Na 4 sztuki:
Nakładać na teflon po 2 łyżki masy, nakryć pokrywą i prażyć do zrumienienia pod pokrywą. Obrócić na drugą stronę i dopiec bez pokrywy.
Chlebki są miękkie, ale fajne w konsystencji. Stworzyłam je jako dodatek do potrawek warzywnych oraz do specjalnej zupy, którą planuję :)
- 3 łyżki otrębów (2o+1p) NIE mielonych
- 1 łyżka mleka w proszku
- 1 łyżka serka homogenizowanego
- szczypta soli
- czosnek posiekany lub granulowany
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- 2 jajka
Nakładać na teflon po 2 łyżki masy, nakryć pokrywą i prażyć do zrumienienia pod pokrywą. Obrócić na drugą stronę i dopiec bez pokrywy.
Chlebki są miękkie, ale fajne w konsystencji. Stworzyłam je jako dodatek do potrawek warzywnych oraz do specjalnej zupy, którą planuję :)
gdzie ta zupka?
OdpowiedzUsuńNo własnie! Gdzie ta zupa!
OdpowiedzUsuńHehe, nie wiem jakoś wypadła z planów, przy tym wszystkim co mi w głowie siedzi to tylko planuje ją, planuję a i tak coś innego robię, to oczywiście nie może czekać, bo muszę szybko to zrobić ;)
Ale pamiętam o niej caały czas :)
czy na dukanie wolno skrobię ziemniaczaną? Wydawało mi się że zawsze jest mowa o mazeinie - skrobii kukurydzianej? to jak to jest?
OdpowiedzUsuńczy z tych skladników można zrobić chlebek w mikrofali?
Można, poczytaj wywiad :)
OdpowiedzUsuńMożna w mikrofali, ale są też inne chlebki w mikro na blogu :)
pyszne!!! dzięki za fajowe przepisy:)
OdpowiedzUsuń3 lata na dukanie , najlepsze placuszki jakie jadlam, tyle wyprobowanych przepisow -ale ten jeden fenomenalny. na slodko z dzemikiem , dobre jako ''chlebek'' -na zimno idealne jako kanapeczki .. dzis natomiast zrobilam ala pizzerinki , dalam dwa zoltka wiecej , pozostalosc po chlebie.. na patelni podprozylam wedline cebulke pieczarki + oregano bazylia chili -dosc konkretnie by czuc bylo posmak wloski ..uprozony i juz chlodny farsz wymieszalam z ciastem na placki , smazenie na teflonie identyczne jak u Ciebie w przepisie ..po odwroceniu placka posypalam odtluszczonym zoltym serem :) polane keczupem mmm-miod w gebie :) naprawde polecam kazdej dukance , co najwazniejsze nie czuc ohydnego ''dietetycznego posmaku -jak to zwykle bywa.. przepis na placki genialny , jutro zamierzam zrobic bardzo ziolowe do kotlecikow mielonych .. dzieki za fajne pomysly :) milego dnia
OdpowiedzUsuń3 lata? ale razem z 3 fazą?
OdpowiedzUsuń3 lata , poniewaz, nie mam na tyle silnej woli i przerywm diete , wracam ,gdy na nowo nabiore sil do odchudzanka , dlatego trwa to tak dlugo :/ .. tyle ze tym razem obiecalam sobie dotrwac do konca , zobaczymy co czas pokaze .. ( 2 faza caly czas -niestety )
OdpowiedzUsuńNo tak.. to czasem trudne.
OdpowiedzUsuńpowodzenia! :)
Wzajemnie (:
OdpowiedzUsuńnie martw się, ja za pierwszym razem się zawzięłam, zrzuciłam 12 kilo, aż w końcu miałam dość. Przerwałam, najadłam się porządnie przez pół roku owocków (tak mi brakowało, czasem chipsów i piwka hehe), nieraz słodyczy. Przybyło mi z 3 kilo i teraz znów się zawzięłam i walczę od dwóch tygodni o kolejne kilogramy. Czasem przerwa jest potrzebna, inaczej by się człowiek załamał. Choć z blogiem naszej kochanej Ani o wiele łatwiej:)))) Z nią tyle zrzuciłam:D Także nie dajmy się zwariować, powodzenia:) Karolina
OdpowiedzUsuń