ZNAJDŹ PRZEPIS

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Piątek 13? Nie, Poniedziałek!

Nie jestem przesądna, oj nie :)
Ale, żeby od rana w Poniedziałek 13-tego mieć takiego pecha?
Najpierw autobus przejechał nam przed nosami i trzeba było czekać 1,5 godziny na następny.
Potem okazało się, że konsola ładowała się przez całą noc! a powinna tylko 3 godziny :(
Wychodząc na drugi autobus, musieliśmy wracać się po ładowarkę.
W drodze (trzeba taszczyć się 1km) przypomniało mi się, że nie mam świstka o ubezpieczeniu, który potrzebny jest do lekarza. Bez niego nawet mnie przez próg nie puszczą, a wizytę umawiałam 1,5 miesiąca temu! I po to głównie jechałam.
Dodatkowo Krzysiek też zapomniał wyników do lekarza! Szok.
Mieliśmy jechać po coś, pojechaliśmy tylko po to, by następnym busem wrócić do mnie.
Niby wszystko już uciszone, pech sobie poszedł, ale nie!
Lody od 11 rano nie chcą się zamrozić! Trzeba pewnie zamrażarkę rozmrozić, ale czemu nie działa dobrze akurat dzisiaj? :)
Komp wariuje, tnie się niemiłosiernie (ciął się wcześniej, nie wiem czemu, ale dziś to przesada).
Jedynie Kiara szczęśliwa i śpi sobie smacznie cały dzień :) jedynie przeciągnie się i zeskoczy z parapetu jeść lub połasić się na kolana :) 


2 komentarze:

  1. W takich dniach trzeba zacisnąć zęby i nie dać się zwariować :)

    Też tak nie raz mam, szczególnie wtedy gdy się spieszę i pilnie muszę coś załatwić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz to można się z tego tylko śmiać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...