- Ładnie wyrastają, nie opadają, łatwo odchodzą od papilotek :)
- Wychodzi 12 sztuk
- 6 łyżek otrąb NIE mielonych (4o + 2p)
- 200g serka mielonego np. Emilki lub inny mielony taki jak do serników
- 2 jajka
- słodzik (lub przyprawy, gdy na słono)
- 2 łyżki mleka w proszku
- 7g drożdży suszonych (np. 1opakowanie dr. oetker)
- aromat, gdy na słodko
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli.
Wymieszać resztę składników. Dodać ubite białka.
Masę nakładać rozdzielając po równo najpierw po 1 łyżce, potem resztę.
Piec ok 20-30 minut do dość mocnego zrumienienia. (W zależności od piekarnika regulować temp. żeby nie spiec mocno, bo będą za suche).
nanies jakis podpis na zdjecia, jak masz problem z kopiowaniem ;/
OdpowiedzUsuńa jak to sie robi?
OdpowiedzUsuńwłasnie kupiłam foremke sylikonową takie ładniusie kwiatuszki , wiec muffiny w niej zrobię :)
OdpowiedzUsuńMnie też się marzą kwiatki-babeczki.. a za ile twoja była?
OdpowiedzUsuńpuściłam Ci na emaila fotkę i cenę :P
OdpowiedzUsuńAaaa to o te chodziło.. myślałam, że jeszcze nowsze masz )
OdpowiedzUsuńTO SA INNE NIŻ TE WCZESNIEJ
OdpowiedzUsuńRobiłam dzisiaj muffinki... miodzio, wyszły pysznutkie. No i tym samym dzienna dawka otrębów zapewniona a ja zadowolona, że wszamałam cos słodkiego :)
OdpowiedzUsuńIza M.
muffiny w piecu. pół na słodko, pół na ostro:)
OdpowiedzUsuńjutro napiszę jak wyszły.
Bronka
tak jak myślałam, bardzo smaczne, lekkie idealny zapychacz do zup i na śniadanko lub deser gdy na słodko
OdpowiedzUsuńBronka
własnie muffinki pieką się na słodko z aromatem maślanym :)
OdpowiedzUsuńBronka, a co najlepsze jest ich aż 6 na jeden raz :)
OdpowiedzUsuńWitaj - czy mleko w proszku musi być koniecznie?,czy można go czymś zastąpić? U mnie nigdzie nie mogę go znaleźć a nie mam w swojej miejscowości jakieś większej sieci sklepów, a tak mi się chce pyszności na słodko.
OdpowiedzUsuńMożna pominąć :)
OdpowiedzUsuństrasznie ci dziękuję - za momencik się za nie zabieram :)
OdpowiedzUsuńja jutro robie z feta i oliwkami:)
OdpowiedzUsuńfety chudej mozna trosze od czasu do czasu, a jak zjem 50g przez caly dzien to sie nic nie stanie oliwek tez dam po sztuce do kazdej muffinki i bedzie super:) a reszte zrobie na slodko z czekolada i zurawina:) jak upieke to od razu napisze jak mi wyszlo:)
Przed dukanem wymyśliłam sobie takie fajne muffiny z oliwkami/kaparami, pieczarkami i cebulą i serem żółtym :) Jakie to było dobre :) I najadałam się 2 muffinami :)
OdpowiedzUsuńPodobny smak ma mój chlebek z pieczarkami i cebulą, robiłam go też w formie muffin, ale zapomniałam wstawić :)
Za dużo pomysłów mam :)
Powinnas spisywac wszystkie przepisy na kartce i kiedys jak bedziesz miala blokade tworcza to bedziesz wstawiala te kiedys wymyslone:):D
OdpowiedzUsuńWiem, ostatnio zapisuję, bo mam tyle pomysłów, że zapominam co wymysliłam, bo już następny mi w głowie siedzi :D
OdpowiedzUsuńzrobilam z feta i oliwkami:) ladnie wyrosly i byly dobre, ale mialy taki specyficzny smak... wiecej ich nie zrobie, ale muffiny na slodko upieke jeszcze napewno;)
OdpowiedzUsuńA ten smak, to czego był? bo chyba nie z powodu miffin? Skoro na słodko były dobre :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze muffiny ze wszystkich, których próbowałam na tej diecie!!! świetnie wychodzą z groszkami czekoladowymi z Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńPolecam!:) Alisz
Podpisuję się pod postem wyżej - NAJLEPSZE MUFFINY!!!
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam je w wersji cebulowej i to była rewelacja :)
Pozdr.
Lili
C-U-D-O-W-N-E!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, choc ja sama ze swojego przepisu się zdziwiłam bo mi wczoraj opadły? nie mam pojęcia dlaczego? choć domyslam się, że temp była inna..
OdpowiedzUsuńA wam opadają? Bo nie powinny opaść, tylko być takie jak na obrazku
Mi nie opadają :) Rosną pulchniutkie i wilgotne :)
OdpowiedzUsuńLili
A w jakiej temp pieczesz? Może mi klapły bo mleka zapomniałam?
OdpowiedzUsuńMi opadły - ogólnie były puste w środku... ale za to łato się je rozrywało na pół - idealne do serka wiejskiego z cynamonem ;)
OdpowiedzUsuńPiekłam w 170 stopniach, ale wcześniej zostawiłam ciasto na około 20 minut, żeby drożdże 'popracowały'... Za pierwszym razem wstawiłam od razu i nie oklapły AŻ tak, ale też oklapły.
Zrobilam kolejna porcje! Tym razem w ogole nie opadly! I mialy konsystencje najprawdziwszych muffinow! :D Pieklam w silikonowej formie(na 15 malych muffinkow), wiec wyszly duzo wyzsze i mniej plaskie niz w papierowych papilotkach. Pieklam niecale pol godziny w okolo 160 stopniach.
OdpowiedzUsuńDoroto, myslę, że musiałam źle zapisać temperaturę, bo na moim gazowym nie mam temp tylko cyfry od 1-8 i nie mam pojęcia zawsze na jakiej piekę, tylko orientacyjnie :)
OdpowiedzUsuńW kazdym razie, metoda prob i bledow mozna dojsc do perfekcji ;)
OdpowiedzUsuńDostalam tez cudne aromaty (orzechowy, kokosowy i truskawkowy!) - dzieki za wrzucenie link'a do strony!
Pozdrawiam i czekam na kolejne dukanowe pomysly ;)
Niestety mnie smak tych muffinek nie porwał :(
OdpowiedzUsuńzrobilam z polowy porcji w 3 smakach (na slono i slodko) ale to zdecydowanie nie to... o wiele bardziej smakowaly mi te oryginalne z przepisu Dukana
Nie znam przepisu dukana, i nie wiem jakie smaki dałaś, ale dzielenie porcji na 3 zawsze wpłynie na smak i konsystencję.. Zwłaszcza, gdy robisz z połowy porcji..
OdpowiedzUsuńraaany, że znalazłam twoją stronke! i że, cholera, zjadłam juz dzis swoja porcję otrąb! będą na jutro do pracy ;) pozdrawiam i pytam jeszcze jakies wielkości są to papilotki? takie standardy jak do muffinów czy jakies mniejsze??? a jakbym tak dodała kakaa i aromatu pomarańczowego?? mmmm jeeeeeeeeeeeeeeść ;)
OdpowiedzUsuńChyba się spóźniłam z odpisaniem :)
OdpowiedzUsuńPapilotki są standardowe, nie są duże, ani malutkie tylko średnie, nie pamiętam rozmiaru :( Ale chyba 4cm średnica dna :)
Tak, z kakao byłyby extra :)
Zrobiłam je po raz kolejny :) I tak patrzę, że robią coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńWcześniej używałam dobrze zmiksowanego twarogu, bo nie miałam gładkiego serka, ale teraz dałam typowo sernikowy i wyszły cudne.
U mnie one służą jako bułki do wędlinki itp, ale na słodko też kiedyś spróbuję.
Lili
Tak, to najbardziej uniwersalny przepis :) aczkolwiek ja je na słodko lubię najbardziej, bo chlebkowe to lubie z opiekacza albo hamburgerowe, hamburgerowe najlepsze są jak przeschną przez noc :)
OdpowiedzUsuńAniu, zrobiłam dziś muffiny z aromatem miodowym. Pięknie urosły i w smaku bardzo dobre oraz sycące. Dziękuję, że tworzysz i pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńjuz dlugo jestem na tej diecie a dopiero teraz odkrylam
OdpowiedzUsuńtwoj blog, jest swietny! podziwiam twoje pomysly i to ze w ogole chce Ci sie tak eksperymentowac;) mam pytanie, czy zamiast drozdzy suszonych mozna dac swieze?jesli tak to ile?
Czy chce mi się? hmm.. ja po prostu od dziecka robie sobie sama jedzenie i kocham gotować, piec itd :) Uwielbiam jedzenie zwłaszcza jeśli jest ono zrobione dietetycznie z miłością i ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńCo do muffin - możesz dać świeże i myślę, że będzie to ok 2 łyżeczek, lub po prostu 2 łyżeczki :)
wlasnie zrobilam;) niestety opadly;( nie wiem czemu bo wszystko zgodnie z przepisem ale tak smaczne
OdpowiedzUsuńA jaka temperatura?
OdpowiedzUsuńZakładam 2 opcje - źle ubite białka, czyli nie były zbyt sztywne, stąd opadnięcie lub za słaba temp i wtedy w twoim piekarniku powinnaś piec dłużej :)
Napisz więcej szczegółów, bo te muffiny zawsze mi wychodzą tak samo :)
białka były ubite na sztywno, piekarnik tez nagrzałam do 170 stopni wczesniej, moze dlatego ze dałam swieze drozdze zamiast suszonych?
OdpowiedzUsuńhmm.. może tak być, one trochę mokrawe prawda?
OdpowiedzUsuńAle... ostatnio napatoczył się temat łyżek, większość z Was ma płaskie, mała łyżki i nie daje czubatych łyżek otrębów i to jest główną winą niewychodzenia masy.
Może też tak masz?
Aniu czy mufinki można upiec w samych papilotkach, czy muszę kupić formę, pytam bo jeszcze nigdy i ich nie piekłam, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że nie wiem dokładnie?
OdpowiedzUsuńPonieważ wszystko zalezy od samych papilotek, czy sa miekkie, sztywne, woskowane czy sa z cienkiego papieru czy grubszego.
Im większe, ciensze i miękkie tym bardzie rozejdą się na boki.
Może opisz jakie masz papilotki albo sama wybadaj, ewentualnie włóż kilka papilotek robiąc grubszą warstwe, ewentualnie usztywnij folia aluminiową :D
zamówiłam takie białe z wypiekarni, czekam na ich dostawę więc jeszcze ich nie widziałam, zastanawiam się nad formą bo jeśli można w samych papilotkach to bym na nią kasy nie musiała wydawać,dzięki za odpowiedź pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW smaku poezja!! Pyszne jak mało co ;) Tylko dlaczego moje mają niecałe 3cm wysokości ;( już mam dość tego że wszystko mi wyrasta i opada lub nie wyrasta ;(
OdpowiedzUsuńNie wiem :) Zazwyczaj wina leży w wykonaniu lub piekarniku.
OdpowiedzUsuńMoże używasz termoobieg? czy masz inny piec? formy? tak w ciemno to nie wiadomo.
Muffinki upiekłam w silikonkach,dodałam aromat czekoladowy w proszku (ciut)- wyszły przepyszne! Chociaż tylko,,zakręciłam rózgą''(trzepaczką)i zapomniałam ubić....białek....po prostu od razu dałam 2 jajka i wyszły piękniutkie...
OdpowiedzUsuńAniu,jestem uzależniona od Twojego bloga...
Pozdrawiam-
KaziMiera
Uff, to świetnie, że udały się i bez ubijania :)
OdpowiedzUsuńAle nie wyszło ci mniej przez to czasem?
Aromatów daje się własnie po odrobince :)
Cudowne! Szczególnie z czekoladą do zapiekania z Twoich przepisów :D Yummy.
OdpowiedzUsuńCzy moge użyć drożdży świezych? Bo nie dostałam suszonych :(
OdpowiedzUsuńKarolina
Możesz, pisałam w komentarzach wyżej, ze ok 2 łyżeczek świeżyć :)
OdpowiedzUsuńA czy moge uzyc zwyklego twarogu w zamian?
OdpowiedzUsuńNiezbyt, bo wyjdzie kompletnie inny wypiek.
OdpowiedzUsuńEmilki (sernikowe) jest lekkie, inaczej nawodnione i o innej konsystencji.
Muffinki zrobione z aromatem maślanym i polewą wiśniową. Palce lizać. OlaF.
OdpowiedzUsuńUuuu to pysznie z wiśniowym :D
OdpowiedzUsuńBardzo chce zrobic te muffinki ale mam problem z serem. Szukalam Emilki w polskich sklepach ale niegdzie go nie znalazlam :( Czy ktos moze wie jaki 'angielski' serek moglby zastapic Emilki. Czy fromage frais albo Quark nadaje sie do pieczenia?
OdpowiedzUsuńAniu uwielbiam twoj blog, dzieki twoim przepisom nie czuje sie jakbym bylam na diecie, bo jem same pysznosci :)))
I jeszcze jedno pytanko czy mozna takie cudenka jak muffinki piec w piekarniku z termoobiegiem, (niestety w moim piekarniku nie ma funkcji wylaczenia termoobiegu)
Pozdrawiam
Jadzia
Jadziu,
OdpowiedzUsuńkażdy piekarnik musi mieć pieczenie bez termoobiegu :) albo jest to guzik albo to w jaki sposób są ustawione pokrętła.
Jesli pieczesz na teroobiegu to zmniejsz temperature o conajmniej 10* i czas będzie mniejszy.
Co do serka to nie wiem, może na czacie napisz, ale emilki jest zwartym serkiem zmielonym na gładko :) prawie jak gęste masło :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAniu dziekuje za wskazowki :) Mam nadzieje, ze uda mi sie znalezc Emilko podobny serek, z twojej informacji wnioskuje, ze te ktore wymienilam wczesniej moga byc za rzadkie.
OdpowiedzUsuńPs wczoraj zrobilam pizze/cebulak z patelni wedlug twojego przepisu z mala zmiana jesli chodzi o ser, bo nie mialam twarogu z wiaderka wiec zmiksowalam chudy twarog z odrobina fromage frais i danie wyszlo super!!! Zajadalam sie pizza, az mi sie uszy trzesly hihihi :D
Wielki dzieki za wszystkie fantastyczne przepisy!!!
Cieplutko pozdrawiam
Jadzia
Moje mufinki już w piecu, nie mogę się ich doczekać... ummm z aromatem wiśniowym... mam nadzieję że wyjdą pyszniutkie :) Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńMagdo,
OdpowiedzUsuńna pewno będą smaczne :) zwłaszcza z wiśniowym posmakiem :)
Daj znać jak wyszły :)
O MATKO!!!!! Pyszne, kremowe, delikatne, wilgotne, cudowne, pachnące, z wierzchu chrupiące. Wyszło mi 6 bardzo dużych mufinek. O dzięki Ci Panie za Anie.
OdpowiedzUsuńDo mufinek zrobiłam polewę cytrynową - mniami :)
mmmm z polewą cytrynową musiały smakował obłędnie. A ja przymierzam się do czegoś słodkiego, jakieś ciasto, ale myślę i myślę i się zdecydować nie mogę co bym chciała zrobić :) ale jak napisałaś o cytrynce to mi nasunęło myśl na taki smak kremu do ciasta :)
Usuńpozdrawiam :)
Do polewy cytrynowej użyłam jogurtu, mleka w proszku, słodziku i aromatu cytrynowego. Robiłam ją też ze zwykłym mlekiem ale z jogurtem smakuje o wiele lepiej.
UsuńCzy zamiast drożdzy mozna dać proszek do pieczenia?
OdpowiedzUsuńPD
Tutaj proszek może spowodować opadnięcie wypieku. Ewentualnie zrezynuj z drożdży.
UsuńHej Aniu :* Jestem Twoją ogromną fanką i mam do Ciebie pytanie odnośnie sera... Otóż mieszkam w UK i nie ma tutaj twarogu, ani serka do serników typu "emilka", próbowałam wszystkich innych dostępnych tu serków ale niestety ani razu nic mi nie wyrasta jak na Twoich zdjęciach. Poza tym, wszystko robię zgodnie z przepisem. Powiedz co robić? Może ktoś wspominał jak można zastąpić polski twaróg i emilkę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za inspirację :)
Trudno mi coś doradzić, bo nie znam kompletnie konsystencji serków z UK. Serek emilki to taki zmielony na gładko jak na sernik (gęsty, zbity, ale totalnie gładki). Twaróg możesz sama zrobić :) podawałam przepis na blogu na twaróg domowy :)
UsuńMoże napisz jakie są u ciebie serki? czy lejące, czy gęste czy jakie?