Niespotykane połączenie, ale smaczne. Serek nadaje wartość białkową potrawie.
- 600ml wody
- 1 łyżeczka ziarenek smaku ziołowych + 1 do doprawienia na koniec
- 1 mała marchew pokrojona w talarki
- 1 mała pietruszka pokrojona w talarki
- 3 duże łyżki kapusty kiszonej z marchwią (odciśnięta, posiekana, doprawiona pieprzem ziołowym i siekaną cebulką i odrobiną oliwy przegryzała się przez noc)
- 4 łyżki świeżego serka wiejskiego
- 1 czubata łyżeczka skrobi kukurydzianej
- pieprz czarny
- Zagotować wodę z 1 łyżeczką przyprawy. Dodać marchew i pietruszkę, po zagotowaniu dodać kapustę. Gotować do ulubionej miękkości (preferuję lekko twarde).
- Serek zmieszać ze skrobią i pieprzem. Mieszając wlać do gotowej zupy. Zwiększyć gaz i ciągle mieszając zagotować do pierwszych bąbelków.
- Zupę doprawić przyprawą.
Myślałam, że to żurek, jestem na diecie ale nie na dukanie, jem wszystko.
OdpowiedzUsuńWiększość zabielanych zup wygląda podobnie, zwłaszcza żurkowo :) A niezabielane wyglądają jak rosół. W sumie baza zup to warzywa a najlepsze to jarzynkowe :)
Usuńteż w pierwszej chwili myślałem że to żurek, aż mi ślinka poleciała, świetny blog
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń