ZNAJDŹ PRZEPIS

niedziela, 5 sierpnia 2012

Przybyłam, Bo Wróciłam :P

Ohayo! 
6 dni totalnie wyjętych z życia, ale warto :)
Tegoroczny Woodstock był 100-krotnie lepszy niż poprzedni :)
Kto był ten wie, kto nie był.. to się dowie :)

8 komentarzy:

  1. Podzielisz się z nami jakimis zdjeciami z tej imprezy ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłam 2 razy. Raz spędziłam tam 1 noc, drugim razem tylko na chwilę. Niestety nie podzielam Twojego entuzjazmu ;) taka imprezka to jednak nie moje klimaty... Ale jak ktoś lubi to niech korzysta ;)
    pozdrawiam i miło, że znów jesteś ;)
    czekamy na więcej smakołyków :D (ja proszę o więcej z mikro i patelni :p )
    póki co staram się przerabiać niektóre przepisy żeby mi wyszło...

    OdpowiedzUsuń
  3. anonimowy,
    nie podzielę się, bo ich nie mam :) nie biore na takie imprezy aparatów ani sprzetów, co to by nie zniszczyło sie i nie ukradli a telefon to zawsze jakiś stary złom co to bateria mu by starczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. MaMiNka,
    A czemu nie twoje klimaty?
    Co do mikro i patelni, to mikro rzadko uzywam, żeby nie gadali, ze prąd pobiera za dużo, a z patelni to mało co można pokombinować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu? Sama nie wiem, ale napatrzyłam się na takie zachowania, że trochę mnie odrzuciło. Za 1 razem, przed studiami jak tam byłam, to wszędzie smród, brud, pijaństwo i kto wie co tam jeszcze :( ale byłam z całą paczką znajomych, siedzieliśmy sobie na uboczu i się bawiliśmy po swojemu, więc aż tak nie odczułam tego.
    Za drugim razem jak byłam z rodziną na kilka godzin to o mały włos nie zostałam dosłownie olana przez zataczającego się chłopaka. Na środku placu ledwo stał, wyciągnął "interes" i zaczął robić swoje, a że równowagi już nie był w stanie utrzymać to zaczął pryskać na ludzi... Masakra :D
    wiem, ze kilka takich przypadków nie może o całym festiwalu świadczyć, ale mi wystarczyło żebym się zraziła... No i podejrzewam, że mam jakieś fobie jak za dużo ludzi wokół mnie się kręci :p dlatego kolejny raz się tam na pewno nie wybiorę, choć Kostrzyn miałam o kilkanaście km od mojego domu rodzinnego.
    PS - mikro dużo prądu? u mnie właśnie piekarnik jest takim pożeraczem, że staram się w ogóle nie używać bo zbankrutuje :( głównie robię coś z patelni, ale brakuje mi właśnie jakiś wypieków na słodko ;) ale to już nie na temat tego posta więc już siedzę cicho :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo nie wiedziałam, że Ty też woodstockowiczka:) byłam tym razem tylko od piątku do niedzieli i było tyle ludzi, że ojej. rok temu nie byłam, ale jeszcze 2 lata temu było zdecydowanie mniej. Woodstock robi sie modny i nie wiem czy to dobrze.
    ps. the darkness i machine head dali czadu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to nie wiedzieć, że ja tyż! toć to zgroza nie wiedzieć tego o mnie :) Jak rok temu była, tez pisałam na blogu, że jadę :)
    Wolę mocne klimaty :) the darkness to taka wersja mega light niewiadomo co :) A machine head, ino tyż light :)
    Sabaton świetnie zagrał, Ministry, In Extremo mieli świetne efekty i ciekawy klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. MaMiNka,
    źle trafiałaś :)
    My zawsze rozbijamy się jak najdalej od przeszkadzaczy :) najlepiej gdzieś pod drzewkami z miłymi sąsiadami.
    My niepijący więc też nam przeszkadzając pijani ludzie, ale co zrobić. zauwazyłam, że ostatnio ludzie jadą tam się upijać non stop zamiast bawić na koncertach, dziwne to.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...