednym słowem - twaróg :)
OdpowiedzUsuńWięc na przyszłość - ostudzić mleko przed dodaniem serka :) i po kłopocie :)
wyszło super... bardzo bardzo dobre ;) Karolina
OdpowiedzUsuńDziewczyny, piszę żeby pochwalić ten przepis. Dziś znów zrobiłam monte bo jest rewelacyjne :) smak genialny :) szczerze polecam :) PS tym razem mialam chyba za ciepłe mleko bo biała warstwa siedzi w lodówce i robił się na niej kożuch ale to nic, i tak będzie pyszne:)
OdpowiedzUsuńKobieto!!! Jesteś niesamowita, skorzystałam z kilku twych przepisów i powiem szczerze, a właśnie wcinam Twoje MONTE! :) że nigdzie nie znalazłam takich inspiracji jak na Twoim blogu.... początkowo drażnił mnie troszkę ten rozgardiasz, wszystko na stronce ot tak, bez folderów... ale, ale!!! przyznam, że teraz szukając ciekawych przepisów, muszę zaglądać do Ciebie najedzona, w przeciwnym wypadku wpadam w zakłopotanie :) czego się podjąć :P
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!! za takich ludzi!!! :)
pozdrawiam!
kajuha,
OdpowiedzUsuńcieszy mnie, że smakowało :)
Ale nie rozumiem jak możesz pisać, że jest rozgradiasz? toć to kompletna bzdura!!
Jaką masz przeglądarkę?
Na blogu jest :
-na samej górze zakładki posegregowane wg typów np ciasta, pieczywo, zupy itd.
-z lewej strony ciągnie się w dół cały spis linków do moich przepisów alfabatycznie
-nad nim jest wyszukiwarka blogowa
-na środku nad postami jest czat online
-pod nim posty z przepisami
-po prawej masz zarówno archiwum jak i najczęściej oglądane przepisy :)
to gdzie tu rozgardiasz?
oj może złe słowo... po prostu jakoś nie mogłam się odnaleźć, nie moje kolory, układ itp... spokojnie.. mała wzmianka, twój blog, twoje klcki :D
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!
powodzenia!
Witam jestem nowa chociaz na diecie juz 2 miesiace i regularnie pichce z twoich przepisow, tego mleka dac 0,5l czy 50ml?bo cos duze te monte mi sie wydaje?
OdpowiedzUsuń500ml jest napisane :) porcja jest duża, niekoniecznie musisz zjeśc od razu :)
OdpowiedzUsuńA do zdjęcia do wiadomo, że nie daję wszystkiego tylko jedno :)
No to tym bardziej sie ciesze:) pozno ale juz sie za nie biore, bede miala na jutro, a teraz koncze Twoje"jednodniowe" muffinki dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKinia
To masz smakowo :)
OdpowiedzUsuńmiłego robienia :)
super przepis, tylko szkoda, że nie piszesz ile kalorii mają twoje cudne przepisy ;)
OdpowiedzUsuńNa dukanie nie ma takiej potrzeby, tutaj ważne jest tylko i wyłącznie białko i niska zawartośc tłuszczu, ponieważ produkt wysokokaloryczny może mieć bardzo dużo białka a niskokaloryczny mało białka, więc ten drugi jest w tej diecie mało wartościowy.
OdpowiedzUsuńanno, twoje monte jest przepyszne... tzn. bylo bo juz zjadlam :D hihihihih
OdpowiedzUsuńsandra
Zabawnie napisane :) fajnie, że smakuje :D
OdpowiedzUsuńMonte pyszne, wiele razy je robiłam. ostatnio, tak dla eksperymentu, dałam 200 ml mleka skondensowanego light zamiast części zwykłego, nie dodawałam już serka, reszta bez zmian i wyszło absolutnie przepyszne!! konsystencja jest bardziej kremowa, rozpływająca się, aż żaluję, że nie mam aromatu orzechowego.. radzę wszystkim tak spróbować ;)
OdpowiedzUsuńAle w oryginalnej wersji jest po prostu taniej i ogólnodostępnie :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek mleko skondensowane (oczywiście niesłodzone i light) jest godne polecenia :D
ile dzieńnie mozna zjęść twojego monte?zrobiłam podwojną porcję i juz jej nie ma...i mam ochotę na jeszcze :-) pozdrawiam marysia
OdpowiedzUsuńIle chcesz :) choć na kakao jest limit chyba jednej łyżki? albo półtora łyżeczki? Teraz nie pamiętam, w każdym razie możesz dac zawsze mniej :D
OdpowiedzUsuńzachęcona pozytywnymi opiniami o monte też zrobiłam, jak zawsze coś mi się poprzekręcało w mojej główce i pomyliłam się z przepisem (więcej żelatyny dałam), zrobiła mi się taka bardziej galaretka ale i tak było super smaczne :) choć nie uzależniło mnie to tak jak lody z serka homo i mleka w proszku i mleka zagęszczonego... :p ale to miła odmiana dla deseru :)
OdpowiedzUsuńjeśli o limit kakao chodzi to w książce "metoda dr Dukana" kakao bez tłuszczu figuruje na liście przypraw dozwolonych, co się tłumaczy chyba jako - bez ograniczeń?? wiem tylko, że trzeba samemu uważać i nie przesadzić bo może powodować zaparcia, o które przy tej diecie i tak jest bardzo łatwo...
ps jakiego kakao używacie? ja ostatnio kupiłam z firmy chyba WAWEL, jakieś takie cienkie jest, koloru mocnego nie daje i smak też słaby :( ale innego nie było jak kupowałam, najmniej tłuszczu. a jakie najlepsze?
Gdzieś było napisane ile tego kakao, sprawdz w zakładce dukan wazne i tam jest skrót diety i gdzieś jest napisane, chyba w 2 fazie :)
OdpowiedzUsuńDozwolone tzn, że w małych ilościach jak przyprawy i dodatki :)
Kakao zagęszcza, dobre na biegunki stąd możliwe zaparcia, a w diecie są one od nadmiaru wapnia z nabiału :)
Kakao mocne jest z kauflandu, chyba Grande?
A te pseudo firmówki są do niczego.
Nie ma kakao "najmniej tłuszczu" bo wszystkie one są odtłuszczone, więc mają ok 10-11% tłuszczu i to już jest odtłuszczone :)
Trzymałam się przepisu, ale moja masa od początku była rzadka i nie stężała :( Jak wlałam do miseczki to kolory się pięknie podzieliły, a później, podczas leżakowania w lodówce brzydko się"przemieszały". Żelatyna była w 100% sprawna, bo wczoraj używałam do galaretki. Co jest źle? Za rzadki serek homo? Trzymał formę na łyżce...
OdpowiedzUsuńrzadkie to się nie dziwię, toć to płynne mleko :)
OdpowiedzUsuńMoże żelatyna nie tyle, co niesprawdzona, ile słaba? bo często na opakowaniach widac różnice dawkowania, jedne trzeba dac więcej inne mniej..
Może twoja jest ta słabsza?
Zrobiłam to pyszne monte i zjadłam z bananowymi naleśnikami.... pyyyyycha! Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńMi za bardzo się ścieło. Źle się jadło, więc rozmiksowałam z odrobiną mleka w proszku i wyszedł pyszny krem. Mniam!
OdpowiedzUsuńRaz za słabo, raz za lekko scięte.. oj ta żelatyna, powinny wszystkie być takie same :)
OdpowiedzUsuńTak wiem :) Musi być to mleko bo tylko ono jest proszkowane :) a granulowane nie nadaje się do przepisów, bo ma dziwny smak i zbija się w grudy, co utrudnia wykonanie przepisu.
OdpowiedzUsuńChyba, że tak ;D a tak poza tym to moje monte smakowało trochę jak zimny budyń i oczywiście było to pyszne, nawet rodzinie smakowało ;) I jest to "już" moje trzecie danie które mi wyszło, widocznie tylko słodkości są mi pisane (pozostałe dania, które mi nie wychodziły, nie były słodkie) ;D
OdpowiedzUsuńCzyli za gęste miałas? bo powinno ono być bardzo lekkie w smaku i konsystencji jak galaretkowy puszek :)
OdpowiedzUsuńA co ci nie wyszlo ze słonych dań? może gdzieś utkwił problem techniczny i trzeba go rozwiązać :)
hej :) znalazłam mleko w proszku odtłuszczone ale tylko granulowane... nie może być? jakiej firmy Ty używasz?
OdpowiedzUsuń