ZNAJDŹ PRZEPIS

sobota, 22 stycznia 2011

Bułeczki maślane - Dukan

Polecam kupienie aromatu maślanego, który nadaje im niesamowitego smaku i zapachu :) Można zastąpić go waniliowym lub śmietankowym, albo ich połączeniem :) Do zjedzenia 9 sztuk na jeden dzień z 18, a to baaardzo dużo :)

  • 200 gram twarogu 
  • 75 gram serka homo lub jogurtu
  • 2 łyżki mleka w proszku
  • 6 łyżek otrębów NIE mielonych(4+2)
  • słodzik
  • aromat maślany (ja dałam maślany i waniliowy a drugim razem dałam bananowy i waniliowy) można zastąpic śmietankowym lub waniliowym
  • 3 małe jajka lub 2 duże
  • łyżeczka proszku do pieczenia (0,5 płaskiej łyżeczki sody w fazie uderzeniowej)
Należy mieć formę na 18 muffinek, ja mam 3 formy, każda po 6.
Zmiksować wszystko prócz białek, które należy ubić i delikatnie wymieszać z masą. Nakładać po 1 łyżce do foremek wyłożonych papilotkami jeśli nie mamy silikonowych. Piec 30-35 minut w temp. 160-180 stopni (w zależności od piekarnika). Papierek najlepiej schodzi od razu, później trochę przywiera :) Bułeczki rosną i w zależności od pieczenia jedne opadają, inne pozostają ślicznie nieopadnięte :) Złośliwość piekarników

39 komentarzy:

  1. upiekłam i muszę powiedzieć, że są przepyszne;D no coś fantastycznego;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie, skąd bierzesz takie aromaty? Bo właśnie takich szukam, a w sklepach znajduje jedynie te podstawowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupuję :) napisz mi wiadomość na GG lub maila, to podam ci strony, z których korzystam :)
    Aromaty to najgenialniejsza rzecz na dukanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobilam je i sa super:) zjadlam je z biala czekolada(przepis na biale trufle). przepyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. :)
    Niedługo zamieszczę jeszcze jeden przepis na muffiny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. wreszcie sie doczekalam ze beda muffiny:D zrobie je w weekend bo nie mam czasu teraz.... Napisze na pewno jak wyszly:)

    OdpowiedzUsuń
  7. :)
    Tylko reguluj temp. bo u mnie grzeje od dołu piec i spiekły i sie od spodu i były wtedy suche, chyba za długo piekłam... strasznie trudno podać przepis dla kogoś, jak każdy ma odmienny piec.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mleko w proszku.... jest w ogóle jakaś szansa na zamiennik albo ze wyjdzie bez niego?
    I jak gęste ma być surowe ciasto?

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście, że wyjdzie bez niego, mleko nie jest najważniejszym dodatkiem, ewentualnie mogłabyś sypnąć łyżkę skrobi, bo mleko troszeczkę zagęszcza masę więc troszeczkę skrobi będzie lepszym zamiennikiem :)
    Ciasto jest raczej rzadkie, jak każda masa z wymieszana z ubitymi białkami :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłam z aromatem kokosowym. Wyborne:D

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja mój kokosowy czekam właśnie na dostawę :D
    I będzie totalne szaleństwo kokosowe :)
    A jak twój kokos pachni? smakuje?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ania mama Kubusia9 kwietnia 2011 14:11

    A ja za każdym razem jak je robię walczę z tymi papilotkami wrrr!!! Muszę zakupić silikonowe by uniknąć nerwów. :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj mnie odchodzą normalnie, może powinnaś je dłużej potrzymac, żeby spód się bardziej dopiekł i zawsze wkładamy do gorącego pieca i nie trzymać w papilotkach długo, tylko odrazu jak najszybciej po nałozeniu masy włożyc do pieca..
    Albo polecam muffiny drożdżowe z przepisu na.. "muffiny" :D :)

    OdpowiedzUsuń
  14. GENIALNE!!!! Pozwoliłam sobie zamieścić przepis u siebie na blogu. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ale są tak pyszne... trzeba je rozreklamować:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu,
    to dobrze, że ci smakują :) ja będę je yutro piec :) Co do zamieszczania przepisów, to mój stosunek do kopiowania jest jak najbardziej krytyczny, ale włożyłaś swój malutki wkład :P nie dałaś mleka w proszku :P Więc uznajmy to za kompromis :) Wydajesz się miłą osobą :) Więc chyba będzie oki

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dałam mleka bo nie miałam tak samo jak maślanego aromatu. Zazwyczaj jak zamieszczam nie swój przepis piszę z jakiego jest źródła:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Spoko, widziałam :P Szkoda, że nie miałaś maślanego, jest cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  18. pychota w smaku,ale pomimo tego,że dostosowałam sie do wszystkich porad czyli,piec nagrzany i w papilotkach nie leżały tylko od razu do pieca poszły,potem upiekły sie super i z wierzchu i od spodu,próbowałam ściągać papilotki zaraz i później i przywarły tak,że szoking 1wszy raz w życiu :-)
    Boki jakoś jakoś oderwałam trochę zeszło trochę z ciastem ale w smaku super jak mini serniczki :-)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  19. Może Twoje musiały poleżeć? Ogólnie to ciasto jest dość mokre, dlatego zazwyczaj polecam piec je w formach wyłożonych papierem do pieczenia, bo papilotki chłona wilgoc, dlatego przywierają.
    Ja dziś robiłam ale w silikonowych :) Takie fajnie wilgotne wyszły, ale robiłam trochę inaczej i na słono :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No właśnie ale będziemy kombinować jeszcze,nie poddaję się bez walki :-)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  21. sluchaj a gdzie kupiłaś te formy ;)?

    OdpowiedzUsuń
  22. Metalowe? Silikonowe?
    Jedne w sklepie typu "wszystko za.." np 5zł, a drugie w Lidlu były :) formy są najtaniej zazwyczaj na promocjach w marketach często są w Leclerc w takich kartonach własciwie takie stoją kartonowe półki małe :)
    Nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz sklepy u siebie :)
    Ale może masz hurtownię AGD np bajadera? albo cos takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. zrobiłam dość słodkie, z aromatem kokosowym i dodałam Twoją czekoladę do zapiekania oraz kilka kulek posiekanej żurawiny, zgadnij, czy mi smakowało :) Jestem tu nowa i starsza od Ciebie, ale chylę czoła... Że Ci się chce... Nie pichcić, bo to ja też lubię, ale bloga prowadzić.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam się ucieszyć czy obrazić :P hehe
    Bułeczki te mają swoje wady, ale najlepsze w nich jest to, że jest ich dużo :) a o to w nich głównie chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Już od jakiegoś czasu testuję twoje przepisy i naprawdę wszystko wychodzi świetnie ;)Do słodkości do tej pory używałam cukru, a teraz postanowiłam przerzucić się na słodzik i mam pytanie: Też jak robisz desery ze słodzikiem mają gorzkawy posmak? Pytam, bo nie wiem, czy wszystkie słodziki takie są, czy tylko mi się taki trafił i mam szukać innego ;)
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  26. Gabi,
    najlepiej będzie jak napiszesz jaki masz słodzik :)
    Proszkowe czasami na zimno są gorzkie, więc trzeba je "przegotować" :)
    Sprawdz skład, jeśli masz z aspartamem to (choć nie lubię tego pisać, bo niecierpię marnotrawienia) wywal go, bo aspratam nie dość, że gorzknieje to jeszcze trujący.

    OdpowiedzUsuń
  27. Słodzik mam w tabletkach, z Tesco. Pisze, że jest na bazie cyklaminianiu i sacharynianiu, ale o aspartamie nic nie ma ;).
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  28. A może dajesz za dużo? nadmiar słodzika jest również gorzki..

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam pytanie, czy pieczesz na termoobiegu, czy na nawiewie góra/dół?

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie mam takich opcji.
    Tylko zwykła grzałka górna odkryta i dolna zakryta.
    Czyli góra i dół :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wyszły pyszne. I fajnie, że jest ich tak dużo w porcji na jeden dzień. Ale mnie wyszło ich 12.

    OdpowiedzUsuń
  32. pewnie kwestia foremek :)
    Albo mieszania masy z białkami.

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja miałam jedną foremkę - taką dużą od babki wielkanocnej. I wyszła wielka bułeczka;-)

    kitkowa

    OdpowiedzUsuń
  34. A mi wyszły puste w środku :( ale pyszniutkie :) i oczywiście przywarły, ale to dlatego, że nie posłuchałam Twojej rady, żeby na ciepło wyjmować z papilotów (bo takie ładne kolorowe miałam ;p). Muszę foremki silikonowe kupić...
    P.S. Uwielbiam i podziwiam Ciebie i Twój blog ;)
    Pozdrowienia
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) a z bułeczkami to może coś z piekarnikiem nei tak? za mocna temperatura może.. a termoobieg masz? bo ja nie mam, a często problem tkwi w używaniu go.

      Usuń
    2. Nie, nie mam. Mój piekarnik jest wiekowy baaaardzo, więc nawet nie jestem pewna czy grzeje z taką temperaturą, na jaką go ustawiam. Szczególnie ostatnio mam wrażenie, że z większą, bo często mi coś przypala lekko od spodu...

      Usuń
    3. Gazowy czy elektryczny? jeśli grzeje za mocno to by się zgadzało.

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...