Od razu uprzedzam, że jest to 3-cio i 4-to fazowy przepis :P Porcja dla 2 osób.
- 16 suszonych daktyli
- 350ml mleka
- 70g migdałów w płatkach lub mielonych
- 2 krople aromatu orzechów włoskich (klik)
- odrobina słodzika lub miodu
- Odłożyć 6 sztuk daktyli, resztę zalać mlekiem.
- Odstawić na minimum 6 godzin (można pozostawić na całą noc).
- Odłożyć łyżeczkę migdałów do posypania.
- Resztę migdałów rozbić lekko.
- Uprażyć na suchej patelni na złoty kolor.
- Zalać migdały mlekiem z namoczonymi daktylami.
- Zmiksować blenderem wszystko dokładnie w wąskim i wysokim naczyniu (może pryskać, użyłam kielicha do koktajli z braku wysokiego naczynia, ewentualnie można rozdrobnić daktyle).
- Dosłodzić do ulubionego poziomu słodkości (dodałam ok. 0,5 łyżeczki słodziku).
- Dodać aromat orzecha włoskiego.
- Całość podgrzać, ale nie gotować.
- Przelać do 2 miseczek, dodać odłożone daktyle i migdały.
Mam pytanie co do tego przepisu bo nie bardzo rozumiem. Napisane jest, że ten przepis można zrealizować w fazie 3. Stąd zauważam pełną nieprawidłowość, o którą chciałabym się zapytać bo może czegoś nie rozumiem, więc wolę się upewnić :) W przepisie są migdały z tego co wiem są one zakazane w 3 fazie, a daktyle... ich chyba też nie można. Chyba, ze mam rozumieć to tak ze traktujemy ten posiłek jako ucztę? Byłabym wdzięczna za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńTutaj wszystko wyjaśniłam :) http://zkotemwkuchni.blogspot.com/2012/11/fazy-do-przepisow-i-polecane.html
OdpowiedzUsuńZakazane rzeczy spożywać można na królewskich więc wychodzi, że jest to królewski deser :)
Nie ma zakazu na temat suszonych owoców, więc daktyle jak najbardziej w normalny 3-cio fazowy dzień, zwłaszcza, że są to cudowne owoce, z taką ilością zależ, że gdybym mogła żywiłabym się głównie daktylami :)
Podsumowując, polecam na królewski deser, bo za mało tego, by uznać to posiłkiem :)
W końcu królewskie uczty to przystawka, danie główne i deser i moga byc tam rzeczy, których nam brakuje lub są zakazane :)
Pięknie dziękuję za odpowiedź ;) No właśnie mi chodziło o ten królewski deser tylko źle to ujęłam :) No, ale teraz już wszystko dla mnie jest jasne, zawsze lepiej się upewnić żby nie robić głupot :) Serdecznie pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAh, miało być zalet, a wyszło zależ :)
OdpowiedzUsuńPytać zawsze trzeba :)
pozdrawiam :D